cojestdoktorku
Posiadacz elektryka
Aż tak ostro Michała bym nie nazwał, mocno przesadziłeśTrolle się nie liczą![]()
Aż tak ostro Michała bym nie nazwał, mocno przesadziłeśTrolle się nie liczą![]()
Tylko jeszcze trzeba to sprzedać w takich cenach.....Niecałe 17% utraty wartości per anno.
Czy w tytule wątku jest mowa o innym aucie?Napiszę wszystkim żeby była świadomość:
Sprzedałem auto z pierwszą rejestracją w 12.2020,
Czyli uwzględniając inflację i cenę zakupu, to za ile?za 57,5% obecnej wartości (katalogowej) nowego auta,
Syn dzisiaj sprzedając swoje ice, stracił coś koło 5% przez 4 lata.więc nawet lepiej niż spaliniaki.
Jeśli odnosisz do aktualnej ceny nowego auta to nie uwzględniasz inflacji. Mój ICE też wiele nie stracił ale lata lat temu nowy kosztował 170k a dziś 220k. Kupulem za 125k a dzis po 5 latach jest wart 70kCzyli uwzględniając inflację i cenę zakupu, to za ile?
40%?
Nie przesadziłem bo to było do ciebie - trollu.Aż tak ostro Michała bym nie nazwał, mocno przesadziłeś![]()
Rocznik modelowy 2021, pierwsza rejestracją 12.2020. W Tesli rocznik modelowy jest istotny, bo informuje o pompie ciepła (mniejszy spadek zasięgu zimą) i czarnym matowym kolorze dodatków (nowocześniejszy wygląd).Czy w tytule wątku jest mowa o innym aucie?
Czy udało się zarejestrować zanim zostało wyprodukowane?
Ty naprawdę nie umiesz liczyć... Odnieś się do ceny nowego podobnego auta, a nie do jakiejś magicznej ceny, która Ty sobie wymyśliłeś i utraty wartości pieniądza.Czyli uwzględniając inflację i cenę zakupu, to za ile?
40%?
A gdyby chciał kupić odpowiadające nowe auto, to na jaki % ceny nowego auta ma wkład ze sprzedaży starego auta?Syn dzisiaj sprzedając swoje ice, stracił coś koło 5% przez 4 lata.
Czyli praktycznie stracił tyle ile inflacja.
aleKupulem za 125k a dzis po 5 latach jest wart 70k
, czyli jeśli chciałbyś kupić dziś nowe odpowiadające auto, to dostałeś niecałe 30% wartości nowego...nowy dziś 220k
Prawda, ALE:ale
, czyli jeśli chciałbyś kupić dziś nowe odpowiadające auto, to dostałeś niecałe 30% wartości nowego...
Ależ oczywiście - najlepiej trzymać jak najdłużej. Jednak co to jest za pierdzielenie o tym, że ktoś kupił za 100k, a wczoraj sprzedał za 95k, więc nie stracił, podczas gdy taka wysoka cena używek wynika tylko z ceny nowego, który poszedł w górę o 100%. Więc jeśli zamierza jednak kupić nowsze auto to trzeba się odnieść do tego ile % będzie musiał dołożyć.Prawda, ALE:
Jeżeli jeździsz autem które już masz i które nie traci nominalnie na wartości i nie zamierzasz go sprzedać i wydać na nowe, to jednak straciłeś mniej bezwzględnie niż kupując nowe i sprzedając je po 3 latach za połowę, nawet odliczając VAT i PIT.
Nie każde auto po 3 czy 5 latach to złom.
No co Ty, nie wpadłbym na to ze to do mnie!Nie przesadziłem bo to było do ciebie - trollu.