Jak ładujecie swojego Highlanda

piotrpo

Pionier e-mobilności
Kombinował ktoś może pod tym kątem? Żeby na przykład zamiast zacząć ładowanie o wyznaczonej godzine i przerywać gdy osiągnie limit, to cały czas ładowała już po zaczęciu? Bo wolę te kilka kwh zużytych na podtrzymanie w ciągu dnia zapłacić po dziennej stawce, niż męczyć baterię.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to manipulowanie limitem ładowania i ręczne przełączanie na wartość docelową o 22:00. W wolnej chwili sprawdzę czy jest tu jakiś potencjał do automatyzacji.
 

Jeffero

Zadomawiam się
Jednak nie wiem w jaki sposób osiągacie stan, w którym wall connector jest wpięty, Tesla naładowana do limitu i bierze prąd bezpośrednio z wall connectora. Nawet wyłączyłem schedulded charging i i tak gdy dojdzie do limitu ładowania to w apce mam "charging complete", procenty baterii spadają i nie ma opcji do rozpoczęcia ładowania ponownie. Wiec nieosiągalne się wydaje zasilanie z ominięciem baterii :/

Tutaj to nawet opisano, start wątek ale u mnie działa to tak samo https://teslamotorsclub.com/tmc/threads/after-charging-complete-won’t-start-charging-again-normal.116039/

Tak że nie rozumiem co ma sprawić to zalecane przez Tesle pozostawianie auta z podłączonym wall connectorem na stałe. Chyba że jak spadnie więcej niż kilka % to jednak w końcu samo stwierdzi, że czas doładować.
 
Last edited:

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
3F16A to 11kW, czyli ok. 0,14C dla baterii w LR.
3F5A to 3,6kW, czyli ok. 0,05C.
Dla tak niskich wartości C aż ciężko znaleźć badania, lecz różnica jest niewątpliwie pomijalna.
Z https://www.mdpi.com/1996-1073/14/23/8072 :
View attachment 16460
tylko , że ładując auto 7.4 kw auta jest "wzbudzone" prawie dwa razy dłużej niż w przypadku 11kw, pewnie działają jakieś chłodzenia, czy inne systemy auta. I teraz zakładając , że różnica w czasie ładowania 7,4kw vs 11kw to 2-3 godziny to pytanie ile auto zużyje dodatkowo prądu przez ten okres. Tak na logikę to lepiej, taniej, zdrowiej dla baterii naładować ją szybko 11kw i uśpić auto.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Nie pamiętam już kto, gdzie i dla jakich ogniw takie badania robił. Przy wysokich prądach ładowania były różnice, przy niskich praktycznie pomijalne. 76kWh / 11kW to ~0.15C, pewnie jakaś różnica w porównaniu do 0.05C jest, ale tak znikoma, że się tego nie bada. W samochodzie nie ma to praktycznie znaczenia.
Te 76kWh to 400km, bateria powinna wytrzymać 1000 takich cykli, czyli 400 tysięcy km, przyjmując kulturalne jej traktowanie, czyli ładowanie AC w zakresie 20-80 ta wartość rośnie, niech będzie, że jedynie o 25%, do 500 tysięcy km. Dla większości użytkowników nowych samochodów, oznacza to, że samochód zostanie sprzedany długo przed zbliżeniem się do tej granicy, albo jego naprawy i utrzymanie staną się nieopłacalne z innych powodów. Niby EV to nie jest współczesny ICE, w którym wymienia się okresowo jakieś części, aż walnie w nim coś naprawdę drogiego w naprawie - silnik, skrzynia biegów, ale jednak prędzej, czy później dożyje swojego końca. W dodatku ceny baterii systematycznie spadają i pewnie za te 10-15 lat taki pakiet nie będzie kosztował 1000zł /kWh, tylko np. 200zł/kWh. Oczywiście pozostaje problem dostępności.
 
Last edited:
Top