Infrastruktura EV w Wielkiej Brytanii

JareG

Pionier e-mobilności
@JareG, Ty piszesz o lokalnych blackoutach, które się zdarzają przede wszystkim ze względu na specyficzne warunki tj.

a mnie chodziło o straszenie powszechnymi / masowymi blackoutami, bo kryzys, EV, ceny paliw i co tam jeszcze...
Zgadza się, to są lokalne blackout'y.. ale zdarzają się na okrągło, i jak sieknie linię średniego napięcia, to kilkaset chałup nie ma prądu. Mi chodziło o to, że można się przyzwyczaić :D

Pozdrawiam
 

nabrU

Pionier e-mobilności

nabrU

Pionier e-mobilności
Coś tam pisaliście chyba, że ładowarki Lidla czy Kauflanda przestały być darmowe w PL.
Widać to usłyszeli w UK ;) i Tesco wprowadziło opłaty za ładowarki 7kW i podwyżki za 22 i 50kW od 1 listopada.

 

JareG

Pionier e-mobilności
W PL nadal są darmowe, ale zmniejszyli prędkoość ładowania DC do 19-20kW. AC zostało po staremu.

Pozdrawiam
 

nabrU

Pionier e-mobilności
Tak troszeczkę nie na temat wątku, ale czasami na innych forach (@consigliero, @aadamuss i @Ronin78 będą wiedzieć o czym piszę ;)) ludzie twierdzą, że nie da się sensownie zapewnić energii elektrycznej z OZE na poziomie kraju i że całe to OZE to ogólna ściema i 'wungiel' to jest podstawa. Ot i dowód, że się da "coś" z OZE uzyskać nawet jak słoneczko już tak miło nie świeci (szczególnie w kraju takim jak UK).

Dane np. z 7 października pokazują że ponad 50% brytyjskiej enregii pochodziło z elektrowni wiatrowych (w tym całość szkockiej energii, stąd zerowy wskaźnik gCO2/kWh). Elektrownie gazowe to 18,5% i 0% z węgla.

FejpfeRXEAEqWrX

Żeby nie było że to wybiórcze dane bo wiatr wiał silnie czy coś, poniżej dane z wczoraj:

FgFfs5hWAAEMQkt
 

Ronin78

Fachowiec
OZE można fajnie bilansować jak jest "nuclear" w zanadrzu, u nas czym zbilansujesz jak nie węglem, który akurat mamy w zanadrzu. Pomijam polityczne zakazy jego wydobycia etc.
 

nabrU

Pionier e-mobilności
@Ronin78,

Oczywiście że dywersyfikacja źródeł energii to podstawa. Tylko pytam się; kto Polsce zabrania /zabraniał zbudowania elektrowni atomowej, czy farm solarnych czy wiatrowych na dużą skalę?

Chyba też nie zauważyłeś, że na powyższych przykładach wiatr jest głównym źródłem energii dla kraju, a bilansuje się to w UK gazem z elektrowni CCGT lub interkonnektorami między krajami. 'Nuclear' nie służy do bilansowania (i stanowi prawie zawsze ok 15% udziału w mixie UK) bo z tego co wiem nie da się regulować za bardzo mocy takiej elektrowni w odpowiedzi na brak słońca czy wiatru.

W UK 'wungiel' jest takim zasadniczo nieużywanym backupem ostatniej potrzeby z ok. 5GW zapasu w razie 'W', a w Polsce to główne źródło energii. I nie chodzi tu o fakt, że węgiel mamy (jak długo?) tylko o fakt że polskie spółki energetyczne mają udziały w spółkach węglowych więc nie za bardzo kwapią się aby przejść na OZE:

id,23066.jpg


A tymczasem Niemcy stawiają nam (pewnie nie za darmo ;)) elektrownie wiatrowe na Bałtyku...

 

ELuk

Pionier e-mobilności
W GB jak to na wyspie, generalnie wieje, no i nigdy nikt ich w czasach nowożytnych nie okupował, a w PL jak wiesz wieje słabiej, a i historia biegła innym torem. 🤔😉😎✌️
 

nabrU

Pionier e-mobilności
@ELuk, nie za bardzo kumam co najazdy / wojny mają tu do rzeczy. Bo przecież energetyka atomowa, solarna czy wiatrowa to raczej (szczególnie dwa ostatnie źródła) wynalazki ostatnich kilku dziesięcioleci, kiedy zarówno w UK jak i w PL wojen nie było. Więc oba kraje miały niejako równe szanse w rozwoju swojego potencjału energetycznego. Problem z tym ze w PL - mam wrażenie -nikt tak naprawdę się za to nie wziął.
 

ELuk

Pionier e-mobilności
No z wiatrem to jest ten problem że musi wiać.
Polska w odróżnieniu od takiej np Szkocji jest geograficznie w obszarze słabych wiatrów.
A co do zaszłości to chyba oczywiste, że w PL najpierw trzeba było odrabiać straty spowodowane czynnikami zewnętrznymi.
To że mieszkasz w GB też o tym świadczy.
GB przez kilka set lat żyła z grabierzy innych, a PL była w strefie tych grabionych..,
To jednak robi „jakąś” różnicę… 🫡🤔
 
Top