[eMIT] Elektryki nie nadają się do jazdy zimą - wyjaśniamy

lvlthn

Pionier e-mobilności
Taaaa....
Polska A myśli, że praktyczną opcją jest kupno elektryka mając 100km do ładowarki.
Mentalność?
Ciekawe...
Ale 100km dla dobrego BEV to żaden wyczyn, nawet zimą. Której nawet teraz nie ma.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Nie rozbrajaj mnie.
Kupić elektryka i jechać 2 godziny w jedną stronę, aby naładować samochód, po czym wrócić do domu, aby stwierdzić, że bateria wystarczy nam tylko na ponowny dojazd do ładowarki.
Tak. Polska B ma dziwną mentalność.
 

OldSeb

Posiadacz elektryka
A propos Polski B czy przywoływanych wcześniej Bieszczad to gdzieś kiedyś widziałem materiał (niestety nie pamiętam gdzie) w którym ktoś pisał, że zdecydował się na EV bo do najbliżej stacji paliw ma 40km a prąd (prawie) zawsze w domu więc różnie z tym bywa.
Sam kiedyś mieszkałem w miejscu oddalonych od najbliższej stacji paliw tylko 8km i miałem przypadek gdzie samochód na rezerwie a rano trzeba awaryjnie jechać i to w innym kierunku. Od tego momentu oduczyłem się zostawiania ICE na rezerwie na noc, nawyk przyda się przy baterii LFP😂
 

zlp

Pionier e-mobilności
ktoś pisał, że zdecydował się na EV bo do najbliżej stacji paliw ma 40km a prąd (prawie) zawsze w domu
Tak.
Jedyną rozsądną opcją przy zakupie elektryka i tak słabym dostępie ładowarek jest możliwość ładowania w domu.
Jak widać w innych tematach, nie każdy ma taką opcję.
 

nabrU

Moderator
Podsumowując: nie kupujcie BEV w PL bo będzie stres i narzekanie. Nie ze względu na to że BEV są kiepskie, a ze względu na (chyba realny) brak rozwoju infrastruktury ładowania. Mam wrażenie że ludzie w PL kupują BEV z kilku powodów:
- programu dopłat
- posiadania FV w systemie prosumenta (i zakładania jazdy wokół komina)
- przyspieszenia itp.

Później okazuje się, że tym się fajnie jeździ i wypuszczają się w dalsze podróże i zaczyna się narzekanie (no chyba że jadą w 'inny świat').

Czasy entuzjastów się skończyły i będzie tego narzekania coraz więcej, bo coraz więcej ludzi kupuje BEV (mam wrażenie z czytania tego Forum) bez sensownego rozeznania 'z czym to się je'.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Podsumowując: nie kupujcie BEV w PL bo będzie stres i narzekanie.
Błędny wniosek.
Ja bym podsumował: Kupujcie świadomie, bo elektryk to zajefajny wóz, ale ma ograniczenia z których powinieneś zdawać sobie sprawę.
 

mALEK

Pionier e-mobilności
Nie ze względu na to że BEV są kiepskie, a ze względu na (chyba realny) brak rozwoju infrastruktury ładowania.
no akurat tutaj nie moge sie zgodzic. to co sie dzieje przez ostanie mies to trudno nazwac brakiem rozwoju infra. no chyba, ze ktos bardzo nie chce tego widziec i zaklada, ze jak nie ma ladwoaki pod nosem tzn, ze nic sie nie dzieje :cool:
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Oczywiście że się rozwija.

Ale nawet jak szybka ładowarka będzie co 30-50km, to pojawią się malkontenci że
-długo się ładuje
-za mała bateria
-za drogo(?!)
-że nie kopci xD
 

zlp

Pionier e-mobilności
Stwierdzą fakty. Dlaczego niby mają je przemilczać?
To nie oznacza, że nie będą zadowoleni ze swojego "samochodziku na baterie". Kupując świadomie godzą się na jego wady i zalety.
 
Last edited:
Top