[eMIT] Elektryki nie nadają się do jazdy zimą - wyjaśniamy

kamilthusz

Posiadacz elektryka
.
5. ładowanie w domu, jeśli nie ma się własnej fotowoltaiki i nie zarabia się na jeżdżeniu samochodem (i dużych codziennych przebiegach), jest kompletnie nieopłacalne. Jedyna zaleta to oszczędność czasu, ale znów, niech spędzam na ładowarce 30 minut, zamiast 3 na tankowaniu (dojazd ten sam), w tym czasie mam 10 pomysłów co mogę zrobić (np. lubię czytać książki i oglądać filmy, że lepiej w łóżku w domu, to wiem, ale krzywda mi się nie stanie raz na 2 tygodnie zrobić to "na mieście").
Ładowanie w domu jest najbardziej opłacalne, przy g12w w nocnej taryfie wychodzi poniżej 90gr/kwh. Powiedziałbym, że właśnie fotowoltaika na nowych zasadach jest kompletnie nieopłacalna pod kątem ładowania. Raczej mało kto ładuje samochód w domu podczas największej efektywności paneli. To czego nie zużyjesz na bieżąco w zasadzie przepada, ale o tym już naganiacze nie mówią. Oczywiście można mieć bank energii, ale jego koszt no i potencjalna żywotność przy używaniu jako bufor dla samochodu nie wypada zbyt optymistycznie.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Ładowanie w domu jest najbardziej opłacalne, przy g12w w nocnej taryfie wychodzi poniżej 90gr/kwh. Powiedziałbym, że właśnie fotowoltaika na nowych zasadach jest kompletnie nieopłacalna pod kątem ładowania. Raczej mało kto ładuje samochód w domu podczas największej efektywności paneli. To czego nie zużyjesz na bieżąco w zasadzie przepada, ale o tym już naganiacze nie mówią. Oczywiście można mieć bank energii, ale jego koszt no i potencjalna żywotność przy używaniu jako bufor dla samochodu nie wypada zbyt optymistycznie.
ja jeden z dwóch aut ładuje głównie z nadwyżek (zalety home office)
 

lvlthn

Pionier e-mobilności
Wychodzi na to, że mieszkam w Lublinie i Krakowie, bo to głównie tam ładuję się na szybkich ładowarkach... Tyle tylko, że mieszkam na Podkarpaciu. Gdzie nigdy się nie ładuję na publicznych ładowarkach, bo całe województwo objadę wzdłuż i wszerz na prądzie domowym. Idziesz w naprawdę absurdalnym kierunku.
W sumie masz rację, grupa zrzeszonych ludzi, która biznesowo i politycznie robi rozeznanie rynkowe dla największych graczy też może się mylić :)
Odchylenia od krzywej gaussa też nie mają racji bytu - matematyka kłamie(tak mi też mówili)

Tak, wydaje się że masz rację, jeśli ty kursujesz po całej Polsce BEV, to pewnie wszyscy też tak robią. Ma to sens. Ja też mam nawet miejsce za granicą, więc w sumie auto jest europejskie - nawet amerykańskie w pewnym sensie.

Idę w absurdalnym kierunku, przepaszam masz rację, więc się zatrzymam w polemice ;)
 

daniel

Señor Meme Officer
@vwir Oglądałeś może serial Numbers? Pierwszy odcinek jest właśnie o tym jak szukają gwałciciela i na podstawie miejsc gdzie dochodziło do napadów ustalili jego miejsce zamieszkania.
Na mapie będzie widać ładną "oponkę" wokół Twojego domu.
Nie mówię, że dokładnie to robią w raporcie dla każdego samochodu, ale jest to możliwe do zrobienia.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Ładowanie w domu jest najbardziej opłacalne, przy g12w w nocnej taryfie wychodzi poniżej 90gr/kwh. Powiedziałbym, że właśnie fotowoltaika na nowych zasadach jest kompletnie nieopłacalna pod kątem ładowania. Raczej mało kto ładuje samochód w domu podczas największej efektywności paneli. To czego nie zużyjesz na bieżąco w zasadzie przepada, ale o tym już naganiacze nie mówią. Oczywiście można mieć bank energii, ale jego koszt no i potencjalna żywotność przy używaniu jako bufor dla samochodu nie wypada zbyt optymistycznie.
Kolego nie lepiej przeskoczyć na taryfy dynamicznej przy magazynie energii. Wtedy ładujesz auto i magazyn energii po stawkach nocnych średnio 40gr + 8 gr za dystrubucje. A dzisiaj w nocy np tylko za 8gr bo akurat wieje :)
1734348187379.png
 

daniel

Señor Meme Officer
Kolego nie lepiej przeskoczyć na taryfy dynamicznej przy magazynie energii. Wtedy ładujesz auto i magazyn energii po stawkach nocnych średnio 40gr + 8 gr za dystrubucje. A dzisiaj w nocy np tylko za 8gr bo akurat wieje
Chciałbym to zrobić, ale:
1) zdaje się, że są opłaty dodatkowe rzędu 200 złl, bo operatorzy nie chcą, żeby ludzie to wybierali
2) to jest dużo roboty jeśli tego nie zautomatyzujesz
3) nie wiadomo czy wyjdziesz lepiej niż na zwykłej taryfie, więc może się okazać, że włożyłeś mnóstwo pracy dla zysku paru złotych
 

vwir

Pionier e-mobilności
W sumie masz rację, grupa zrzeszonych ludzi, która biznesowo i politycznie robi rozeznanie rynkowe dla największych graczy też może się mylić :)
Oczywiście, że może. Każdy może. Tym bardziej, że nie widzę możliwości, żeby byli w stanie zweryfikować gdzie te auta jeżdżą. Bo i jak? Jedynie jakimiś ankietami, ale to słaby pomysł.

Odchylenia od krzywej gaussa też nie mają racji bytu - matematyka kłamie(tak mi też mówili)
Mają, tylko że auta w leasingu to większość nowych kupowanych samochodów. Więc to przekłamanie masz na samej górce gaussa.

Tak, wydaje się że masz rację, jeśli ty kursujesz po całej Polsce BEV, to pewnie wszyscy też tak robią. Ma to sens. Ja też mam nawet miejsce za granicą, więc w sumie auto jest europejskie - nawet amerykańskie w pewnym sensie.
Z innych raportów: większość właścicieli elektryków ładuje się w domu. No to jaki jest sens wyznaczania ich miejsca zamieszkania na podstawie danych z szybkich ładowarek?

Idę w absurdalnym kierunku, przepaszam masz rację, więc się zatrzymam w polemice ;)
Tak, idziesz. To się nazywa: nieumiejętność przyznania się do błędu.
 

vwir

Pionier e-mobilności
@vwir Oglądałeś może serial Numbers? Pierwszy odcinek jest właśnie o tym jak szukają gwałciciela i na podstawie miejsc gdzie dochodziło do napadów ustalili jego miejsce zamieszkania.
Na mapie będzie widać ładną "oponkę" wokół Twojego domu.
Nie mówię, że dokładnie to robią w raporcie dla każdego samochodu, ale jest to możliwe do zrobienia.
Serio?! Czy w jakikolwiek sposób nawiązujesz do przytaczanego raportu?
 

nabrU

Moderator
Chciałbym to zrobić, ale:
1) zdaje się, że są opłaty dodatkowe rzędu 200 złl, bo operatorzy nie chcą, żeby ludzie to wybierali
2) to jest dużo roboty jeśli tego nie zautomatyzujesz
3) nie wiadomo czy wyjdziesz lepiej niż na zwykłej taryfie, więc może się okazać, że włożyłeś mnóstwo pracy dla zysku paru złotych

Plus zdarzają się i takie sytuacje jak niżej, bo dynamiczna oznacza nie tylko cenę bliską 0 (a nawet dopłacanie tam gdzie to robią), ale i kilkukrotnie wyższą cenę niż normalnie:

 

daniel

Señor Meme Officer
Serio?! Czy w jakikolwiek sposób nawiązujesz do przytaczanego raportu?
Nie. Przecież napisałem, że nie mówię, że robią to w raporcie. Tylko, że jest możliwe ustalenie miejsca zamieszkania na podstawie danych o miejscach ładowania.
 
Top