umcus
Pionier e-mobilności
W mojej bańce to samo. Tyle, że znam jednego gościa, co prywatnie kupił nowy samochód za 115 kpln w 2020. Cała reszta, to mniejsze lub większe JDG. To samo u żony w pracy, tylko prezes kupuje sobie co jakiś czas samochód, cała reszta pracowników jak już ktoś ma nowy, to najczęściej na JDG współmałżonka. A po tym jak ceny wystrzeliły w ciągu ostatnich 4-5 lat, to w salonach można oglądać albo ludzi 50-60 lat kupujących hatchbacka ewentualnie crossovera albo młodych z JDG (i tutaj wiadomo, szalejemy, ważne żeby rata leasingu była niska
)