Moje wrażenia z jazdy próbnej

inter

Pionier e-mobilności
w sumie jestem w podobnej sytuacji (HL LR vs HL RWD LR) ale jak ktos umie przewidywac i ma dluzej prawo jazdy to unika takich skrajnych sytuacji, czasem mozna nie byc wszedzie pierwszym i nic sie nie stanie

no ale nie wiem co ostatecznie wygra, czy rozsadek czy portfel :) przez 3 lata RWD i 60k nie udalo mi sie wyprowadzic z rownowagi a opisana wyzej sytuacja wlaczenia do ruchu i zamielenia miala miejsce ze 2 razy - ale nigdy i tak komus perfidnie nie zajechalem
Unikam takich sytuacji, często właśnie inni którzy nie zdaja sobie sprawy z szybkości tesli, wymuszają np. na rondach.
 

solik

Pionier e-mobilności
dlatego ja czasem odpuszczam innym na drodze bo wiem ze maja 12-15s do 100km/h i kazde wcisniecie sie lub wyprzedzenie to jak wygrana w zawodach.. ja utracona predkosc sobie odzyskam bardzo szybko ;D
 

pompon

Posiadacz elektryka
dlatego ja czasem odpuszczam innym na drodze bo wiem ze maja 12-15s do 100km/h i kazde wcisniecie sie lub wyprzedzenie to jak wygrana w zawodach.. ja utracona predkosc sobie odzyskam bardzo szybko ;D

Tak, zauważyłem to samo. Im mocniejsze auto, tym łatwiej jest być spokojnym człowiekiem.

Jak jadę po autostradzie 140km/h moją Corollą 1.8 i ktoś mi wyjedzie ze 110 żeby wyprzedzić tira, to oczywiście kulturalnie robię miejsce, ale trochę krzywię kącik ust, bo wiem że odzyskanie prędkości to będzie wysiłek.
Jak jadę Teslą to niech mi wyjeżdża kto chce (byle bezpiecznie), nieważne, jak już się schowa na prawy pas to bzium i znowu mam 140 :D
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Tak, zauważyłem to samo. Im mocniejsze auto, tym łatwiej jest być spokojnym człowiekiem.

Jak jadę po autostradzie 140km/h moją Corollą 1.8 i ktoś mi wyjedzie ze 110 żeby wyprzedzić tira, to oczywiście kulturalnie robię miejsce, ale trochę krzywię kącik ust, bo wiem że odzyskanie prędkości to będzie wysiłek.
Jak jadę Teslą to niech mi wyjeżdża kto chce (byle bezpiecznie), nieważne, jak już się schowa na prawy pas to bzium i znowu mam 140 :D
Ale to jest ogólnie jakaś zależność wynikająca z potencjału pojazdu. 20 parę lat temu miałem koszmarne auta i po polskich koszmarnych drogach jeździłem standardowo 150kmh. Z każdą zmianą pojazdu na lepszy, mocniejszy, bezpieczniejszy, cichszy, itp. ta prędkość spadała. Aktualnie oscyluję w przedziale 120-130kmh i to mi styka. Zapewne to kwestia wieku i doświadczeń życiowych niemniej może też kwestia tego że mogę ale nie muszę.
 

Magnus

Zadomawiam się
Tak, mam świadomość, że to jeden z najlżejszych elektryków, a co do samego prowadzenia i trzymania w zakrętach to super, jak przyspieszalem to tez mi sie bardzo podobalo, czas do 100 w moim aktualnym aucie to okolice 9 sekund, wiec w porownaniu do TM3LR to ślimak :)

Jedynie podczas ruszania miałem wrażenie jakby auto było ciężkie, sam układ kierowniczy też jakby taki trochę ciężki, może to moje odczucia, ale wydaje mi się jakby kierownica trochę ciężko chodziła.
W mojej ocenie kierownica chodzi lekko. Być może powinieneś sprawdzić ustawienia układu kierowniczego. "HEAVY" daje czasem nienaturalnie duży, sztuczny opór. Co do rzekomego odczuwania niby-wysokiej masy, subiektywnie masz moim zdaniem prawo tak to czuć. Dla mnie nagła przesiadka z RWD do LR w Highlandzie to właśnie uczucie cięższego przodu oraz układu kierowniczego niewolnego od wpływu napędu, czego nie lubię. "Dziób" w RWD jest dużo lżejszy, dzięki czemu auto wydaje się zwinne i gibkie jak baletnica. Osobiście jakoś to w LR gubię - pewnie z powodu silnika elektrycznego z przodu :) Niuanse, ale naprawdę wyczuwalne.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
ale na prostej czuć różnicę Long Range vs Standard Range?
6s vs 4.4s to jest parę niutonów więcej w plecach. Z drugiej strony 6s do 100 to nie jest wolny samochód. W normalnej jeździe ani w jednym ani w drugim nie będziesz wciskał gazu do końca przy starcie ze świateł, bo to po chwili się nudzi. Przy wyższych prędkościach elastyczność nadal jest spoko, chociaż już nie ma tego strzału. Zakładam, że w SR jest jeszcze gorzej niż w AWD którą jeżdżę.

W mojej ocenie kierownica chodzi lekko. Być może powinieneś sprawdzić ustawienia układu kierowniczego. "HEAVY" daje czasem nienaturalnie duży, sztuczny opór.
Co recenzja, to komuś ten układ kierowniczy nie pasuje i nie pasuje w drugą stronę niż innym. Pertyn marudził, że "nawet jak jest ustawiony na maksymalne wspomaganie, to chodzi ciężko", ja marudzę, bo w porównaniu z poprzednim samochodem, nawet w trybie havy jest zbyt lekko.
Jedyna rzecz, która trochę wkurza to słaby force feedback z kół, ale sporo w tym przyzwyczajenia z jazdy FWD, gdzie uślizg któregoś z kół mocno szarpie kierownicą.
Co do rozkładu masy:
1736454835006.png
W obu przypadkach jest blisko neutralnego RWD ma środek ciężkości lekko przesunięty ku tylnej osi, AWD właściwie neutralnie. W RWD przy odjęciu gazu i dociążeniu przodu, samochód skręca natychmiast, na wyjściu z zakrętu dodanie gazu powoduje delikatną nadsterowność, moim zdaniem bardzo prostą do opanowania.
 

Magnus

Zadomawiam się
6s vs 4.4s to jest parę niutonów więcej w plecach. Z drugiej strony 6s do 100 to nie jest wolny samochód. W normalnej jeździe ani w jednym ani w drugim nie będziesz wciskał gazu do końca przy starcie ze świateł, bo to po chwili się nudzi. Przy wyższych prędkościach elastyczność nadal jest spoko, chociaż już nie ma tego strzału. Zakładam, że w SR jest jeszcze gorzej niż w AWD którą jeżdżę.


Co recenzja, to komuś ten układ kierowniczy nie pasuje i nie pasuje w drugą stronę niż innym. Pertyn marudził, że "nawet jak jest ustawiony na maksymalne wspomaganie, to chodzi ciężko", ja marudzę, bo w porównaniu z poprzednim samochodem, nawet w trybie havy jest zbyt lekko.
Jedyna rzecz, która trochę wkurza to słaby force feedback z kół, ale sporo w tym przyzwyczajenia z jazdy FWD, gdzie uślizg któregoś z kół mocno szarpie kierownicą.
Co do rozkładu masy:
View attachment 23629
W obu przypadkach jest blisko neutralnego RWD ma środek ciężkości lekko przesunięty ku tylnej osi, AWD właściwie neutralnie. W RWD przy odjęciu gazu i dociążeniu przodu, samochód skręca natychmiast, na wyjściu z zakrętu dodanie gazu powoduje delikatną nadsterowność, moim zdaniem bardzo prostą do opanowania.
Rozkład mas jest zbliżony, ale praca silnika na przedniej osi robi różnicę - i to sporą - dla purystów przyzwyczajonych do (bądź uwiedzionych przez) auta tylnonapędowe z podobną mocą na tylnej osi. Oczywiście układowi kierowniczemu - choć bezpośredniemu - brakuje precyzji i przede wszystkim feedbacku spod kół, który o wiele lepiej dostarczy np. bmw serii 3 czy nawet ford focus. Ale pamiętajmy też, o jakim samochodzie mówimy. VW ID3 w porównaniu to absolutny dramat nie dający nawet grama przyjemności z jazdy.
 

Magnus

Zadomawiam się
@Magnus ale na prostej czuć różnicę Long Range vs Standard Range? Warto dopłacać 30k, jeśli zależy mi na wrażeniach z wciskania w fotel?
Róznice w osiągach czuć i to bardzo. 1.5 sekundy różnicy do 100km/h na tym poziomie to przepaść. Nie oznacza to, że RWD ma niewystaraczające osiągi. Dla mnie nawet sttandard range ma osiągi powyżej spodziewanych. To są przyspieszenia i elastyczność na poziomie jednostek V12 sprzed kilkunastu lat. Moim zdaniem naprawdę nie trzeba więcej. Start od zera na suchej nawierzchni w LR na pełnym gazie wciska mnie tak mocno, że odbiera oddech. Na mokrej bym się nie odważył tak zrobić: jestem przekonany, że potworny moment mógłby pokonać opony i elektronikę.
 

tanczmy

Zadomawiam się
Nie było tematu xD. TM3 HL LR RWD to już prawdziwy długodystansowiec. Też bym preferował taką opcję. AWD w TM3 to z mojej perspektywy fanaberia. No chyba że ktoś w górach mieszka i ma trudny podjazd. W okolicach Wawy nie wiem kiedy się przyda AWD - może parę razy zimą.

Ale jako służbówkę to już bym brał TM3 HL SR - bo w trasy nie latam i nie potrzebny taki zasięg. LFP też ma swoje zalety, a największą to ładowanie do 100proc.
LR AWD jest spoko jeśli rozważasz acceleration boost, który już jest dostępny np. w Australii w Highlandzie i zbliża tą konfigurację mocno do Performance, ale jednak nadal z komfortem zawieszenia z LR. Ja właśnie w coś takiego celuję :)
 

Najnowsze dyskusje

Top