Jakoś mnie pominięto w tych testach :-( .
Miałem nie jeden samochód za różne ...tyś zł czy Euro "prosto od krowy" tzw obiecane " cuda na kiju" itp z racji marek "produkty skończne" ....ponoć
A w serwisie spedziły m. w tyle ile jeżdżę Teslą do Lidla ( to były dlugie tygodnie a wlaściwie w sumie to miesiące).
Jestem testerem , ale samochodow zastepczych ;-) .
Na ogół kupowałem nówki, to mam lekko inne zdanie o Tesli.
W niej przynajmniej innowacje są bezobsługowe . Inne ladowały w serwisach warsztatach itd ...
Wady w Tesli to wynik w głownej mierze produkcji nie nadążającej za poptytem a auto to średnia półka , tylko my mamy inne kryteria , na ogół tylko cenowe, wynikające z biedy narodowej . Inaczej zarabiamy i tyle. Mniej jestw niej błędów konstrukcyjnych itp niż w modelach ICE . "Amerykańskość" zas jest mniejsza niż kiedyś była w samochodach zza Oceanu. czasy takie ,że Chińskie produkty są bardziej pożądane