Polecam spojrzeć też na nazwisko autora - Paweł Rygas.Według nagłówków Interia Moto
Polecam spojrzeć też na nazwisko autora - Paweł Rygas.Według nagłówków Interia Moto
To mi akurat nie przeszkadza. O ile na drogach szybkiego ruchu jest sporo powolniaków, przekroczenia prędkości są mało szkodliwe, to zap.... w obszarze zabudowanym uważam za ostre przegięcie. Osobiście uważam, że ktoś, kto jedzie nawet te 170 po autostradzie zwykle stanowi mniejsze zagrożenie niż ktoś, kto utrzymuje 70 jadąc przez wioskę z ograniczeniem do 40, bo brak chodników, zakręty, wyjazdy z posesji. Za takie +30 zabierałbym prawojazdy z automatu. W mieście podobnie - niby są 2 pasy, ale brak izolacji ruchu, jakieś parkingi, postoje, przystanki, wjazdy z bocznych ulic bez sygnalizacji.i jeszcze grzeszek miejski
Pasy zjazdowe to też "lawa". Trzeba koniecznie dojechać chociaż do połowy, zwolnić jeszcze na "normalnej" drodze i dopiero zmienić. Szczególni debile robią to z lewego pasa.rak zrozumienia czemu służą tzw. "pasy rozbiegowe" - standard to wrąbanie się natychmiast na pas zmuszając innych do hamowania.
Chyba nie ma już tras egzaminacyjnych z wyjątkiem motocykli. Szkolenie kierowców jest u nas kiepskie, z nastawieniem na zdanie egzaminu (w sumie ciężko się dziwić). Od czasu do czasu są pomysły, żeby to zmienić, ale to oznacza zwiększenie liczby godzin nauki i od razu jest płacz szkół jazdy, instruktorów i różnego rodzaju obrońców zwykłych Polaków, że to ucisk, zabieranie wolności i temu podobne kocopoły. W efekcie w każdy "gorący" dzień na drogach mamy masę ludzi, których nikt nie nauczył włączać się do ruchu, korzystać z autostrady w sposób bezpieczny i możliwie mało uciążliwy dla innych. Gdzieś tam były statystyki, że w PL samochód robi 10 tysięcy rocznie, głównie po mieście, więc sami też się nie nauczą i później mamy to co mamy.niestety na kursach nauki jazdy uczą jeździć na pamięć po trasach egzaminacyjnych aby "zdać"
Akurat tutaj to powodzenia jak zjedziesz na prawy i nie będziesz mógł wrócić na lewy, bo - niespodzianka - ustawi się tam kolejka samochodów i nikt Cię nie wpuści.Brak zjechania na pas prawy zaraz po zakończonym manewrze wyprzedzania. Standard na drodze to widok kilkudziesięciu samochodów na lewym pasie bo na prawym kilometr dalej jedzie ciężarówka, którą wszyscy już planują wyprzedzić. Oczywiście prawy pas w tym czasie pusty.
O tym właśnie mówię, że jak rodzic nie nauczy kultury jazdy to szkoły nauki jazdy tego nie zrobią. W przypadku kursów nauki jazdy zasada CCC czyli cena czyni cuda i szkoła, która by oferowała naukę jazdy z elementami jazdy drogami szybkiego ruchu musiałaby mieć cenę za kurs dużo wyższą - kto by chciał płacić więcej?Miałem to szczęście, że tata sporo jeździł i w ciągu wielu jakże bolesnych godzin wspólnej jazdy przekazał część tych umiejętności.
Zawsze wpuszczam jak ktoś prawidłowo zasygnalizuje ale fakt ja to chyba w mniejszości jestemAkurat tutaj to powodzenia jak zjedziesz na prawy i nie będziesz mógł wrócić na lewy, bo - niespodzianka - ustawi się tam kolejka samochodów i nikt Cię nie wpuści.