[eMIT] Elektryki nie nadają się do jazdy zimą - wyjaśniamy

Przemekc1

Fachowiec
Fenomen jakis. Hybrydowa corolla 2024 w trasie przy 140 pali 7,5-8,5l
A taki przystanek 7l 😁
Ciekawe czemu nie wsadzaja tak oszczednego silnika do camry. Palilo by 5l

Nowe Camry po lifcie pali bardzo mało. To już nie czasy, że hybrydy zwiększają spalanie w trasie o ile nie mówimy o takim przelocie z całkiem stałą prędkością, ale takie długie odcinki nie są bardzo częste. Nawet na autostradzie często się zwalnia, bo ruch, bramki, ukształtowanie terenu czy ograniczenie prędkości.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Camry jezdzilem chyba 22’ wtedy w miescie przyzwoite 6-7l ale na trasie jak sie spieszylem to bylo prawie 9l.
Moze nowa cos zmienia, ale to dobrze. Lubie ich uklady hybrydowe i cenie za bezawaryjnosc.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Już gdzieś pisałem. Range Extender zakładany w razie potrzeby na hak. Agregat o mocy ładowarki pokładowej, czyli 11kW. Oczywiście w wersji specjalnie zaprojektowanej do tego celu, nie jakiś typowy z OLX. Silnik w agregacie ze stałymi obrotami i obciążeniem obciążeniem może mieć dwukrotnie większą sprawność niż każdy inny w samochodzie, rekordowo na dziś 55%. Przy podobnej (mniejszej) sprawności, to spalanie poniżej 2,5l/h. Taki downsizing zrozumiałbym.
Zakładając, że samochód zużywa 22kW na 100km, to zwiększamy zasięg o połowę. Nie ideał, ale całkiem, całkiem.
Wersja Extendera 22kW, to już zasięgi spalinówek. Tyle że mógłby być za ciężki i niewiele samochodów ma ładowarkę pokładową o tej mocy.
Pewnie kiedyś ktoś wpadnie na ten pomysł i zrobi coś, czego nie będą palcami pokazywać, a wtedy ani zima, ani trasa nie będzie kompromisem.
 

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Już gdzieś pisałem. Range Extender zakładany w razie potrzeby na hak.
To już lepiej po prostu stanąć na 15-20 minut, i się podładować.
 

blazej

Pionier e-mobilności
Ja mam z kolei dwa spostrzeżenia co do użytkowania BEV zimą i oba są sprzeczne z moimi oczekiwaniami jednak.

1. Ładowanie zimą w Poznaniu w mieście w moim przypadku jest wyłącznie przy okazji, a wręcz okazji mam więcej niż potrzeb do ładowania. Doszło do tego, że ze słupka pod blokiem korzystam wyłącznie przed długimi trasami, kiedy chcę mieć 100% i auto rozgrzane na konkretną godzinę w zasięgu minuty-dwóch od wyjścia z mieszkania. Poza tym ogarnianie po mieście spraw + liczba słupków Elocity = zawsze naładowane auto w zakresie 40-75%. Chyba zrezygnuje z wywalania 10-12k na „wtyczkę” w garażu. Jak się będziemy przeprowadzać, to może wtedy.

2. Największą zaletą BEV zimą w mieście jest... darmowe parkowanie. Nawet nie chodzi o koszty, ale w moim przypadku to było upierdliwe strasznie, a teraz nie muszę nawet myśleć o tym i tylko szkoda, że to w którymś momencie minie. To i zawsze ciepłe auto to zalety, które bardzo ułatwiają życie w mieście. Mogłoby to „pić” i 300 Wh/km, a i tak byłoby warto.

A co do kosztu ładowania w mieście - średnio pewnie wyjdzie 1.7-1.8 zł za kWh. W trasie około 2.1-2.2 zł średnio za kWh. Powyżej ekwiwalentu 7.0-8.0 litrów benzyny na 100 km nie skoczę średnio nawet zimą korzystając z publicznych stacji bez zastanawiania się nad czymkolwiek. SuC są mi zupełnie nie po drodze - praktycznie nie korzystam. Poza Polską pewnie się to zmieni.
 

zlp

Pionier e-mobilności
To już lepiej po prostu stanąć na 15-20 minut, i się podładować.
Rzuć okiem na przykład na Bieszczady, czy wschód Polski i podpowiedz gdzie.
Po za tym nie każdy ma ochotę na sikanie co 2 godziny. Nie zamierzam zmieniać swojego życia i przyzwyczajeń dla samochodu, o pasażerach nie wspomnę.
 

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Rzuć okiem na przykład na Bieszczady, czy wschód Polski i podpowiedz gdzie.
Po za tym nie każdy ma ochotę na sikanie co 2 godziny. Nie zamierzam zmieniać swojego życia i przyzwyczajeń dla samochodu, o pasażerach nie wspomnę.
He, he - już widzę jak ciągniesz na haku Range Extender na wyjazdy w Bieszczady :).

Muszę przyznać, że ja jeszcze na wschodzie Polski nie byłem. Jak kiedyś się wybiorę to się oczywiście porozglądam jak tam wygląda sytuacja z ładowarkami.
 

zlp

Pionier e-mobilności
już widzę jak ciągniesz na haku
Nie ciągniesz, myślę o czymś w rodzaju bagażnika rowerowego. Szerokie, niskie, płaskie, wiszące na haku. Szkoda, że zapewne na tyle ciężkie, że pod rowery już zabraknie kilogramów obciążenia haka.
Wieszane w razie potrzeby, nie non stop.
 
Last edited:

cooler

Pionier e-mobilności
He, he - już widzę jak ciągniesz na haku Range Extender na wyjazdy w Bieszczady :).

Muszę przyznać, że ja jeszcze na wschodzie Polski nie byłem. Jak kiedyś się wybiorę to się oczywiście porozglądam jak tam wygląda sytuacja z ładowarkami.
Już to gdzieś pisałem. Prawie 200km S61 sprzed Ostrowi Mazowieckiej prawie do Suwałk bez ani jednej ładowarki przy samej trasie bez nadrobienia kilkudziesięciu minut i km do leżących dalej w miastach typu Łomża czy Ełk.
Jest źle, wręcz tragicznie.
 

Szaruś

Peugeot e208, 10.2022
Już to gdzieś pisałem. Prawie 200km S61 sprzed Ostrowi Mazowieckiej prawie do Suwałk bez ani jednej ładowarki.
Ja to już wiele razy jechałem odcinki 200 km bez ładowania się po drodze :).
 
Top