Po raz kolejny stwierdzam że lepiej bym tego nie napisał. Jak jestes z Wawy lub okolic to stawiam piwo!Moim zdaniem gdyby rozumiała co się dzieje, to przesiadła by się chociaż do benzyniaków. Głównym problemem jest brak wiedzy, a nawet ukrywanie jej przez koncerny motoryzacyjne "petrodolary" i portale branżowe. Miałem kiedyś idiotyczną rozmowę w komentarzach elektrowozu z gościem, który twierdził, że nowoczesny dizel jest tak czysty, że powietrze w miastach jest brudniejsze. Twierdził nawet, że nowoczesny dizel oczyszcza miasta swoimi filtramiNo weźcie... To jest przecież klasyczny przykład dezinformacji, którą sieją, żeby utrzymać status quo.
Podał nawet jakiś artykuł z danymi na ten temat pokazującymi niby, że rzeczywiście dizel oczyszcza miasto. Zapomniał tylko doczytać (bo było to skrupulatnie ukryte), że "oczyszcza" jedynie w przypadku bardzo dużego smogu w mieście i tylko na jakimś testowym odcinku 20 km, ekstrapolowanym do emisji na 100 km, bez uwzględniania wypalania katalizatora, startu dizla w niskich temperaturach itp.
Tutaj omawiana dyskusja:
![]()
Samochody na wodór jeszcze przed najlepszymi czasami. Sprzedaż na razie się nie rozkręciła | SAMOCHODY ELEKTRYCZNE - www.elektrowoz.pl
BloombergNEF przygotował zestawienie sprzedaży samochodów elektrycznych i hybryd plug-in na tle aut zasilanych wodorem. O ile auta z wtyczką (PEV) mocno...disq.us
Oszukują nas, trują, a Wy ich tłumaczycie, że nie można zmuszać ludzi i że biedota nie ma wyboru.
Dlaczego biedota wybiera dizla? Bo te auta są najtańsze po 10 latach. Dlaczego są najtańsze? Bo są najmniej sprawne, najbardziej awaryjne i mają najgorsze emisje, które nie powinny przejść przeglądu.
Jak zrobiłeś hotspot z telefonu...Mam pytanie jak sprawdzić czy Tesla mając premium nie pobiera internetu z mojego telefonu ? bo kiedyś mi zeżarło 20gb na netflixie.
A jaki interes dla energetyki brać prąd od ludzi kwiecień- wrzesień, gdzie nawet nie ma jak jej w maju i czerwcu odebrać, a oddać zimą, gdzie produkcja z paneli jest bardzo znikoma, może nawet poniżej 10% tego co latem. A żeby wtedy oddać trzeba węgiel hajcować, to i dopiero ekologia. Dokąd mogą być frajerami, odbierać prąd wtedy kiedy jest po 100-200zł z mwh, a oddać w czasie kiedy jest po 700-1000zł mwh w końcu zmądrzeli, a ludzie już krząkają bo widzą tylko własny interes.A co się dziwisz że ludzie palą plastikiem i byle śmieci wsadza do pieca? jak Państwo nic nie robi żeby ludzie mieli np ogrzewanie na prąd? znieśli prosumenta po co? bo ludzie mieli za tanio ,nikogo nie obchodzi ta gównianą burza o klimat tylko kasa kasa kasa.
Policz ile realnie tej energi dotrze do baterii, ile zgnie w transferach po drodze do Twojego gniazdka, ile zginie z gniazdka podczas transferu do Twojej baterii, do tego grzanie/chłodzenie baterii podczas ładowania czego nikt nie liczy tylko ślepo patrzy na dane z kompa auta.W 4 litrach ON masz około 40kWh energii. Więc to małe polo zużywa więcej energii niż zdecydowana większość elektrycznych "czołgów". Proponuję tropienie hipokryzji zacząć od siebie...
NIe ma U Ciebie nic obektywizmu, zaślepki na oczach i wszystkie argumenty za elektrykiem, nawet skraje przypadki ze złomem za 4tys. Porównaj podobnej klasy diesla nowego z podobnej klasy elektrykiem też nowym.Ale przecież identycznie wyjdzie Ci z elektrykiem. Kupując spaliniaka za 3-4tys pln i samemu go naprawiając ciężko to finansowo pobić elektrykiem. Może w perspektywie 15-20 lat tak. Jeszcze oczywiście zależy ile rocznie pokonujesz kilometrów. To jest dokładnie to samo co z ogrzewaniem gdzie musisz sam się zaangażować w wycinkę drzew, sezonowanie, rozpalanie, podkładanie, przenoszenie. W przypadku taniego spaliniaka sam musisz go naprawiać, konserwować, utrzymywać przy życiu.
Z przyjemnością. Na przesyle tracisz kilka procent. Na ładowaniu ok 10-15%. Taki na przykład leaf grzeje baterię poniżej -15 stopni. Myślę, że te straty na grzanie możemy w tej sytuacji pominąć. Chłodzić baterii nie chłodzi, bo nie ma czym. Ile wychodzi?Policz ile realnie tej energi dotrze do baterii, ile zgnie w transferach po drodze do Twojego gniazdka, ile zginie z gniazdka podczas transferu do Twojej baterii, do tego grzanie/chłodzenie baterii podczas ładowania czego nikt nie liczy tylko ślepo patrzy na dane z kompa auta.
Weź na wstrzymanie i zacznij myśleć nad tym co komentujesz. Kolega wyżej porównywał kopciucha do pompy ciepła i porównywał ich koszty. Myślę, że odpowiednikiem pompy ciepła jest elektryk a odpowiednikiem kopciucha spaliniak za 3-4tys. Wyrywasz coś z kontekstu, dopowiadasz sobie nie wiadomo co i bohatersko z tym walczysz. No brawo!NIe ma U Ciebie nic obektywizmu, zaślepki na oczach i wszystkie argumenty za elektrykiem, nawet skraje przypadki ze złomem za 4tys. Porównaj podobnej klasy diesla nowego z podobnej klasy elektrykiem też nowym.
Policzmy teraz ile realnie kosztuje wytworzenie litra diesla. Poszukiwania, wydobycie, wycieki, transport, rafinacja. Moja historyczka powtarzała "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi".Policz ile realnie tej energi dotrze do baterii, ile zgnie w transferach po drodze do Twojego gniazdka, ile zginie z gniazdka podczas transferu do Twojej baterii, do tego grzanie/chłodzenie baterii podczas ładowania czego nikt nie liczy tylko ślepo patrzy na dane z kompa auta.
Ja bym chciał zobaczyć tego porównywalnego diesla za 200k. Np mój wymarzony kiedyś Superb nie ma 280KM (ma za to 200 i 4x4). Ogrzewania postojowego niet (autopilota oczywiście też nie) i cena wychodzi 215 k PLN. Jakby się chciało mieć 280KM to trzeba brać 2.0TSI.NIe ma U Ciebie nic obektywizmu, zaślepki na oczach i wszystkie argumenty za elektrykiem, nawet skraje przypadki ze złomem za 4tys. Porównaj podobnej klasy diesla nowego z podobnej klasy elektrykiem też nowym.
Nie ma problemu, niech są ceny dynamiczne, skup za jakąś rynkową cenę i sprzedaż za rynkową cenę. To będzie stymulowało rozwój magazynów energii i zrównoważenie dostaw, bo jeśli w dzień mocno świecie i jest tanio to pakujesz do magazynu i sprzedajesz wieczorem, rano.A jaki interes dla energetyki brać prąd od ludzi kwiecień- wrzesień, gdzie nawet nie ma jak jej w maju i czerwcu odebrać, a oddać zimą, gdzie produkcja z paneli jest bardzo znikoma, może nawet poniżej 10% tego co latem. A żeby wtedy oddać trzeba węgiel hajcować, to i dopiero ekologia. Dokąd mogą być frajerami, odbierać prąd wtedy kiedy jest po 100-200zł z mwh, a oddać w czasie kiedy jest po 700-1000zł mwh w końcu zmądrzeli, a ludzie już krząkają bo widzą tylko własny interes.
Twoje stwierdzenie jest typowym głosem teoretyka i nie generalizuj swojego zachowania na innych. Samo WLTP liczy socket to car, czyli ze stratami na ładowaniu. Mnie jak i wiele osób na forum interesuje głównie zużycie brutto czyli to co auto rzeczywiście pobrało z sieci albo zostało zafakturowane przez sprzedawcę, a tam masz już wliczone straty na konwersje i kondycjonowanie baterii.Policz ile realnie tej energi dotrze do baterii, ile zgnie w transferach po drodze do Twojego gniazdka, ile zginie z gniazdka podczas transferu do Twojej baterii, do tego grzanie/chłodzenie baterii podczas ładowania czego nikt nie liczy tylko ślepo patrzy na dane z kompa auta.