Koszty jazdy EV zima (waw - sopot)

nabrU

Moderator
Tak. Zielone certyfikaty, redukcja CO2 wszystko kosztuje. Ostatecznie finansuje to konsument.
Więc ja na Twoim miejscu wcale z tego bym się nie cieszył.

Opiekę zdrowotną (w tym choroby płuc) też ktoś finansuje z podatków. To tak dla równowagi...
 

zlp

Pionier e-mobilności
Opieka zdrowotna to jest ułamek kosztów wdrożenia "Zielonego Ładu", Elektromobilności, certyfikatów CO2, itp, itd.
Ale owszem, też można ją wliczyć.
 

Paweł M.

Posiadacz elektryka
Tak. Zielone certyfikaty, redukcja CO2 wszystko kosztuje. Ostatecznie finansuje to konsument.
Więc ja na Twoim miejscu wcale z tego bym się nie cieszył.
Tak, w tym też ja. Dlatego szkoda że wiele firm tak podchodzi, że jeżeli coś jest ekologiczne to musi być droższe.
To inny, gruby temat.

Skupmy się na kosztach. I moimi zdaniem patrzmy na nie całościowo.
 
Trochę wracając do tematu ;)
(...)


Jutro jedziemy dalej do Wisły licząc że żona się na nartach nie zabije, a w czwartek Katowice ogarnąć biznes i w piątek z Katowic do Karczewa (ok 320 km), będziemy ruszać na 100% z hotelu, połowa drogi to będzie A1 drugie pół do S8/S2 i kawałek od S2 do ładowarki Greenway na heliotropów (gdzie będę chciał użyć 15kwh z promki i się naładować ;)). Zobaczymy ile % będzie w czasie przyjazdu na GW.
To jeszcze kończąc historię,

dziś Wyndham Katowice -> GreenWay Heliotropów w Wawie: 310 km, 55,38 kWh, jazda na A1 140 km/h, na S8 120 km/h no i S2 z ograniczeniami (120->80->100).

daje to pi razy oko 18 kWh / 100

a sumarycznie zrobiliśmy w tydzień 1588 km, za ładowanie sumarycznie wyszło nam 163,34 zł, "darmowy prąd w hotelach to jest to" z czego te 13,34 to zagadałem się i nie odpiąłem z GW po 15 promocyjnych kWh :) na ładowarkę przed odjazdem podjechaliśmy mając mniej niż 30%, dojechaliśmy do domu mając prawie 40%, więc można uznać komisyjnie to dokładnie koszt wydany na podróż :)
 

qb4hkm

Pionier e-mobilności
Zrobiłem podobną trasę YLR w zeszłym tyg i... fartownie załapałem się na promkę orlenu oraz 2 darmowe ładowania w Gdańsku. Wyjazd na 89% z garażu gdzie bylo z 8 stopni(nie mam własnej ładowarki), normalnie ładuję się po 1,60 na mieście, więc pi razy oko policzmy 100zł w "baku".
W tamtą stronę głód mnie zmorzył bo wyjechaliśmy późno, więc jechałem trochę szybszym tempem i ładowałem się na Pawlikach za 40,37 na DC w trakcie konsumpcji. To był błąd bo córa się obudziła i darła pysia do samego Sopotu(technicznie to jeszcze był Gdańsk, dosłownie za hotelem był znak "Sopot").
Po przybyciu załadowałem się na pobliskim słupku AC Energi za 35,68.
W tzw. międzyczasie było trochę jeżdżenia po okolicy, spędziliśmy tam 5 dób.
Kolejne dwa ładowania to była darmoszka na Westerplatte przy okazji zwiedzania i w porcie przy okazji domowego obiadku w "Perle Bałtyku"(POLECAM!).
Przed wyjazdem w drogę powrotną postanowiliśmy jechać za wszelką cenę na strzała żeby uchronić się od jazdy na "syrenie". Córa ma szósty zmysł, jak auto się zatrzyma na dłużej niż zmiana świateł to się budzi :-D)
Doładowanie do 99% z przygotowaniem do jazdy kosztowało 21,78 pln

Także cały przejazd tam i z powrotem + pokręcenie się po okolicy wyniósł 100+40,37+35,68+21,78=197,83 + 70kwh darmowego prądu(gdyby nie to, ładował bym się pod hotelem za 1,46 czyli doszła by kolejna stówka.

Dojechać na strzała się udało, trzymaliśmy tempo 110 do Płońska, potem już nie żałowałem bo syrena zawyła ;-). Dowiozłem 9%
 

Michal

Moderator
Chyba do nie tego Boga się modlił, bo więzienie coraz bliżej:

Kara więzienia dla jeżdżących w Polsce powyżej 200 kmh!!!
No i nie udało się kupić wolności nawet w Dubaju... za mało kasy...
 

Michal

Moderator
To nie to, sprawa stała się medialna, więc nasze państwo z kartonu postanowiło pokazać swoją sprawność, po tym jak dało d...y na całej linii wypuszczając bandytę.
Gdyby miał dość kasy, to by tam siedział do śmierci.
 
Top