No dlatego kazali mi zostawić auto w garażu podziemnym skoro mam możliwość i na tej podstawie określić, czy jest ok. Po 24h w ok. 22 stopniach było właśnie 3.4 bara. Mogłem albo czekać na mobilnego, albo podjechać do pobliskiej wulkanizacji, żeby mi wyrównali za sugestią Tesli do 2.9-3.1. Ustawili mi jakoby 3.0, jak ruszałem auto rano kolejnego dnia, to system pokazywał mi 2.9. I zmiana była kolosalna.Na ciśnienie trzeba uważać. Przy początkach upałów, cisnienie wzrosło do 3,4 bara i nagle zrobiło się dość głośno oraz twardo.
Wieczorem, przy 26 stopniach wyrównałem ciśnienie do 2.8 i zrobiło się ciszej i wygodniej.
Jak upały ustąpia, trzeba dopompować powietrza.
EDIT: Aktualnie stoi sobie w garażu, w kabinie niby 23 stopnie, ciśnienie 2.9 bara. Także się utrzymuje na tym poziomie.