solik

Pionier e-mobilności
Korzystajac z uprzejmosci dealera jezdzilem nowym eNiro w wersji L ponad dobe i majac porownanie do TM3 2021 oceniam pozytywnie. Nie jest to auto ktore zacheca do dynamicznej jazdy ale w porownaniu do poprzednika ma mieksze zawieszenie na tyle ze na kiepskiej lokalnej drodze w ogole nie zwalnialem oraz poprawiono wyciszenie (mimo kiepskich zimowek zalozonych przez salon). Szkoda ze fotele nie maja tak samo jak w TM3 regulowanej dlugosci siedziska ale cala reszte oceniam pozytywnie lacznie z asystentami - w korku dzialaja lepiej niz podstawowy autopilot w Tesli ktory jest zbyt zrywny przy jakimkolwiek ustawieniu.

No i Carplay na kablu USB-A w 2023 to troche przegiecie.. oraz na wysokiej jasnosci przy HUD w nocy widac niebieska poswiate na polu roboczym ale to samo jest w innych modelach KIA i Hyundai wiec wystarczy sobie obnizyc jasnosc HUD.
 

dsc

Zadomawiam się
Te 15,8/100 bierzesz z auta, czy z licznika energii i sam dzielisz na km? Bo jeśli z auta to zgubiłeś w obliczeniach straty.
Masz punkt, faktycznie pomijam wszystkie straty po drodze. Biorę kWh z licznika dostawcy energii, natomiast zużycie samochodu liczę wg. wskazań wyświetlacza w kabinie. Postaram sie zebrać dane na ile to możliwe, zrobić kilka poprawek w obliczeniach i wtedy wrócę z danymi.

Zgodnie z deklaracją - udało mi się w końcu odkopać z innych rzeczy i zrobiłem przeliczenie.

Na tych 300 kWh dostarczonych przez licznik energii (+ 15,9 kWh w międzyczasie na jednym ładowaniu na GW - miałem problem to wyliczyć i odjąć bez robienia przybliżeń, więc wziąłem całość energii i całość przebiegu) samochód przejechał w sumie 1548 km. Jeszcze dla dokładności odjąłem kilometry zrobione za darmo od dealera (od odbioru auta do pierwszego ładowania u mnie koszt samej jazdy był tak jakby gratis i ten przebieg wyrzuciłem z równań).

Daje to zużycie w moim indywidualnym przypadku 20,4 kWh/100km, już z uwzględnieniem wszelkich strat: na ładowaniu, na napędzie, w falowniku, etc. W cenach daje to 14,42 PLN/100 km oraz 16,90 PLN/100 km, odpowiednio przy VAT 5% oraz 23%. Zaznaczam, że jest to jeszcze przed grudniowym atakiem śnieżnej zimy no i w cenach ze starego roku - choć mam cennik do 2025 a nie taryfę, więc zakładam że podwyżki odczuję mniej niż niektórzy.

Natomiast wychodziłoby na to, że całość strat to ok. 22,5% dostarczonej energii, ale bez rozbicia czy na ładowaniu czy na innych procesach.
 

vwir

Pionier e-mobilności
No i to by się pokrywało z obserwacjami większości użytkowników. Jak ładujesz w domu? W sensie jedna czy trzy fazy, jakie natężenie prądu?
 

dsc

Zadomawiam się
No i to by się pokrywało z obserwacjami większości użytkowników. Jak ładujesz w domu? W sensie jedna czy trzy fazy, jakie natężenie prądu?

Mam linię 3-fazową i na końcu wallbox 22kW, ale KIA wiadomo łyka soczek tylko do 11kW, czyli 16A na fazę. Licznik dostawcy energii mi pokazał, że maksymalnie ciągnęło 11,248 kW. Taryfa nocna, zwykle trwa to ok. 4h od wartości +/- 20% do 80%.

Niestety gdy dobija do docelowej wartości to zawsze przesypiam ten moment i nie mogę skonfrontować podsumowania, jakie pokazał samochód z tym co widział licznik. Robię tylko fotkę samego licznika, natomiast nie umiem (nie da się?) znaleźć w samochodzie i w apce historii i krzywych ładowań.

A jeszcze jedna nieco irytująca sprawa mi się przypomina. Mam wybrane docelowe 80%, ale jak wyjeżdżam rano z garażu i przejadę dosłownie pierwszy metr to notorycznie bateria spada mi na 79%. Pomyślałem, że on zaokrągla i ładuje np. do 79,50001 % i zatrzymuje, a jak ruszam to spada na 79,49999% i już mi komputer pokazuje inną liczbę.
 

pawcjo

Posiadacz elektryka
Dzisiaj przetestowałem w kontrze do Niro ID.4 i raczej wolałbym to drugie. Z zew. wolę Niro, ale ID jest bardziej dostojne. W środku czuć premium. Nie widziałem Niro XL więc może byłby remis, ale na pewno z L wygrywa. Światła ma świetne, Kia niestety władowała do Niro statyczne światła, szkoda. Testerzy krytykują dotykowe przyciski w ID, ale mnie się to podoba, jest nowocześnie. Jest też bezprzewodowy Android Auto na cały ekran. Była to wersja na tył i jest lekko przydumiona, Kia jest zrywniejsza. ID prowadzi się pewnie. ID samo rusza w korku, w Niro trzeba musnąć pedał lub przycisk. Jedynie wkurza, ze przy ruszaniu hałasują hamulce. Auto lepiej wyciszone niż Niro, ale w obu jest przyjemnie pod tym względem. Z wad, nie wiem czy to w tym egzemplarzu tylko, ale skrzypi okno dachowe. Nie jest też otwierane. Nie ma też i-pedal i wentylacji foteli. Szkoda, że z napędem 4x4 ID jest droższy o 70 tys. Kurczę te światła i ogólny odbiór auta jest kuszący. Bardzo ale to bardzo miło się tym jeździło.
 

less

Posiadacz elektryka
Dzisiaj przetestowałem w kontrze do Niro ID.4 i raczej wolałbym to drugie. Z zew. wolę Niro, ale ID jest bardziej dostojne. W środku czuć premium. Nie widziałem Niro XL więc może byłby remis, ale na pewno z L wygrywa. Światła ma świetne, Kia niestety władowała do Niro statyczne światła, szkoda. Testerzy krytykują dotykowe przyciski w ID, ale mnie się to podoba, jest nowocześnie. Jest też bezprzewodowy Android Auto na cały ekran. Była to wersja na tył i jest lekko przydumiona, Kia jest zrywniejsza. ID prowadzi się pewnie. ID samo rusza w korku, w Niro trzeba musnąć pedał lub przycisk. Jedynie wkurza, ze przy ruszaniu hałasują hamulce. Auto lepiej wyciszone niż Niro, ale w obu jest przyjemnie pod tym względem. Z wad, nie wiem czy to w tym egzemplarzu tylko, ale skrzypi okno dachowe. Nie jest też otwierane. Nie ma też i-pedal i wentylacji foteli. Szkoda, że z napędem 4x4 ID jest droższy o 70 tys. Kurczę te światła i ogólny odbiór auta jest kuszący. Bardzo ale to bardzo miło się tym jeździło.
A jaka różnica w cenie?
 
Top