Moje wrażenia z jazdy próbnej

kaktus

Posiadacz elektryka
Po tej stronie masz przyszłego właściciela Tesli, wiec jesteśmy po tej samej stronie mocy ;-) ale staram się jednak patrzeć obiektywnie. Przywołane przez Ciebie kolejka czy błąd z opłaceniem paliwa przy dystrybutorze rozpatrywałbym raczej w kategoriach edge cases mimo wszystko. Gdyby było inaczej, to wątki typu „SuC w Polsce”, „Kostomłoty w tej chwili” czy inne dotyczące infrastruktury nie byłyby tak popularne. Wszystko da się wyjaśnić i dorobić teorię na toaletę, posiłek itd. ale wciąż uważam, że jest to jednak płacenie pewnego frycowego za bycie w pierwszej części rozkładu dyfuzji innowacji Rogersa :) ale wartość i radość jaką daje Tesla sprawia, że chce je płacić.
Ja za to nie pamiętam kiedy udało mi się zapłacić z apka Orlenu :) działało to super ale od kilku miesięcy próbuje za każdym razem i zawsze coś się wydarza - może problemem jest ta konkretna stacja z kotek korzystam - kasjerka mówiła ostatnio że często ludzie przychodzą zapłacić a największy problem jest wówczas gdy ja nie mogę anulować rozpiętej transakcji w apce - ona nie może skasować :) i tak sobie czekamy bodaj 5 minut. Ale będę próbował do skutku :) traktuję to już jak zboczenie zawodowe żeby przetestować czy to poprawili w tej apce :D
 

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
Dziś pojeździłem 2 h modelem HL RWD pierwszy raz w życiu. Wcześniej przeczytałem to forum (chyba wszystkie posty o HL), oglądałem wszystkie testy osób, które szanuję na YT oraz przeczytałem co się dało (google sam mi proponował artykuły). Dzień wcześniej testowałem konkurencję w kategorii "samochód dla żony na codzień w mieście i dla nas na wakacje w Polsce", czyli lexusa lbx (za twardy, za głośny, choć piękny) i ux300h (najlepiej zawieszony samochód od czasu citroena c5 z hydroactive do tego cichy jak nie cichszy od M3 HL). Wszystkie samochody kosztują niemal identycznie.

Moje spostrzeżenia (piszę bardziej dla siebie, żeby mieć to utrwalone, raczej nic dla Was nowego, ale proszę o odpowiedź na pytania):

- osiągi są więcej niż wystarczające w SR, nawet 150-203 kmh to był moment. 4 dni temu jeździłem e39 m5 i to SR zrobił na mnie większe wrażenie, choć to v8 pięknie gada
- osiągi to też wada, nawet w chill mode jest za szybko (wiem czego nie lubi moja żona, to jest znacznie powyżej progu jej akceptacji). Nawet na tempomacie przyśpiesza i hamuje agresywnie, na szczęście na chill jest to już akceptowalne (tak na progu żony). Byłem na 100% przekonany do LR, teraz zwyczajnie się go boję, że żona nie da rady w niej wytrzymać. Już pytałem w salonie, czy chill da się stopniować - nie. Nie zapytałem o to, czy chill w SR = chill w LR - ktoś z Was to wie? Mam nadzieję, że nie jest szybciej.
- zużycie prądu z jazdy w mega korkach, autostrady, prób driftu ;-), startów spod świateł i w ogóle wszystkiego mało ekonomicznego to 15 kWh na 100 km, szok i niedowierzanie. Jestem zachwycony, dużo gorzej byłoby przy - 5 st C?
- tempomat aktywny jest super, pytanie czy w standardzie jest jazda w korku stop and go? To działało idealnie, wysiadłem wypoczęty po 20minutowym korku na S8, co w innych samochodach mnie męczy. Np. nowe lexusy nie ruszają same, gdy postoją kilka sekund, trzeba dodać gazu. W Tesli nic nie trzeba było robić (?)
- chyba, że to ten autopilot za 39 000 zł. Boleję, że parkowania nie da się kupić samego. W obecnym fordzie żony system parkuje zwykle na 3 razy. Tesla wjeżdża od razu i jest to wspaniałe.
- nie brakuje czuników parkowania, sprawdzone w ciasnych miejscach, które specjalnie odwiedziłem
- bagażniki są super, nie wyobrażam sobie nie zmieścić bagaży rodziny 2+1, ale to truizm
- obsługa ekranem jest bardzo przyjemna, najbradziej ergonomiczny samochód, jakim jeździłem - a z dobrym tempomatem czułem się bezpiecznie (chyba, że to ten FSD, ale mam nadzieję, że nie).
- wyciszenie i komfort nawet przy prędkościach autostradowych 150 kmh są super, a spalanie energii niskie (bo nawet licznikowych 150 kmh prawie nie da się utrzymać, a tempomat pięknie odzsykuje energię)
- w tesli wcale nie brakuje żadnych przycisków, fotele steruje się nimi, tak samo otwiera się szyby. Myślałem, że wszystko będzie głosowo, albo na tablecie. A tak nie jest.

Wady, które chcę podkreślić:
- migacze, serio jestem otwarty na nowości, serio nastawiłem się, że to będzie kwestia przestawienia się. Ale nie, jadąc agresywniej (nie bandycko, tylko np. wyrwać się na inny pas, gdy widać, że zaraz utkniemy w korku na obecnym) nie ma szans tego ogarnąć. Jestem przekonany, że kilka razy zamigałem w złą stronę. Kilka razy też nie zamigałem wcale. Dobrze, że ma tyle mocy na żądanie, bo dawało mi to pewność, że nic we mnie nie wjedzie, bo nie zdąży
- zawieszenie do pełnego komfortu jest za twarde, niestety za dużo sobie obiecywałem po postach o tapczanie :-( Tu zdecydowanie wygrywa ux300h (oczywiście poza skopanym twardym F Sport).
- autopilot FSD to jakiś żart. Specjalnie pojechałem na autostradę do Poznania i pilnowałem trzymania kierownicy. I tak się wyłączył z zakazem używania do końca jazdy. Wiedziałem żeby uważać z wcześniejszych testów, doświadczyłem tego kilkaset metrów od salonu w Ząbkach, więc bardzo uważałem, a i tak nie udało się na nim pojechać dłużej niż kilka km.
- odzyskiwanie energii na pewno wymaga przyzwyczajenia, dla mnie to był szok, jak mocno samochód hamuje. Przez 2 h ledwo do tego przywykłem, na szczęście każdym samochodem w 90% czasu podrózuję na tempomacie, więc tylko w 10% miałem problem.
- jest dość twardo, do tego na wyjeździe z salonu coś walnęło, ale przez 2 h się to nie powtórzyło, to chyba ten metal na progu - kto był, ten wie.
- Samochód nawet RWD jest podsterowny. Czy LR jeszcze bardziej płuży przodem przez masę silnika z przodu? Mój znajomy znający prawie każdy samochód właśnie SR mi poleca ze względu na prowadzenie, jak oceniacie - ktoś ma porównanie?
- nagłośnienie już przy 30% potrafi zatrzeszczeć (u Was też?)- może to testówka, ale tu rozczarowanie. Po cichym elektryku i testach spodziewałem się więcej - liczę, że to efekt, iż na testach ktoś przesadził ze 100% głośności (więcej niż 60% ani razu nawet nie próbowałem). Oba moja samochody mają lepsze nagłośnienie, ale fakt, że nie na autostradzie, gdzie tesla zdecydowanie wygrywa bo jest cicha.
- samochód jest za duży dla fit rodziny 2+1, szkoda że Musk to taki szur nienawidzący jak Trump Europy i skasował model 2... Jeśli nie kupimy modelu 3, to dlatego, że żona przestraszyła się jego rozmiaru, a mieszkamy w Warszawie, żona pracuje na Nowym Świecie - generalnie 4.7 m to o pół metra za dużo, zwłaszcza bez automatu parkowania
- wykończenie to coś poziomu KIA, czyli nic nie trzeszczy (poza audio) i jest bardzo ok, ale za te same pieniądze może być lexus, który jednak jest już premium w dotyku, za to traci do tesli w odczuciu nowoczesności mimo większej ilości ekranów i przełączników (a może właśnie przez to).

Reasumując: syn lat 13 zachwycony, ja rozdarty z ux300h, żona raczej na nie (głównie przez rozmiar). Spółdzielnia zadecyduje za nas zgadzając się lub nie, na ładowarkę.
 
Last edited:

piotrpo

Pionier e-mobilności
czy chill w SR = chill w LR - ktoś z Was to wie?
Nie wiem, w LR to jak pisałem ~7s do 100. Do jeżdżenia EV trzeba się przyzwyczaić i deptać trochę mniej i trochę płynniej.

- tempomat aktywny jest super, pytanie czy w standardzie jest jazda w korku stop and go?
Tak, to jest w standardzie. Automatyczne parkowanie to dodatkowe 20k (nie trzeba tego pakietu za 40k). Moim zdaniem i tak drogo. Plus, że można to kupić już osobno, jako "apkę".
nagłośnienie już przy 30% potrafi zatrzeszczeć
Nie spotkałem się, ale nie słucham głośno muzyki. W LR to nagłośnienie jest lekko inne (subwoofer + parę dodatkowych głośników gdzieś tam).
 

blazej

Pionier e-mobilności
Dziś pojeździłem 2 h modelem HL RWD pierwszy raz w życiu. Wcześniej przeczytałem to forum (chyba wszystkie posty o HL), oglądałem wszystkie testy osób, które szanuję na YT oraz przeczytałem co się dało (google sam mi proponował artykuły). Dzień wcześniej testowałem konkurencję w kategorii "samochód dla żony na codzień w mieście i dla nas na wakacje w Polsce", czyli lexusa lbx (za twardy, za głośny, choć piękny) i ux300h (najlepiej zawieszony samochód od czasu citroena c5 z hydroactive do tego cichy jak nie cichszy od M3 HL). Wszystkie samochody kosztują niemal identycznie.

Moje spostrzeżenia (piszę bardziej dla siebie, żeby mieć to utrwalone, raczej nic dla Was nowego, ale proszę o odpowiedź na pytania):

- osiągi są więcej niż wystarczające w SR, nawet 150-203 kmh to był moment. 4 dni temu jeździłem e39 m5 i to SR zrobił na mnie większe wrażenie, choć to v8 pięknie gada
- osiągi to też wada, nawet w chill mode jest za szybko (wiem czego nie lubi moja żona, to jest znacznie powyżej progu jej akceptacji). Nawet na tempomacie przyśpiesza i hamuje agresywnie, na szczęście na chill jest to już akceptowalne (tak na progu żony). Byłem na 100% przekonany do LR, teraz zwyczajnie się go boję, że żona nie da rady w niej wytrzymać. Już pytałem w salonie, czy chill da się stopniować - nie. Nie zapytałem o to, czy chill w SR = chill w LR - ktoś z Was to wie? Mam nadzieję, że nie jest szybciej.
- zużycie prądu z jazdy w mega korkach, autostrady, prób driftu ;-), startów spod świateł i w ogóle wszystkiego mało ekonomicznego to 15 kWh na 100 km, szok i niedowierzanie. Jestem zachwycony, dużo gorzej byłoby przy - 5 st C?
- tempomat aktywny jest super, pytanie czy w standardzie jest jazda w korku stop and go? To działało idealnie, wysiadłem wypoczęty po 20minutowym korku na S8, co w innych samochodach mnie męczy. Np. nowe lexusy nie ruszają same, gdy postoją kilka sekund, trzeba dodać gazu. W Tesli nic nie trzeba było robić (?)
- chyba, że to ten autopilot za 39 000 zł. Boleję, że parkowania nie da się kupić samego. W obecnym fordzie żony system parkuje zwykle na 3 razy. Tesla wjeżdża od razu i jest to wspaniałe.
- nie brakuje czuników parkowania, sprawdzone w ciasnych miejscach, które specjalnie odwiedziłem
- bagażniki są super, nie wyobrażam sobie nie zmieścić bagaży rodziny 2+1, ale to truizm
- obsługa ekranem jest bardzo przyjemna, najbradziej ergonomiczny samochód, jakim jeździłem - a z dobrym tempomatem czułem się bezpiecznie (chyba, że to ten FSD, ale mam nadzieję, że nie).
- wyciszenie i komfort nawet przy prędkościach autostradowych 150 kmh są super, a spalanie energii niskie (bo nawet licznikowych 150 kmh prawie nie da się utrzymać, a tempomat pięknie odzsykuje energię)
- w tesli wcale nie brakuje żadnych przycisków, fotele steruje się nimi, tak samo otwiera się szyby. Myślałem, że wszystko będzie głosowo, albo na tablecie. A tak nie jest.

Wady, które chcę podkreślić:
- migacze, serio jestem otwarty na nowości, serio nastawiłem się, że to będzie kwestia przestawienia się. Ale nie, jadąc agresywniej (nie bandycko, tylko np. wyrwać się na inny pas, gdy widać, że zaraz utkniemy w korku na obecnym) nie ma szans tego ogarnąć. Jestem przekonany, że kilka razy zamigałem w złą stronę. Kilka razy też nie zamigałem wcale. Dobrze, że ma tyle mocy na żądanie, bo dawało mi to pewność, że nic we mnie nie wjedzie, bo nie zdąży
- zawieszenie do pełnego komfortu jest za twarde, niestety za dużo sobie obiecywałem po postach o tapczanie :-( Tu zdecydowanie wygrywa ux300h (oczywiście poza skopanym twardym F Sport).
- autopilot FSD to jakiś żart. Specjalnie pojechałem na autostradę do Poznania i pilnowałem trzymania kierownicy. I tak się wyłączył z zakazem używania do końca jazdy. Wiedziałem żeby uważać z wcześniejszych testów, doświadczyłem tego kilkaset metrów od salonu w Ząbkach, więc bardzo uważałem, a i tak nie udało się na nim pojechać dłużej niż kilka km.
- odzyskiwanie energii na pewno wymaga przyzwyczajenia, dla mnie to był szok, jak mocno samochód hamuje. Przez 2 h ledwo do tego przywykłem, na szczęście każdym samochodem w 90% czasu podrózuję na tempomacie, więc tylko w 10% miałem problem.
- jest dość twardo, do tego na wyjeździe z salonu coś walnęło, ale przez 2 h się to nie powtórzyło, to chyba ten metal na progu - kto był, ten wie.
- Samochód nawet RWD jest podsterowny. Czy LR jeszcze bardziej płuży przodem przez masę silnika z przodu? Mój znajomy znający prawie każdy samochód właśnie SR mi poleca ze względu na prowadzenie, jak oceniacie - ktoś ma porównanie?
- nagłośnienie już przy 30% potrafi zatrzeszczeć (u Was też?)- może to testówka, ale tu rozczarowanie. Po cichym elektryku i testach spodziewałem się więcej - liczę, że to efekt, iż na testach ktoś przesadził ze 100% głośności (więcej niż 60% ani razu nawet nie próbowałem). Oba moja samochody mają lepsze nagłośnienie, ale fakt, że nie na autostradzie, gdzie tesla zdecydowanie wygrywa bo jest cicha.
- samochód jest za duży dla fit rodziny 2+1, szkoda że Musk to taki szur nienawidzący jak Trump Europy i skasował model 2... Jeśli nie kupimy modelu 3, to dlatego, że żona przestraszyła się jego rozmiaru, a mieszkamy w Warszawie, żona pracuje na Nowym Świecie - generalnie 4.7 m to o pół metra za dużo, zwłaszcza bez automatu parkowania
- wykończenie to coś poziomu KIA, czyli nic nie trzeszczy (poza audio) i jest bardzo ok, ale za te same pieniądze może być lexus, który jednak jest już premium w dotyku, za to traci do tesli w odczuciu nowoczesności mimo większej ilości ekranów i przełączników (a może właśnie przez to).

Reasumując: syn lat 13 zachwycony, ja rozdarty z ux300h, żona raczej na nie (głównie przez rozmiar). Spółdzielnia zadecyduje za nas zgadzając się lub nie, na ładowarkę.
Zaskoczyłeś mnie. Ja po jeździe testowej UX300h uznałem to auto za... bardzo słabe. Zero Lexusa w Lexusie. Masakryczny bagażnik, w zasadzie to jego brak, na dodatek z tą plandeką na sznureczkach... komedia. No to premium... niby gdzie? Plastik na drzwiach wszędzie, w mojej testowym cały już poryzany wszędzie, z przodu zresztą też cała masa tego taniego plastiku, generalnie u doły wszędzie już jest plastikowo i to mocno. Fotele wiadomo - skóra więc przyjemniejsze, kierownica też dużo fajniejsza, ale tak poza tym pod każdym względem wolę Teslę 3 HL. Dopiero RX z Lexa wchodzi już na poziom Premium i jest dużo lepiej wykonany w środku niż Tesla, przy czym tam znowu dają w wersji Prestige te tragicznie porywane wzorkiem piano black rysujące się od patrzenia. No i konsola środkowa chodzi mocno nawet w RX.

Generalnie ja miałem odbiór UX300h taki, że zaskoczył mnie w środku ilością miejsca z tyłu, zawiódł jakością wykonania oraz bagażnikiem, przy czym to ostatnie to już było mocno komediowe przeżycie. Nie pamiętam, żebym ostatnio jechał autem o bardziej debilnie rozwiązanym bagażniku.

Ja długo byłem chory na Lexusa. RX był opcją nr 1, ale cena i trudność parkowania tą kobyłą go przekreśliła. NX było o końca w grze, a UX sprawdziliśmy, bo jak już w innym poście pisałem - chcieliśmy możliwie najmniejsze auto, które pomieści naszą rodzinę. UX z uwagi na bagażnik został bardzo szybko przekreślony.

A co do przyśpieszania w chili w LR - jest spokojniej, ale nie spokojnie. Moja żona źle to znosi, generalnie z gazem trzeba się pieścić, jak nie chcesz jechać narowiście i dynamicznie.
 
Last edited:

6a8

Posiadacz elektryka
Chill, poza złagodzeniem wprowadza również opóźnienie reakcji. Nie wszystkim to odpowiada ( mnie też ). Dlatego po prostu trzeba się nauczyć bardzo delikatnie operować "gazem" :)
W październiku ( podobno ) ma być coś więcej o planach rozwojowych Tesli, ponownie jest mowa o "taniej" Tesli.
 

Agacia76

Posiadacz elektryka
Zaskoczyłeś mnie. Ja po jeździe testowej UX300h uznałem to auto za... bardzo słabe. Zero Lexusa w Lexusie. Masakryczny bagażnik, w zasadzie to jego brak, na dodatek z tą plandeką na sznureczkach... komedia. No to premium... niby gdzie? Plastik na drzwiach wszędzie, w mojej testowym cały już poryzany wszędzie, z przodu zresztą też cała masa tego taniego plastiku, generalnie u doły wszędzie już jest plastikowo i to mocno. Fotele wiadomo - skóra więc przyjemniejsze, kierownica też dużo fajniejsza, ale tak poza tym pod każdym względem wolę Teslę 3 HL. Dopiero RX z Lexa wchodzi już na poziom Premium i jest dużo lepiej wykonany w środku niż Tesla, przy czym tam znowu dają w wersji Prestige te tragicznie porywane wzorkiem piano black rysujące się od patrzenia. No i konsola środkowa chodzi mocno nawet w RX.

Generalnie ja miałem odbiór UX300h taki, że zaskoczył mnie w środku ilością miejsca z tyłu, zawiódł jakością wykonania oraz bagażnikiem, przy czym to ostatnie to już było mocno komediowe przeżycie. Nie pamiętam, żebym ostatnio jechał autem o bardziej debilnie rozwiązanym bagażniku.

Ja długo byłem chory na Lexusa. RX był opcją nr 1, ale cena i trudność parkowania tą kobyłą go przekreśliła. NX było o końca w grze, a UX sprawdziliśmy, bo jak już w innym poście pisałem - chcieliśmy możliwie najmniejsze auto, które pomieści naszą rodzinę. UX z uwagi na bagażnik został bardzo szybko przekreślony.

A co do przyśpieszania w chili w LR - jest spokojniej, ale nie spokojnie. Moja żona źle to znosi, generalnie z gazem trzeba się pieścić, jak nie chcesz jechać narowiście i dynamicznie.
Daj zonie prowadzic to nie bedzie problemu😉
 

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
Zaskoczyłeś mnie. Ja po jeździe testowej UX300h uznałem to auto za... bardzo słabe. Zero Lexusa w Lexusie. Masakryczny bagażnik, w zasadzie to jego brak, na dodatek z tą plandeką na sznureczkach... komedia. No to premium... niby gdzie? Plastik na drzwiach wszędzie, w mojej testowym cały już poryzany wszędzie, z przodu zresztą też cała masa tego taniego plastiku, generalnie u doły wszędzie już jest plastikowo i to mocno. Fotele wiadomo - skóra więc przyjemniejsze, kierownica też dużo fajniejsza, ale tak poza tym pod każdym względem wolę Teslę 3 HL. Dopiero RX z Lexa wchodzi już na poziom Premium i jest dużo lepiej wykonany w środku niż Tesla, przy czym tam znowu dają w wersji Prestige te tragicznie porywane wzorkiem piano black rysujące się od patrzenia. No i konsola środkowa chodzi mocno nawet w RX.

Generalnie ja miałem odbiór UX300h taki, że zaskoczył mnie w środku ilością miejsca z tyłu, zawiódł jakością wykonania oraz bagażnikiem, przy czym to ostatnie to już było mocno komediowe przeżycie. Nie pamiętam, żebym ostatnio jechał autem o bardziej debilnie rozwiązanym bagażniku.

Ja długo byłem chory na Lexusa. RX był opcją nr 1, ale cena i trudność parkowania tą kobyłą go przekreśliła. NX było o końca w grze, a UX sprawdziliśmy, bo jak już w innym poście pisałem - chcieliśmy możliwie najmniejsze auto, które pomieści naszą rodzinę. UX z uwagi na bagażnik został bardzo szybko przekreślony.

A co do przyśpieszania w chili w LR - jest spokojniej, ale nie spokojnie. Moja żona źle to znosi, generalnie z gazem trzeba się pieścić, jak nie chcesz jechać narowiście i dynamicznie.
Brak bagażnika w ux300h to rzeczywiście zaskoczenie. Ale to wiedziałem od grudnia. Wówczas nie mogłem się z synem przestać śmiać.
Ale po tym jak jazda teoretycznie idealnym dla nas lbxem okazała się porażką jednak postanowiłem się przejechać ux300h. I jego komfort resorowania zrobił na nas wrażenie. Mamy tylko jedno dziecko, bagaże mogą jeździć na miejscu z tyłu.

Ale generalnie pełna zgoda z Twoimi spostrzeżeniami. Tylko właśnie kierownica i fotele to coś co dotykamy w samochodzie i tu lexus wygrał. A to jak samochód tłumi nierówności to różnica pomiędzy taczką a Rolls-Roycem.

Tesla zaimponowała mi łatwością obsługi, jakością tempomatu i parkowania (dokupimy jeśli to 20k), osiągami i "spalaniem".
 
Top