Ale musiałes brać wersja w trakcie produkcji czy robiles własną konfigurację? Bo też miałem opcje " biały standard L" w trakcie transportu do Eu.Ja mam zamowienie z 10maja. Wersja L - biala. Samochod jest na statku. Musialem zrezygnowac z szyberdachu aby "przyspieszyc" produkcje.
Hmm, a czy przypadkiem w e-Niro nie zależało od wersji wyposażenia? Wydaje mi się iż w M nie był, w XL było, w L w sumie nie wiem. W Niro EV recenzje pokazują najbogatszą wersję i tam widać 2 gniazdka z tyłu - 250V ,200W dostępne zawsze i 250V 3,7 kW dostępne gdy pojazd się nie ładuje:Takie dodatkowe pytanie, może ktoś wie - czy NiroEV będzie miała gniazdko 230V we wnętrzu samochodu? e-Niro miała taki patent, że z tylnego siedzenia można było pracować na ładującym się laptopie, było gniazdko zasilające w tunelu środkowym, oglądałem to osobiście. Natomiast NiroEV wiadomo ma V2L i przejściówkę, ale tego się używa na zewnątrz pojazdu.
Tym właśnie miało płynąć twoje przełożone niro? Moje podobno również miało mieć rozładunek 30.06. Wiesz coś więcej już o wersji i czy masz ustaloną cenę? Do tej pory jedyne co udało mi się uzyskać to tą datę rozładunku ze statku, nie wiem na jaki samochód i za jakie pieniądze czekam ale wróciła nadzieja że za jakieś 2 miesiące może odbiorę. Sprzedawca już na pewno wszystko wie ale powtarza że dowiem się jak auto będzie na miejscu i na pewno będę zadowolony. Nie naciskam bo jest mi to już obojętne. Tak chorej sytuacji jak z tym zamówieniem jeszcze nie miałem przy żadnym samochodzie.A ktoś coś wie o statku który wypłynął 31.05. z Korei? Niby 30.06. miał być w Koprze.
Udało mi się siłą dowiedzieć jaka wersja i jaki kolor to będzie. Ceny nadal nie znam…Tym właśnie miało płynąć twoje przełożone niro? Moje podobno również miało mieć rozładunek 30.06. Wiesz coś więcej już o wersji i czy masz ustaloną cenę? Do tej pory jedyne co udało mi się uzyskać to tą datę rozładunku ze statku, nie wiem na jaki samochód i za jakie pieniądze czekam ale wróciła nadzieja że za jakieś 2 miesiące może odbiorę. Sprzedawca już na pewno wszystko wie ale powtarza że dowiem się jak auto będzie na miejscu i na pewno będę zadowolony. Nie naciskam bo jest mi to już obojętne. Tak chorej sytuacji jak z tym zamówieniem jeszcze nie miałem przy żadnym samochodzie.
Trochę więcej… za XL po rabatach miałem zapłacić 172 tysiące a XL w aktualnym cenniku kosztuje 220 tysięcy… Dealer mówi że cały czas walczy o cenę.Ciekawe jak będzie z ceną, teoretycznie ma być cena taka jak na zamówieniu przy wpłacie zaliczki, tylko jakoś ciężko mi uwierzyć, że oddadzą auto 14 tysięcy poniżej aktualnego cennika..