TVN we wczorajszych serwisach informacyjnych pisał o 3k samochodach elektrycznych..
Młodsze pokolenia uczą, żeby już nie oglądać żadnych mediów,.. a ja ciągle siłą przyzwyczajenia jakoś po staremu,... choć wiem, że dziś wszystkie niebezpośrednie przekazy mają wątpliwą wartość. Oprócz propagandy i ukrytych celów, to wynika też z końca liberalizmu, gdzie można było zrobić, powiedzieć czy doświadczyć czego się chciało, ale zazwyczaj była odpowiedzialność za za słowa i czyny. Dziś mamy jakiś wirtualny socjalizm. Oczekuje się, że panstwo będzie się martwić o dobro każdego, stąd zakazy, ograniczenia i narzucane wytyczne. Jak się coś stanie złego to szuka się gdzie indziej winnego, a w razie czego jest ubezpieczenie i opieka - kilka żyć jak w jakimś wirtualu. Informacji nie ma pełnej tylko - niepełna, niedopowiedziana sugestia lub wręcz manipulacja.
Bez względu na to czy płonący załadunek to były BEV czy ICE w rzetelnej informacji powinien być jeszcze podany Producent i model samochodu, a potem odpowiedzialność redakcyjna za przekaz. Niestety BEV/ICE to też bardzo mocna oś polaryzacji, więc może to i dobrze, że TVN w okresie wyborczym nie zraża sobie większości społeczeństwa - ot taki Machiavellizm