Opony wielosezonowe - doświadczenia

daniel

Señor Meme Officer
Napisałeś to z takimi konkretami, że myślałem, że cytujesz jakiś przepis. Zimowe też mam z niższym indeksem.
Nawet jeśli na jakimś wymusiłbym pierwszeństwo i musiał płacić odszkodowanie to nie dlatego że opona miała zły indeks. Nie widzę tu żadnego związku.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Byłem przywoływany jakie konkretne są to przepisy. W swojej wypowiedzi cytowałem jeden z artykułów ... być może powinienem podać źródło i tego zabrakło.
To tyle w temacie z mojej stronie.

Na słupku sa podane oryginalne rozmiary opony ... nie widzę tam nic o indeksie prędkości. Podobnie w Instrukcji jest info o danych fabrycznych opon.
View attachment 13595
Oponę którą mam założoną jest zgodna z instrukcją rozmiar oraz oznaczenie XL. Dodatkowo ma ta sama nośność. Różni się indeksem prędkości który w Instrukcji jest opisany w następujący sposób:

View attachment 13596

Dla mnie jest jasne że mając oponę moge bez problemu używać jej z prędkościami do 210km/h.

Zazwyczaj Poruszam się z prędkościami w okolicach 150-160 w dłuższym okresie czasu więc ze sporym zapasem bezpieczeństwa.

Nie wydaje mi się żebym łamał jakieś warunki gwarancji, bezpieczeństwa czy też używał opon które stanowią jakiekolwiek zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Nie jestem prawnikiem i nie studiuje prawa czy jakichś szczególnych przepisów prawa drogowego.
Jeżeli ktoś uważa że faktycznie te opony są złamaniem jakich zasad to chciałbym aby wskazał mi konkretny zapis w prawie. Nie będę miał wtedy problemów żeby je zdjąć i założyć inne.
No ale na takiej samej zasadzie jaki przepis prawa zabrania podnieść moc silnika? Przecież na ulicy jeżdżą legalnie auta z różną mocą, ale jak rejestrujesz auto to masz w dowodzie zapisaną moc, i jak ją podniesieś np. o 50 procent to przecież takie auto spełnia parametrów producenta, nie przechodziło homologacji z takimi parametrami. Będzie takie auto uczestniczyć w jakimś zdarzeniu drogowym i skąd wiadomo czy przez za dużą moc na tylnej osi nie wpadło w poślizg i nie przyczyniło się tym do wypadku?
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Akurat, wTesli bym kompletnie na to nie zwracał uwagi. Porobiłem takie zmiany w Trojce i byłem z tym w serwisie, gdzie panienka sama to moje cudaczne auto odwozila na warsztat. Spytalem nawet czy ingerencja w komputer itp ( ekran, kamera, oprogramowanie, elektryczny chińskim frunk i trunk), ma wplyw na gwarancje. Nie miała. Opony tez mialem jakieś inne.
Przeciez żaden producent nie homologuje całego wachlarza, dopuszczonych do, sprzedaży opon. To samochód rodzinny a nie torowy. Nikt nie wykazuje dziesiatek opon w kwiatach!
Demonizujecie zwykle juz raczej tuzinkowe auto.
W, Leafie mialem wielosezonowe i OK.
W Tesli jak tylko pościeram zestawy zima/lato (musialem w grudniu mieć zimówki na odbiór byl, syf pogodowy), też dam wielosezonowe. Zimy mamy do, kitu a osobowkami nie podróżuje po Alpach
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Czy Ktoś z Was zastanawiał się w taki zegarmistrzowski sposób jak zmienialiście opony w ICE? Hmmm…
W homologacji istotny jest obwód opony, który musi mieścić się w wymogach (z określoną tolerancją) deklarowanych przez producenta, stąd te różnice w rozmiarach podawanych jako dopuszczane.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Czy Ktoś z Was zastanawiał się w taki zegarmistrzowski sposób jak zmienialiście opony w ICE? Hmmm…
W homologacji istotny jest obwód opony, który musi mieścić się w wymogach (z określoną tolerancją) deklarowanych przez producenta, stąd te różnice w rozmiarach podawanych jako dopuszczane.
Tak, do bmw mam opony zarówno letnie jak i zimowe homologowane przez bmw, mają wtedy gwiazdkę na oponie. Opony to jedyna rzecz jaka klei nas do drogi.
 

KrzysztofFly

Moderator
Ja też w MB jeździłem na tych ze znaczkiem MO 😉, tym niemniej do Tesli zimowe micheliny kupiłem bez znaczka T, bo nie były dostępne.
Ja też do Tesli zakupiłem na wiosnę (wiadomo, był czas wyprzedaży i dobre ceny) zimowe opony Hankook Winter i*cept evo2 W320 z homologacją MO Mercedesa bo miały akceptowalne dla mnie parametry, niestety nie mieli ich na magazynie i anulowali moje zamówienie ;) Kupiłem więc GOODYEAR UltraGrip Performance+ bez homologacji jakiegokolwiek producenta ;)
 

zibizz1

Pionier e-mobilności
Wielosezonowe są spoko jeśli nie trafimy na ekstremalnie śliska nawierzchnie. To takie 60-75% tego co dają zimówki.
Droga hamowania na śniegu
Letnie 60m
Zimowe 30m
Wielosezonowe 40m
Ja wybieram zimówki.

W ostatnim sezonie jak czekałem na zimówki to miałem przygodę. Podjechałem pod dom za parę godzin wychodzę a auto stoi w innym miejscu. Zatrzymało się w zaspie.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Wielosezonowe są spoko jeśli nie trafimy na ekstremalnie śliska nawierzchnie. To takie 60-75% tego co dają zimówki.
Droga hamowania na śniegu
Letnie 60m
Zimowe 30m
Wielosezonowe 40m
Ja wybieram zimówki.

W ostatnim sezonie jak czekałem na zimówki to miałem przygodę. Podjechałem pod dom za parę godzin wychodzę a auto stoi w innym miejscu. Zatrzymało się w zaspie.
Wielosezonowe to kompromis, ja przez chwilę nawet rozważałem wielosezonowe bo fakt jest dużo wygodniej, i powoli nie mam już miejsca żeby te wszystkie koła do tylu aut trzymać ale jak poczytałem testy to się jednak przeprosiłem z zimowymi.
 

Auck

Zadomawiam się
Ja podobnie, kupiłem zimowe Pirelli SottoZero Serie 3, ze znaczkiem T0 na początku lipca. Różnica na indeksu i znaczka była niewielka.
Jak ktoś jeździ wolno i w mieście to akceptacja dłuższej drogi hamowania (a taka wlaśnie jest przy wielosezonowych) może być akceptowalne. Przy jeździe na trasie, ryzyko wzrasta znacząco.

"Jeśli decydujemy się na opony całoroczne, warto kupić dobrej klasy opony, bo te słabe nie radzą sobie ani zimą, ani latem"
 
Top