Znajdź mi nie-truciciela co na 2 lata wynajmie Ci Mii EV za 191 funtów i ID.3 za 343 funty (oba bez wpłat własnych) to pogadamy o ekologii.
Jak dodam oba koszty powyżej to mi sporo zabraknie na wynajem najtańszej Tesli
Obaj truciciele wypłacili mnie i mojej żonie 'good will gestures' za problem z ładowaniem w Mii (ładował tylko 3,6kW przez pierwsze pół roku - wypłacili 915 funtów) i bąblujący lakier na kawałku zderzaka ID (wypłacili 500 funtów). Może Tesla też jest tak szczodra, macie jakiś dobry przykład?
Tak średnio się cieszę, że wypłacili Ci 1415 funtów, które niejako ukradli wcześniej konkurencji, która próbowała z nimi walczyć produkując mniej wysilone silniki benzynowe, które tak nie truły, ale ich sprzedaż wciąż spadała, bo nie były "czystymi dizlami". W sumie to tak naprawdę ukradli to całym społeczeństwom zmuszając nas wszystkich do większych wydatków na ochronę zdrowia i edukację.
Ile mi wypłacił VW za trucie przez 30 lat życia czystymi dizlami, które wypromował? Ile za wciskanie wszędzie gdzie się da (nawet do benzynowej fabii 1.1) turbin powodujących zwiększone emisje tlenków azotu? Ile zwróci moim dzieciom za 3-5 lat mniej spędzonych z ich ojcem? Ile im zwróci za niższą inteligencję spowodowaną trującymi wyziewami 15 letnich dizli jeżdżących po Polce? Bo przecież większość z nich emituje pewnie 30-60x więcej całego syfu niż dopuszczalne normy.
Dla mnie pieniądze nie mają nic do rzeczy w kwestii trucia. Nawet gdyby dali mi auto za darmo i wylizali tyłek przy okazji.
Truli, trują i będą truli, bo nie zostali za to ukarani w żaden sensowny sposób, do czasu pojawienia się właśnie Tesli, kiedy ich (grupa VW, BMW) sprzedaż zaczęła w końcu spadać. Wcześniej nawet urosła trochę po tych aferach, szczególnie w PL, bo banda dekli bez kręgosłupów moralnych rzuciła się na "promocje" śmierdzieli TDI i skórę z napletków niemowląt na fotelach i kierownicy, bo przecież mało to pali i dojedzie na jednym baku do Splitu.
Na naszą przyszłość głosujemy m.in. pieniędzmi. Ty głosujesz na nią wtedy kiedy jest Ci wygodnie (tańsze taryfy na energię), tak jak większość ludzi, a to do władz państw i unii należy tworzyć przepisy w taki sposób żeby głosowanie portfelem było zbieżne z tym co "dobre". W kwestii motoryzacji niestety tego zabrakło i władze nas zawiodły dlatego ludzie kupują, to co kupują i wiedzą o tych aferach to co wiedzą, sądząc, że ich to nie dotyczy, bo to był problem w USA, a nie EU...
Dodam przy okazji jeszcze argument anty Tesla jeśli mieszkasz w UK - skoro całe sterowanie klimatyzacją, radiem itp. musisz obsługiwać lewą ręką, to ekran dotykowy wydaje mi się męczący, bo jednak lewa ręka w moim przypadku jest dużo mniej precyzyjna i dużo trudniej byłoby mi celować w przełączniki na ekranie. Oczywiście można się przyzwyczaić albo większość rzeczy przestawić głosowo, ale jednak komenda "zimno mi" przestawia chyba o 2C, a nie 0,5-1C, tak jak to robię ja sam. W tym przypadku potrafię zrozumieć, że komuś jeszcze bardziej może doskwierać brak fizycznych przycisków, bo fizyczną gałkę od klimatyzacji nawet ślepy indianin z jedną stopą potrafi zaleźć nawet półdupkiem...
Czy to jest ułomność samochodu - no moim zdaniem nie - to jest ułomność systemu jazdy po lewej stronie i choć UK trzeba chwalić za przejście na system metryczny, to śmieszy mnie to, że nadal jeżdżą po złej stronie drogi i jeszcze tym się trochę chwalą z niewiadomego powodu