Kampania przeciwko EV nabiera na sile

elektryk

Pionier e-mobilności
Zauważyłem ostatnio ciekawy zbieg okoliczności - zaczęły się pojawiać artykuły dot. "powrotów do samochodów spalinowych".

Np. taki jak ten (smaczku dodaje reklama spalinowego BMW nad artykułem):

Te artykuły zbiegły się w czasie z informacjami od producentów o zwolnieniach w fabrykach elektryków, porzuceniu lub przesunięciu już ogłoszonych planów dot oferty elektryków.

To nie tylko artykuły, Pan "GreenTheOnly", który jest "hakerem" Tesli który często dzielił się rzeczami znalezionymi w oprogramowaniu Tesli stwierdził wczoraj na Twitterze, że zmienia samochód z elektrycznego na spalinowy i toczy w komentarzach ostry bój dlaczego przyszłością motoryzacji są samochody spalinowe przytaczając m.in. argumenty typu że elektryki są cięższe więc są gorsze dla środowiska (pewne poszlaki wskazują, że jest Rosjaninem mieszkającym w Kanadzie, ale nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie).

Mam wrażenie że producenci doszli do wniosku, że skoro muszą ciąć wydatki to najprościej będzie wyciąć elektryki do czasu "lepszych czasów", w ślad za tym pojawiają się takie artykuły. Przy okazji zbieg okoliczności, skorzysta na tym branża paliw kopalnych.

PS. Wczoraj podjechałem na ładowarkę Orlenu, a tam stoi spanikowany gość w BMW i mówi, że nie wie jak odłączyć kabel ładowania i że się spóźni na samolot. Próbował rozłączyć ładowanie w apce Orlenu, ale tam takiej opcji nie widziałem, pokazałem mu że najlepiej przerwać z poziomu apki do samochodu, rozłączył, podziękował i pojechał, ale to pokazuje jak ważny jest zintegrowany (czyli też prosty w obsłudze) z samochodem system ładowania (niezależnie od operatora ładowarki np. roaming producenta).
 

Attachments

  • Screenshot_20231021-074825.png
    Screenshot_20231021-074825.png
    493,2 KB · Liczba wyświetleń: 169

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Przestań ślepo powtarzać kit wciskany ci przez CO2Coalition i zrób research. A jak ci się nie chce obejżyj materiały ludzi co zrobili:
Was the climate 'better' during the age of the dinosaurs? (More climate “facts” bite the dust.)
'Top CO2 facts' -- How much and how little CO2 is "plant food."
Oba materiały z kanału potholer54, polecam.
Ależ robię reserch sam od lat, o CO2 coalition dowiedziałem się w momencie gdy dołączył do niej ten noblista Clauser, wcześniej o nich nie wiedziałem.
Ziemia przez miliony lat miała stężenie CO2 poniżej 200ppm i nic się jej nie stało, życie istnieje nadal.
Nie miałą mniej niż 200, no chyba ze w czasie "ziemi sniezki" czyli wtedy gdy zycie prawie całkiem zamarło:
W dodatku nawet przy poziomach powyzej 200ppm musiała się rozwinąc nowa fotosynteza C4, bo C3 traci wydajność. CO2 koalicja twierdzi ze większośc chwastów jest C4, rośliny które wykorzystujemy są fotosynteza C3 (trzeba jakoś sprawdzić) , wiec im niższe stężenie CO2 tym większe fory maja chwasty w stosunku do roślin użytecznych które z niskimi poziomami CO2 radzą sobie słabiej.
Pisze ze chce to sprawdzić, ale skoro Ci co pompuja w szklarniach CO2 by im rosło lepiej nie narzekaja na chwasty to pewnie jest to prawda.
Niższe stężenie CO2 nie było, nie jest i nie będzie czymś negatywnym.
To tak jakbyś napisał ze niskie stezenie tlenu na ziemi nie bedzie czymsś negatywnym. No w pewnym momencie ludzie wymra i ekolodzy moga uznac ze to faktycznie nie jest negatywne.
Tka samo ponizej powiedzmy 100ppm CO2 padna wszystkie rosliny C3 na tej planecie (czyli zdecydowana większosc).
CO2 Coalition dawniej znane było jako George C. Marshall Institute który był jawnie fundowany przez Exxon
No wtedy tak, ale teraz ta koalicja nie jest już fundowana przez Exxon. Zreszta nawet gdyby była, liczy sie czy mówią prawdę czy kłamią. IPCC nie wiem przez kogo jest finansowane ale na pewno dużo szerzej i jest ok - nikt nie ma z tym problemu, liczy się tylko jak rzetelne dane przedstawiaja (właśnie zauważyłem ze w CO2 kolaicji są ludzie którzy pracowali dla IPCC)
"Chwile" żeby ten spadkowy trend wrócił nas do poziomu sprzed ingerencji ludzi potrzebowałby na to tylko dziesiątek mln lat.
Bądź świadom ze to jest argument jak z CO2 Koalicji, bo oni mogliby mówic ze dzieki temy wydłuzaja na ziemi życie oparte na fotosyntezie C3, ale druga strona (czyli Twoja) twierdzi ze ten chwilowy jednorazowy wyskok nic nie zmieni, ze w ciagu setek tysiecy lat cały ten węgiel znów zostanie zwiazny i znów legnie pod ziemią w postaci np. torfowisk, ze nasze obecne emisje po milionie lat beda juz zupełnie niezauwazalne
Nie działa tak. To błąd logiczny. Jego Nobel w żaden sposób nie wpływa na to czy ma rację ani jakikolwiek autorytet w innej dziedzinie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_auctoritatem
Przeciez tak samo napisałem :)
"inna skala czasowa" ale zmiany spowodowane przez nas to nasza skala czasowa i o nie się obawiamy. Nie wiem dlaczego najpierw piszesz o niebezpiecznie niskim CO2 a następnie wymigujesz się skalą czasową zamiast przyznać że może argument o niebezpiecznie niskim CO2 nie ma sensu.
Pisałem od poczatku ze to ciekawostka jeśli chodzi o życie na ziemi bo to nie nasza skala czasowa, to nie ze nie ma sensu tylko jest nieistotne z naszego ludzkiego punktu widzenia.
Natomiast wpływ ilosci CO2 na wielkosc biosfery jej wydajnosc, a co za tym idzie poziom plonów, ilośc roślin i zwierzat to juz jak najbardziej nasza skala czasowa i ta emisja wpływa bardzo zauważalnie na to ze życia na ziemi przybyło już bardzo zauwazalenie co NASA obserwuje z komosu i od dawna o tym pisze artykuły, a IPCC mówi ze ten efekt bedzie coraz większy.
Och nie wątpie ze Ci co straszą ociepleniem klimatu wyprodukowali tysiace artykułów przeczacych podstawom nauki i wiedzy o fotosyntezie :)
Po raz kolejny przypomnę ze samo IPCC przewiduje gwałtowny przyrost biomasy wraz z ludzkimi emisjami CO2. Chcesz zaprzeczyc przewidywaniom IPCC?
Ponizej jeszcze bnowszys artykuł bo z tego roku co sie dzieje z oceanami:
 
Last edited:

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Po pierwsze Ziemia śnieżka jest datowana na ok 650 mln lat temu.
Ilu naukowców tyle opini, ale obecnie większosć uwaza ze ziemia śnieżką stawała się kilkukrotni. Natomiast co do tego ze mam y najzimniejszy klimat od 450mln lat na to zgoda jest powszechna.

Po trzecie nawet podczas Ziemi śnieżki oceniane jest, że następowały ocieplenia do 30 stopnia szerokości geograficznej.
Jak dla mnie to tylko pokazuje czułość klimatu nawet na nieduże różnice w średniej globalnej temperaturze.
Na pewno pojawiły sie wszystkie stany przejściowe, tyle lat, tyle zmian, pewnie każdy scenariusz był przetestowany. Natomiast czy to niewielkie róznice to nie wiemy, bo te zmiany które uważamy za szybkie w tamtym czasie to w rzeczywistosci mogly trwac tysiac lat albo milion lat i z racji ze to tak dawno to tego nie odczytamy
Katastrofą jest nagła zmiana tego poziomu i co za tym idzie zmiana klimatu.
Zgadzam się, uważam ze jest wiecej minusów niz plusów, ale ze "mainstream" mówi tylko o minusach wiec ja dla pocieszenia mówię o plusach.
CO2 koalicja mówi zaś tak: "obecnie jest wiecej plusów niz minusów, bo wzrost stężenia CO2 o 50% jest zauważalny, a wzrost temperatury o to w skali Kelwina 0,5% i przez to jest prawie niezauważalny i dopiero w przyszłosci gdy temperatura wzrośnie znacznie bardziej to ilość minusów moze przeskoczyć ilość plusów" - ma to sens przecież dla różnych wzrostów i różnych emisji ilosc minusów i plusów nie będzie stałą tylko bedzie sie zmieniac, wiec niby na razie wciaz jestemy na większym plusie niz minusie a czy minus wystapi i w jakiej skali to nie wiadomo - podkreślam to jest ich zdanie nie moje.
My rozwinęliśmy się w takich warunkach więc oczywiste jest, że w naszym interesie jest ich utrzymanie (oraz w interesie aktualnej biosfery). Nie jesteśmy dinozaurami ani paprotnikami. Zmiana tych warunków to zmiana biosfery w której żyjemy.
My rozwinęliśmy się w Afryce w miejscach gdzie nie majac ubrań i nie majac mieszkań żylismy nago. Pomyśl jak ciepłe musiało być to miejsce
Fakty które nijak się mają do obecnej sytuacji. Manipulujesz próbując uwypuklać te które nie mają dla nas znaczenia lub których pozytywny wpływ jest niwelowany przez negatywy które idą za zmianami klimatu.
Juz mówiłem, manipulacją jest mówienie tylko o "jednej stronie medalu" trzeba znać obie strony. Wady takie podnoszenie poziom oceanów, czy ryzko gwałtownych zdarzeń pogodowych wszscy znają, ale zalet nie. Mało tego, ludzie zostali przekonani ze życie wymrze w wyniku zmian klimatu, choc raporty IPCC pokazują coś przeciwnego - wazam ze warto mówić o tym co jest zawarte w raportach IPCC a co nie trafia do szerokiej publicznosci.
Jeśli amputują Ci nogę to nie gadasz o pozytywie, że nie trzeba na nią buta kupować czy też golić i myć. A są to niewątpliwe pozytywy!
Odwrotnie: To jak mógłbym tak powiedzieć, skoro ma być wiecej biosfery, wiecej życia na planecie to wszystko inne jest mało wazne, w Twoim przykładzie to niejako większe i silniejsze nogi, ale wadą jest ze trzeba na nie kupic większe buty i będzie większa powierzchnia do umycia.
Zresztą pomyśl logicznie. Skoro zmienia się środowisko, a organizmy nie nadążają za zmianami to co się z nimi dzieje?
Czarnobyl to przykład miejsca całkowicie przejętego przez ludzi, a później całkowicie opuszczonego. Nie ma on znaczenia w rozmowie o miejscach w których nas nie ma, a które zmieniamy przez emisje.
Przecież w okolicach Czarnobyla też się ociepla i tez wzrosło stężenie CO2, wiec ma ogromne znaczenie, jeśli tam przybywa gatunków i roślinnosci to obserwujemy jak wpływa zmiana klimatu na to miejsce bez czynnika ludzkiego.
Czynnik ludzki ma ogromny wpływ na wnioski, a w okolicach czarnobyla akurat mamy wyniki niezakłócone działalnością człowieka. Idealny eksperyment.
A wskażesz taką która zanim nastąpił rozwój to nie było wymierania? Ponadto co nastąpiło po Ziemi śnieżce? Czy przypadkiem nie ustabilizowanie klimatu epoki kambryjskiej? To co, jak przetrwamy masowe wymieranie to potem już będzie cacy?

Klimat nigdy nie był stabilny, zawsze sie zmieniał, widzimy to patrzac na zmiany na Saharze.
Tyle ze jak patrzymy 100mln lat w tył to po prostu takich fluktuacji mierzonych tysiacami lat nie jestesmy w stanie widziec. Nie ma takiej możliwości, krótkie zmiany moze widzieć tylko w najblizszej przeszłosci. Ot taka przykładowa zmiana z przed 12tys lat:
"Na podstawie analizy rdzeni lodowych temperatura spadła w tym okresie na Grenlandii o 15 °C, a ogólny spadek temperatury wynosił od 5 do 7 °C. Mimo że średnia roczna temperatura w tym czasie osiągnęła wartość, jaka jest charakterystyczna dla okresów pełnego zlodowacenia,"
Jeśli takie coś się wydarzyło 100mln lat temu zupełnie nie ma tego jak zobaczyć, za krótkie, za gwatłowne.
A mówią? Może czegoś nie doczytałeś skoro jednak konkluzja jest taka, żeby przeciwdziałać emisjom?
Też uważam ze nalezy przeciwdziałac emisjom. Tyle ze nie wszelkim kosztem, nie za wszelką cenę. Rozsądnie, w granicach możliwośći, z okresami przejsciowymi, bez gwałtownej rewolucji.
Poza tym tak naprawde wszyscy deklarują tą walkę z CO2 i ze trzeba elektrykami jeździć, ale jak Chiny chcą nam dopłacić (podobno) do tanich elektryków zeby europejczycy mogli sie tanio na bezemisyjny transport przesiać to Ci co walczą podobno o klimat mówią "STOP! " - juz nie chca o klimat i obnizenie emisji walczyć.
Wzrost ilości biomasy wcale nie oznacza tego, że będzie lepiej.
Jakby ktoś powiedział ze ilość biomasy spadnie wszyscy bez wahania by powiedzieli ze to gorzej :)
Zresztą w taki sposób włąśnie strasza ludzi dziennikarze, ze wszystko bedzie umieraci i nie bedzie niczego.
Gatunki inwazyjne to też rozkwit życia.
Szczury zawleczone na wiele wysp to też rozkwit życia.
Co prawda wyginęło wiele gatunków miejscowych, a inne stały się zagrożone wyginięciem ale ten jeden rozkwitł niesamowicie. Czy to znaczy, że to jest pozytywne?
Pewnie, ale skad negatywne założenie ze akurat te inwazyjne gatunki zyskaja a nie te "lepsze"
Pisałem wyzej, CO2koalicja twierdzi ze na niskim poziomie CO2 korzystaja chwasty, a na wyoskim rośliny uprawne. Trzeba to jakoś sprawdzić.
Jak by szukali kasy to więcej i to o wiele dostaną od firm wydobywczych. No i ciągle pozostaje pytanie: czemu państwa żyjące z węglowodorów nie płacą dobrze klimatologom? USA, Kanada, Rosja, Katar, Arabia Saudyjska, Norwegia, Kuwejt, Zjednoczone Emiraty Arabskie to biedne państwa czy o co chodzi? Przecież zarobki tych państw to albo duża część albo główny dochód. Nie chcą się bronić poważnymi badaniami naukowymi? Czemu Exxon ukrył badania za które sam zapłacił?

Każdy rzepkę sobie skrobie, jasne jest ze kazdy ciagnie w swoją stronę, po prostu trzeba anlizowac sensownosc argument kazdej ze stron. Producent wiatraków bedzie straszył wymieraniem przez CO2, producent ropy bedzie mówił ze to rozwój trzeba wiec słuchac obu stron i analizowac kto ma rację, bo obie strony są zaangażowane finansowo w swoje narracje.
 
Last edited:

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
To co, kiedy będzie fajnie dla nas dzięki zmianom klimatu?
I jak zrobić, żeby u tych co będzie mniej fajnie nie było ochoty przyjść tu gdzie jest bardziej fajnie?
Kiedy zaorzemy Saharę na pierwszy zasiew? Przydało by się jak najszybciej co by była tam fajnie.
Jest taki gość Indur Goklany który pracował dla IPCC, a teraz jest w CO2 koalicji
i on w 2015 przedstawił raport w którym przewidywał ze np. Sahel (południowa Sahara sie zazieleni) czyli stanie sie to o czym niedawno były artykuły. No wiec chyba mozna goscia posłuchac, skoro miał racje, wiec facet twierdzi ze fajnie dla nas jest teraz dzieki emisji CO2, a w przyszłsoci moze bedzie niefajnie przez zmiany klimatu ale nie wiadomo kiedy:
Oto streszczenie raportu Goklany’ego:

1. Ta praca zajmuje się kwestią czy i w jakim stopniu wzrost koncentracji dwutlenku węgla przyniósł korzyści biosferze i ludzkości przez stymulowanie wzrostu roślin, ogrzewanie planety i wzmożenie opadów deszczu.

2. Dane empiryczne potwierdzają, że wydajność biosfery wzrosła o około 14% od 1982 r., w znacznej części z powodu rosnących poziomów dwutlenku węgla.

3. Tysiące eksperymentów naukowych wskazują na to, że wzrost koncentracji dwutlenku węgla w powietrzu przyczynił się do wzrostu plonów.

4. Ten wzrost plonów najprawdopodobniej zredukował zabieranie ziemi pod uprawę o 11–17% w porównaniu z tym, co byłoby bez niego, a w efekcie więcej ziemi pozostawiono w stanie naturalnym.

5. Dowody satelitarne potwierdzają, że wzrost koncentracji dwutlenku węgla przyczynił się także do większej wydajności dzikich ekosystemów lądowych o wszystkich typach roślinności.

6. Rosnąca koncentracja dwutlenku węgla podniosła także wydajność wielu morskich ekosystemów.

7. W ostatnich dziesięcioleciach trendy wskaźników wrażliwych na klimat ludzkiego i środowiskowego dobrostanu poprawiały się i robią to nadal mimo twierdzeń, że pogorszą się z powodu globalnego ocieplenia.

8. W porównaniu do korzyści wynikających z wpływu dwutlenku węgla na plony i wydajność biosfery, negatywny wpływ dwutlenku węgla – na częstość i intensywność skrajnych wydarzeń pogodowych, na poziom morza, występowanie przenoszonych przez owady chorób i zdrowie ludzkie – był zbyt mały, by dało się go zmierzyć i przytłaczały go inne czynniki.

9. Modele używane do wpływania na politykę klimatyczną wyolbrzymiają tempo ocieplania się, pomniejszają bezpośrednie korzyści, jakie daje dwutlenek węgla, wyolbrzymiają szkody czynione przez zmianę klimatyczną i pomniejszają ludzką zdolność adaptacji, by pochwycić korzyści i redukować szkody.

10. Jest bardzo prawdopodobne, że wpływ rosnącej koncentracji dwutlenku węgla przynosi obecnie korzyści netto zarówno dla ludzkości, jak dla biosfery. Te korzyści są realne, podczas gdy koszty ocieplenia są niepewne. Nagłe zatrzymanie wzrostu koncentracji dwutlenku węgla znacznie wcześniej pozbawiłoby ludzi i planetę korzyści z dwutlenku węgla niż zredukowałoby jakiekolwiek koszty ocieplenia.

 
Last edited:

cojestdoktorku

Posiadacz elektryka
Przykłąd dlaczego temat GW mnie irytuje.
Oto artykuł mówiacy o zagrozeniu ze strony komarów przez GW - słuszny:
a teraz nowy artykuł przeczacy poprzedniemu
"Te owady są bowiem wskaźnikiem katastrofy ekologicznej, jaka nas dotyka. Pokazują, jakie rozmiary mają zmiany w klimacie i susza - podkreśla prof. Tryjanowski. O tym, że susza jest wielkim problemem w Polsce pisał w piątek na Next.gazeta.pl Patryk Strzałkowski."
Raz tak, raz tak, byle pisac i robic sensację, jak bedzie mało komarów to wina GW, jak duzo komarów to tez wina GW. Jak to mówił Kurski, "ciemny lud wszystko kupi"
 
Last edited:

Michal

Moderator
To jest chyba film o tym naszym lokalnym nobliście: @cojestdoktorku:

Brak zrozumienia głębszej fizyki klimatu u Ciebie nie oznacza, że tysiące naukowców się mylą albo oszukują. Raczej oznacza, że właśnie potrzeba głębszego zrozumienia niektórych procesów żeby zrozumieć coś tak skomplikowanego jak model klimatu kuli o promieniu 6371 km, z atmosferą o grubości 16 km krążącej 150 mln km od kuli ognia.
 

ztsgusz

Pionier e-mobilności
Przekaz podprogowy (?) w tech.wp.pl - w nagłówku "bomba z Tesli i Toyoty Mirai", okazuje się że jako materiał wybuchowy zostały wykorzystane tylko części z Toyoty Mirai (zbiornik na wodór), a części z Tesli (silnik elektryczny i bateria) zostały wykorzystane tylko jako napęd łazika, który przewoził materiały wybuchowe.
1722928499933.png
 

daniel

Señor Meme Officer
Przekaz podprogowy (?) w tech.wp.pl - w nagłówku "bomba z Tesli i Toyoty Mirai", okazuje się że jako materiał wybuchowy zostały wykorzystane tylko części z Toyoty Mirai (zbiornik na wodór), a części z Tesli (silnik elektryczny i bateria) zostały wykorzystane tylko jako napęd łazika, który przewoził materiały wybuchowe.
View attachment 19673
To jest świeże.
 

mALEK

Pionier e-mobilności
"ze fajnie dla nas jest teraz dzieki emisji CO2, a w przyszłsoci moze bedzie niefajnie przez zmiany klimatu ale nie wiadomo kiedy:"

"jak bedzie mało komarów to wina GW, jak duzo komarów to tez wina GW"

czyli fajnie, ale w sumie niefajnie. komary szalu dostana. a my razem z nimi :cool:

@Michal "upraszczanie" GW, swiadczy tylko o braku zrozumienie zlozonosci problemu, samego procesu


GW wywraca do gory nogami wszystko, lacznie z modelami klimatycznymi. praktycznie musimy "zrobic" je od nowa. a co nam w tym oprocz naszej wlasnej, samodestrukcyjnej dzialnosci nie pomaga? nasza najblizsza gwiazda - Slonce.
 
Last edited:

arc

Fachowiec
Ilu naukowców tyle opini, ale obecnie większosć uwaza ze ziemia śnieżką stawała się kilkukrotni. Natomiast co do tego ze mam y najzimniejszy klimat od 450mln lat na to zgoda jest powszechna.
Nie do końca, opinii jest kilka. Na niektóre są mocniejsze, na inne słabsze dowody.

Skoro mamy najzimniejszy to dlaczego nie mamy globalnego zlodowacenia?

CO2 koalicja mówi zaś tak: "obecnie jest wiecej plusów niz minusów, bo wzrost stężenia CO2 o 50% jest zauważalny, a wzrost temperatury o to w skali Kelwina 0,5% i przez to jest prawie niezauważalny i dopiero w przyszłosci gdy temperatura wzrośnie znacznie bardziej to ilość minusów moze przeskoczyć ilość plusów"
Przecież to nie ma znaczenia jakie są procenty tylko jakie zmiany przyniesie konkretna zmiana temperatury.
Jakie to są aktualnie plusy? Konkretne badania dotyczące naszej planety.
Kiedy doczekamy się tych większych plusów w przyszłości? 10 lat? 20? 100?
My rozwinęliśmy się w Afryce w miejscach gdzie nie majac ubrań i nie majac mieszkań żylismy nago. Pomyśl jak ciepłe musiało być to miejsce
Na pewno nie cieplejsze od tego do czego to zmierza. A zmierza do powstania stref gdzie temperatura mokrego termometru uniemożliwi nam życie. Na początku przez krótki czas i będzie się to wydłużać. Na pewno opłaca się przygotowywać na coraz szerszy napływ ludzi do Europy?
Juz mówiłem, manipulacją jest mówienie tylko o "jednej stronie medalu" trzeba znać obie strony.
Znamy i póki co wychodzi na to, że zmiany klimatyczne będą nas srogo kosztować.
Odwrotnie: To jak mógłbym tak powiedzieć, skoro ma być wiecej biosfery, wiecej życia na planecie to wszystko inne jest mało wazne, w Twoim przykładzie to niejako większe i silniejsze nogi, ale wadą jest ze trzeba na nie kupic większe buty i będzie większa powierzchnia do umycia.
Czyli nie czeka nas po drodze amputacja?

I kiedy to nastąpi? I co to będzie za życie? I jaki to będzie miało dla nas pozytywny rezultat? Konkretnie kiedy będzie fajnie i czemu nie mogło zostać jak było?

Przecież w okolicach Czarnobyla też się ociepla i tez wzrosło stężenie CO2, wiec ma ogromne znaczenie, jeśli tam przybywa gatunków i roślinnosci to obserwujemy jak wpływa zmiana klimatu na to miejsce bez czynnika ludzkiego.
Czynnik ludzki ma ogromny wpływ na wnioski, a w okolicach czarnobyla akurat mamy wyniki niezakłócone działalnością człowieka. Idealny eksperyment.

Wykaż przyczynowość, że wzrost jest akurat przez wzrost ilości CO2, a nie odradzanie się z powodu braku działalności ludzkiej na tym terenie.

Jakby ktoś powiedział ze ilość biomasy spadnie wszyscy bez wahania by powiedzieli ze to gorzej :)
Zresztą w taki sposób włąśnie strasza ludzi dziennikarze, ze wszystko bedzie umieraci i nie bedzie niczego.
Dlatego też cały czas trzymam się tego co wynika z badań naukowych. Tobie też radzę.
Każdy rzepkę sobie skrobie, jasne jest ze kazdy ciagnie w swoją stronę, po prostu trzeba anlizowac sensownosc argument kazdej ze stron. Producent wiatraków bedzie straszył wymieraniem przez CO2, producent ropy bedzie mówił ze to rozwój trzeba wiec słuchac obu stron i analizowac kto ma rację, bo obie strony są zaangażowane finansowo w swoje narracje.
Po pierwsze nie ma tu symetrii. Przemysł paliw kopalnych to o wiele większe pieniądze. A jednak ilość publikacji naukowych potwierdzających ich "co2 to nie problem" jest mizerna w stosunku do tych potwierdzających, że jest to problem.
Po drugie nie mówimy o tym co mówią producenci tylko naukowcy.
Po trzecie czemu Exxon utajnił badania które zlecił w latach 70-80?
Po czwarte badania pojawiały się grubo przed rozpoczęciem OZE na skalę która by dawała z tego profity pozwalające na kupowanie badań.
Jest taki gość Indur Goklany który pracował dla IPCC, a teraz jest w CO2 koalicji

"Autorem nowego opracowania GWPF jest dr Indur Goklany, specjalista inżynierii elektrycznej, były delegat Stanów Zjednoczonych do IPCC, przez jakiś czas regularnie opłacany przez znany negujący naukę think-tank, Heartland Institute. Goklany napisał także dwie książki, których wydanie sfinansował kolejny fundowany przez przemysł paliwowy think tankCato Institute."


Został oddelegowany przez Trumpa.

Ale dobra, dajmy kredyt zaufania temu Specjaliście Inżynierii Elektrycznej. Podaj tylko jego prace naukowe związane z klimatem które udowadniają jego hipotezy.

A op jego raporcie więcej w tym linku:
Wystarczy powiedzieć, że jest przynajmniej bardzo wątpliwy merytorycznie.
Przykłąd dlaczego temat GW mnie irytuje.
Może zacznij czerpać wiedzę z lepszych źródeł?

I ostatnia sprawa: Czy gdyby klimat został taki jaki był to co by nam groziło tak w ciągu najbliższych 10000 lat?
 
Last edited:
Top