Jakie EVSE / Wallbox dla TM3?

slaveq

Pionier e-mobilności
Wydaje mi sie ze tutaj chodzi o inny problem.
To co Ty opisujesz to jest problem po stronie instalacji elektrycznej a to co mowi Slawek to jest problem po stronie samochodu.
Dokładnie tak prąd DC jest tylko po stronie samochodu, możliwy scenariusz jest taki. Przetarcie kabla zasilającego od baterii, przebicie na karoserię która jest uziemiona przewodem PE z ładowarki i prąd stały leci nam na instalację a to już mogą być niewesołe straty plus realne zagrożenie zdrowia i życia.
 

Lsk

Zadomawiam się
Dokładnie tak prąd DC jest tylko po stronie samochodu, możliwy scenariusz jest taki. Przetarcie kabla zasilającego od baterii, przebicie na karoserię która jest uziemiona przewodem PE z ładowarki i prąd stały leci nam na instalację a to już mogą być niewesołe straty plus realne zagrożenie zdrowia i życia.
Pytanie jest tylko czy Tesla sama w sobie nie ma takich zabezpieczeń, żeby do tego nie dopuścić? Znając Amerykańskie prawo to śmiem twierdzić ze Rachel na pewno jest takie zabezpieczenie. Inaczej przy pierwszej takie sytuacji Tesla nie wypłaciłaby się z odszkodowań.
 
Last edited:

slaveq

Pionier e-mobilności
Pytanie jest tylko czy Tesla sama w sobie nie ma takich zabezpieczen zeby do tego nie dopuscic? Znajac Amerykanskie prawo to smiem twierdzic ze Rachel na pewno jest takie zabezpieczenie. Inaczej przy pierwszej takie sytuacji Tesla nie wyplacila by sie z odszkodowan.
No właśnie tak bym założył gdyby nie wzmianka w instrukcji wall connectora że różnicowka typu b ( czuła na DC) jest wymagana.
 

Lsk

Zadomawiam się
No właśnie tak bym założył gdyby nie wzmianka w instrukcji wall connectora że różnicowka typu b ( czuła na DC) jest wymagana.
Hmmm, nie mam przy sobie instrukcji a jestem za leniwy, żeby teraz ja czytać na telefonie, ale skoro tak mówisz to pewnie tak jest.

Ja uważam ze to jest trochę akademicka dyskusja I tak pewnie masz racje, tylko co z tego 😉. Żadna ze znanych mi EVSE nie posiada takiego zabezpieczenia. Dodatkowo jest bardzo dużo sytuacji w których nie będziesz korzystał z własnej EVSE.
Innymi słowy, jeżeli cos ma się stać to I tak się stanie. A co zabezpieczenia domu to łatwiej jest chyba założyć takie zabezpieczenie w garażu niż stresować się za każdym razem jak będziesz ładował.
 
Last edited:

slaveq

Pionier e-mobilności
Ale ja sobie kupię evse z wbudowanym już zabezpieczeniem i tyle, zero stresu :). Faktycznie mało tego jest i są drogie no ale trudno, zawsze wychodziłem z założenia że lepiej wydać teraz niż się później martwić jak się coś stanie.
 

gim-kg

Pionier e-mobilności
Wydaje mi się że EVSE nie będą mieć tego zabezpieczenia, producent liczy że takie zabezpieczenie będzie po stronie złącza zasilania bo same EVSE jest urządzeniem mobilnym.
Normy dotyczące instalacji stacjonarnych punktów ładowania samochodów elektrycznych stanowią, że każde złącze powinno być zabezpieczone wyłącznikiem RCD, który chroni przed upływem prądu stałego. Pewnie dlatego Tesla mówi o RCD-B w przepadku wallboxa.
Co do samego zabezpieczenia RCD-B, to nie kosztują majątku. Fakt chińskich producentów są tańsze, ale posiadają europejskie certyfikaty CE więc nie wiem o co ten szum. To tak jak byś powiedział że Mercedes kosztuje 200 tyś, a Renault 70 tyś to Renault nie kupisz bo badziewie i sie w nim zabijesz. Musisz kupić Mercedesa. Na cenę produktu ma wpływ duzo czynników: koszt produkcji, jakość materiałów, marka oraz to ile wytrzyma dany element.
Coś jak jest Chińskie, nie znaczy że jest gorsze. Większość elementów do PV jest wytwarzana w Chinach, a wśród paneli fotowoltaicznych w klasie Tier-1 prym wiodą właśnie producenci z Chin, więc dlaczego uważasz że RCD-B wyprodukowane w Chinach jest gorsze? Bo kosztuje mniej? A gdyby kosztowało tyle co europejskie marki to by było lepsze?
 

Bronek

Pionier e-mobilności
dla tych co chcą np.
O ile w domu i przy solarach mam i to rozumiem to w mobilnych już mniej.
CHIŃSKI NA SZYNĘ TO OK 70$ lub 600 ZŁ
 
Last edited:

Bronek

Pionier e-mobilności
Ja nie.
Owszem można mieć różne czujniki : zalania, metanu, LPG , CO, a nawet gazu usypiajacego. To ostanie nie jest takie głupie w podróąach po "Krajach dzikich" jak np Serbia. Byłem tam świadkiem napadu i niemal ofiarą .
Tu w domu czy u rodziny, nie spodziewam się awarii samochodu z jednoczesną kapielą w wannie i wpadnieciem tam włączonej lampki podczas dużego upływu DC
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Ja nie.
Owszem można mieć różne czujniki : zalania, metanu, LPG , CO, a nawet gazu usypiajacego. To ostanie nie jest takie głupie w podróąach po "Krajach dzikich" jak np Serbia. Byłem tam świadkiem napadu i niemal ofiarą .
Tu w domu czy u rodziny, nie spodziewam się awarii samochodu z jednoczesną kapielą w wannie i wpadnieciem tam włączonej lampki podczas dużego upływu DC
Spodziewaj się niespodziewanego. To sprowadzanie scenariusza takiej awarii do absurdu nie spowoduje że problem zniknie, że musi być spełniony warunek kąpieli, jakiejś lampki w wannie itp. Wystarczy dotknąć karoserii auta z uszkodzonym kablem albo awarię zasygnalizuje nam spalony sprzęt domowy ew mały pożar. Każdy zrobi jak uważa ja po prostu nie chcę być w sytuacji kiedy wiem że przed czymś się mogę zabezpieczyć za relatywnie małą kasę niż potem jęczeć jak coś się stanie.
 
Top