Ładowanie w hotelach - nieśmieszny żart

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Tu chyba sami hotelarze pisują, bo "hotel musi kombinować" z ładowarką i w ogóle ładowanie i rozliczanie za ładowanie to jakaś wiedza tajemna...
Normalny hotel ma do obsługiwania dziesiątki urządzeń i instalacji, na dodatek musi je sprawdzać często (głupie oświetlenie + gniazdka co roku) i jakoś to ogarnia albo swoimi ludźmi albo zleca utrzymanie.
A nagle ładowanie samochodu elektrycznego to taki problem, że klient ma "rozumieć" że to fanaberia i musi kosztować kabzyliony bo po 3 ładowaniach musi się zwrócić.
Naprawdę?
A basen, z którego 90% nie korzysta też? To po ile wstęp? Po tyle by nikt nie korzystał?
Każde urządzenie ma być indywidualne rozliczane i na siebie zarobić? Czyżby?
Kiedyś tak myśleli hotelarze z Accor'a i za WiFi sobie chcieli liczyć po 8 euro za godzinę. A ostatnio już miałem darmo.
Teza: ładowanie nie musi być darmo, ale też nie musi zwrócić nawet kosztów energii.
To jest element komfortu gościa tak jak klimatyzacja.
Im droższy hotel tym więcej darmowych usług.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Do kogoś tutaj ewidentnie nie dociera, że ładowarka to nie taki biznes, jak mu się wydaje.
Tym bardziej, że na handel prądem potrzebna jest koncesja. Trzeba kombinować, narażać się na kontrole i udowadniać, że nie jest się wielbłądem.
Teza: ładowanie nie musi być darmo, ale też nie musi zwrócić nawet kosztów energii.
To jest element komfortu gościa tak jak klimatyzacja.
Im droższy hotel tym więcej darmowych usług.
Tak, w tym wątku widać, że ktoś, kto skarży się na kilka złotych więcej za ładowanie decyduje się na droższe hotele.
Prędzej sobie dałby jajka odciąć, jak przepłacić za hotel.
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Do kogoś tutaj ewidentnie nie dociera, że ładowarka to nie taki biznes, jak mu się wydaje.

I dlatego potrzebuje sponsora w postaci hotelu.
Hotelu, a nie jednego gościa hotelu.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Teza: ładowanie nie musi być darmo, ale też nie musi zwrócić nawet kosztów energii.
To jest element komfortu gościa tak jak klimatyzacja.
Niby masz rację, ale z drugiej strony mam wrażenie, że spora część ludzi na tym forum ma jakąś wersję elektrycznej januszerki.
Hotel jest po to, żeby zarabiać, a nie promować elektromobilność. Właściwie jedyne o co się czepiam, to brak przejrzystości niektórych ofert. Jak wiem co dostanę i za ile, to korzystam, albo nie - mój wybór. Za puszkę coli z pokojowego barku też zapłacę parę razy więcej niż za puszkę coli, którą sam kupię w biedronce, przyniosę do domu, schłodzę.
Jako grupa marketingowa właściciele EV są dla hoteli praktycznie pomijalni. Dzisiaj ładowarka nie przyciągnie istotnej statystycznie liczby klientów do hotelu, centrum handlowego, dentysty. Może szybkie DC byłoby wyróżnikiem jakiegoś fastfooda na MOP'ie. W trakcie mojego ostatniego pobytu parking był pełen samochodów, a na 4 stanowiskach AC stał jedynie mój.
 

Makus

Pionier e-mobilności
Tak, w tym wątku widać, że ktoś, kto skarży się na kilka złotych więcej za ładowanie decyduje się na droższe hotele.
Prędzej sobie dałby jajka odciąć, jak przepłacić za hotel.
Znamy się? Coś mi się nie wydaje. Ja o Tobie nie piszę, że swoim pracownikom pozwalasz tylko na sagę i 2 pompnięcia soku na dzień, więc zluzuj. Kultura wypowiedzi obowiązuje, no chyba, że aż tak bardzo Cię boli że poczułeś się jakbym twój model biznesowy atakował.
To jak, może odpowiesz, czy oferta 10zł za parkowanie i 140 za ładowanie jest tożsama z ofertą 140 za parkowanie i 10 za ładowanie? Bo zdajesz się twierdzić, że nie są, z perspektywy osoby przyjeżdżającej elektrykiem by się naładować.
 

zlp

Pionier e-mobilności
Piszę ogólnie. Nie znamy się raczej.
Nie spodziewam się, że ktoś walczy o ładowarki tylko dla siebie, więc nie spodziewałem się, że ktoś potraktuje to osobiście.
Kultura oczywiście obowiązuje obie strony, a model biznesowy hotelarzy zapewne jest lepiej znany hotelarzom, jak użytkownikom tego forum. Co niektórym bardzo roszczeniowym moim subiektywnym zdaniem.
 

vwir

Pionier e-mobilności
Znamy się? Coś mi się nie wydaje. Ja o Tobie nie piszę, że swoim pracownikom pozwalasz tylko na sagę i 2 pompnięcia soku na dzień, więc zluzuj. Kultura wypowiedzi obowiązuje, no chyba, że aż tak bardzo Cię boli że poczułeś się jakbym twój model biznesowy atakował.
To jak, może odpowiesz, czy oferta 10zł za parkowanie i 140 za ładowanie jest tożsama z ofertą 140 za parkowanie i 10 za ładowanie? Bo zdajesz się twierdzić, że nie są, z perspektywy osoby przyjeżdżającej elektrykiem by się naładować.
Z uporem maniaka sumujesz te liczby i się tym jarasz. Jeśli hotel ma cennik 140 za parking za dobę to prawdopodobnie jest ku temu powód. Jaki? Ano taki, że działki w okolicach są BARDZO drogie i sami musieli wywalić kupę kasy na działkę, na której stoją samochody. Więc musi im się to kiedyś spłacić. A inne parkingi w okolicy są prawdopodbnie w zbliżonych cenach. Natomiast przy parkingu za 10/dobę to raczej chodzi wyłącznie o to, żeby pracownicy okolicznych biurowców nie robili sobie z parkingu hotelowego darmowego parkingu.

Więc rozdziel sobie wreszcie mentalnie te dwie sprawy: parking od ładowania. Bo to SĄ dwie osobne sprawy. Jak byś sobie na to nie patrzył ze swojego punktu widzenia. No i parking pod hotelem ma swoją wartość i ludzie są w stanie za to zapłacić. Ile? Ano w przypadku tamtego hotelu 80/dobę.
 

Makus

Pionier e-mobilności
Piszę ogólnie. Nie znamy się raczej.
Nie spodziewam się, że ktoś walczy o ładowarki tylko dla siebie, więc nie spodziewałem się, że ktoś potraktuje to osobiście.
Kultura oczywiście obowiązuje obie strony, a model biznesowy hotelarzy zapewne jest lepiej znany hotelarzom, jak użytkownikom tego forum. Co niektórym bardzo roszczeniowym moim subiektywnym zdaniem.
To przeczytaj jeszcze pierwszy post wątku i zobacz na co był głównie oburz. Tak, oferta 150 za ładowanie jest graniczna, może się opłacać lub nie, zależnie od preferencji (i szybkości ładowania, bo dojeżdżam późnym wieczorem a wyjeżdżam po śniadaniu więc mógłbym nie zdążyć się naładować ze ściany). Ale już 200 (czy 240 jak liczyć z parkingiem) za ładowanie to cena z tyłka i nie przekonasz mnie, że jest inaczej. Szczególnie, kiedy tuż obok jest alternatywa (z parkingu hotelowego i tak skorzystam, ale nie widzę problemu przejść się od ładowarki, lubię spacery i potrzebuję też ruchu)
 

Makus

Pionier e-mobilności
Z uporem maniaka sumujesz te liczby i się tym jarasz. Jeśli hotel ma cennik 140 za parking za dobę to prawdopodobnie jest ku temu powód. Jaki? Ano taki, że działki w okolicach są BARDZO drogie i sami musieli wywalić kupę kasy na działkę, na której stoją samochody. Więc musi im się to kiedyś spłacić. A inne parkingi w okolicy są prawdopodbnie w zbliżonych cenach. Natomiast przy parkingu za 10/dobę to raczej chodzi wyłącznie o to, żeby pracownicy okolicznych biurowców nie robili sobie z parkingu hotelowego darmowego parkingu.

Więc rozdziel sobie wreszcie mentalnie te dwie sprawy: parking od ładowania. Bo to SĄ dwie osobne sprawy. Jak byś sobie na to nie patrzył ze swojego punktu widzenia. No i parking pod hotelem ma swoją wartość i ludzie są w stanie za to zapłacić. Ile? Ano w przypadku tamtego hotelu 80/dobę.
Z uporem maniaka próbujesz mnie przekonać, że twoja racja jest twojsza i mam się dostosować. Ja liczę sumaryczną cenę za usługę, bo jej rozdzielanie jest absurdalne. Z mojego punktu widzenia liczy się całkowity koszt a nie jedna z jego składowych. Podoba ci się cena cząstkowa? Śmiało, jak będziesz w okolicy to masz już namiar na hotel, w pierwszym poście była podana nazwa. Ale nie wmawiaj mi, że wiesz lepiej niż ja, ile za tę usługę musiałbym zapłacić gdybym z niej skorzystał.
 

Najnowsze dyskusje

Top