nabrU

Moderator
Wiadomo.
Ale nikt nie zrobi małego auta z ogromną baterią (pewnie musiałoby być ze 120 kWh minimum) dla garstki chętnych.
Wszystko idzie raczej w zwiększenie tempa doładowania, niż wielkości baterii.

Za to duże mogą spokojnie mieć sporą baterię ;), tyle że cięzko to nazwać krótkim postojem

Fmg-z97WYAAqKQv


Fmg-31iXwAIZ8hj


Więc jeśli chcesz żeby szybciej dotrzeć do celu to przede wszystkim infrastruktura i prędkość ładowania. Pojemność baterii schodzi na dalszy plan. Jasne, że jeśli SuC są w krzakach i trzeba zjechać do Lućmierza, to takich postojów musi być jak najmniej. Ale jeśli zatrzymuję się na MOPie to ładuję się dopóki krzywa ładowania pozwala mi na sensowną prędkość ładowania. Gdy prędkość ładowania spada to wsiadam i jadę dalej. Więc znowu - infrastruktura.

Mogę tylko potwierdzić co @vwir pisze.
Mając EV z baterią 58kWh zastanawiałem się czy gdyby kasa nie była problemem brałbym coś większego w UK (czyli w kraju gdzie można powiedzieć nie ma większych problemów z infra) i stwierdzam, że nie ma sensu. Taki samochód z większą baterią jest droższy, cięższy, wolniejszy itp i niekoniecznie szybszy w podróży po krajach gdzie ładowarki nie stanowią problemu. Jazda z UK do PL i z powrotem nauczyła mnie też jazdy w zakresie 10% - 60% bo wtedy postój na takiej 150kW czy szybszej łądowarce trwa poniżej 20 minut. Idealnie na siku i rozprostowanie kości... i w drogę.

Skończy się na tym ze wyjdzie w badaniach że przy prowadzeniu ponad 2h następuje wzrost prawdopodobieństwa kolizji i docelowo po 2h auto samo zjedzie na odpoczynek. Wtedy nawet 500kWh baterii nie będzie mieć znaczenia.

U mnie w firmie jest polityka jazdy, że co ok. 2h ma być postój. Takie angielskie 'take it easy'. Ja z tego korzystam skwapliwie, bo jakby zdarzył się jakiś wypadek albo co to może być problem z ubezpieczeniem czy pokryciem koszów leczenia. Nie wspomnę, że taki postój to kawa i ciacho z firmowej karty ;) plus czas podróży liczy się do czasu pracy. Więc mnie w podróży służbowej się nigdzie nie śpieszy :)
 

ELuk

Pionier e-mobilności
Producenci pracują nad tym żeby zwiększyć gęstość energii w bateriach (przy tej samej wadze pomieścić więcej energii).
Baterie będą coraz pojemniejsze.
To prawda, ale to jest kolejny argument za tym, że szybkość ładowania w trasie jest kluczowa. Co z tego, że będzie duża pojemności jak będziesz ją uzupełniał godzinę.
Ja podróżując TM3 po Europie odpinam się od SuCh jak ładowanie spada poniżej 100 kW. Wtedy postój jest komfortowo krótki, a zasięg wystarczający, w odniesieniu do przerw w podróży. Od czasu gdy EV wymusza na mnie przerwy kawowe, stały się naturalne, wpisane w koloryt jazdy takim autem. Bo mnie to jeszcze bawi, ale…
Ja podobnie jak @cooler mam jeszcze ICE i używam go, w tych rzadkich już, ale czasem występujących sytuacjach nagłej potrzeby szybkiego i dalekiego przemieszczenia się w PL.
I tu jest klucz do sprawy, czyli infrastruktura ładowania.
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Wiele starych domów ma albo jedna fazę, albo 3 fazy lecz niski przydział mocy. A ładowanie elektryka z jednej fazy to katorga. Sporadycznie tak można, ale codziennie to lepiej iść w benzynę..
mozna kupic ladowarke z sumatorem faz - ok 4k w gore natomiast problemem jest cena pradu nawet w taniej taryfie plus nawet jak ktos ma PV brak mozliwosci rozbudowy (spotykam sie czesto wsrod znajomych z tym problemem)
 

adamusek

Posiadacz elektryka
Jestem ciekaw jak to będzie ze spalaniem tego nowego wankla - rx8 potrafiła srednio spalić 15litrów. Niemniej silnik był super, jeżeli chodzi o jazdę.
ze specyfikacji wynika że ok 9l ;)
 
S

Skasowane_na_zyczenie_2025-01-27

Gość
Jak miałbym strzelać to raczej to wynika z usuniecia jednego cylindra niż jakiejkolwiek optymalizacji :D Jestem ciekaw czy ogarnęli ten silnik czy dalej będzie co 80 tys remont.
no to się musieli namordować w Wanklu ;)
 

cooler

Pionier e-mobilności

nnnnn

Pionier e-mobilności
Nie wiem czy o Wanklu można mówić że ma cylindry:) Może mieć od 1 do 4 wirników. Większa ilość wirników powoduje lepszą reakcję na gaz.
 
Top