SUC Poznań

wojtkow

Posiadacz elektryka
Ja też Enea i dokładnie taką samą odpowiedź od nich dostałem. Rok i tyle.
Natomiast kubatar ma rację, to jest zupełnie inna sytuacja, choć z drugiej strony skoro zmiana warunków w domu jednorodzinnym potrafi tyle zająć, to przy podobnym podejściu nie dziwi mnie czas oczekiwania na warunki dla stacji ładowania.
 

KrzysztofFly

Moderator
Ja też Enea i dokładnie taką samą odpowiedź od nich dostałem. Rok i tyle.
No ale to, że mają na to rok, to nie znaczy, że tak długo trzeba czekać. Ja też podnosiłem moc w Enea i same warunki dostałem bardzo szybko, trochę dłużej czekałem na fizyczną zmianę bezpiecznika.
 

kaktus

Posiadacz elektryka
W Polsce największy problem z tego co czytam jest z betonem urzędniczym w firmach energetycznych, który to beton rozpatruje i realizuje przyłącza latami. Wczoraj akurat oglądałem film na temat planów rozwoju infrastruktury energetycznej z uwzględnieniem rosnącej liczby samochodów elektrycznych w Niemczech i wygląda to imponująco i nowocześnie. A u nas - zapytałem panią z Enea jak wygląda podniesienie mocy przyłączeniowej w domku jednorodzinnym, odpowiedź była krótka i zwięzła, trzeba złożyć wniosek i mamy rok na rozpatrzenie .... A tam nawet zabezpieczeń w skrzynce nie trzeba zmieniać ....
Nie no to jest nieprawdą. Moc umowną zwiększa się w miesiąc. Gdybym prawidłowo wypełnił wniosek i chciałoby mi się iść do placówki to wniosek masz przyjęty w ciągu tygodnia. A to dotyczy mieszkania więc procedura wydaje się bardziej skomplikowana.
 

kaktus

Posiadacz elektryka
Najgorsze jest to że mają prawo mieć rok :confused:
Mają prawo mieć rok, ponieważ może istnieć infrastrukturalny problem który muszą rozwiązać. Jeśli takiego problemu nie ma to realizacja następuje bezproblemowo i szybko - aż byłem zaskoczony jak łatwo.
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Nie no to jest nieprawdą. Moc umowną zwiększa się w miesiąc. Gdybym prawidłowo wypełnił wniosek i chciałoby mi się iść do placówki to wniosek masz przyjęty w ciągu tygodnia. A to dotyczy mieszkania więc procedura wydaje się bardziej skomplikowana.
Mylisz moc umowną z mocą przyłączeniową, termin wydania warunków z terminem przyłączenia, na koniec nawet nie wiesz czym się różni procedura (+opłaty i terminy) przyłączania obiektu do 40 kW (tak, do 40 kW, a nie 44 kW) od ładowarki 150 czy 350 kW.
Mniej pisz, więcej czytaj...
 

kaktus

Posiadacz elektryka
Mylisz moc umowną z mocą przyłączeniową, termin wydania warunków z terminem przyłączenia, na koniec nawet nie wiesz czym się różni procedura (+opłaty i terminy) przyłączania obiektu do 40 kW (tak, do 40 kW, a nie 44 kW) od ładowarki 150 czy 350 kW.
Mniej pisz, więcej czytaj...

Wydaje mi się że to jednak Ty mylisz te nazwy. Chyba, że ENEA w oficjalnej korespondencji nie potrafi nazywać wniosków w prawidłowy sposób w co wątpię:
1719241800806.png
Uwielbiam takich wszechwiedzących którzy średnio czytają:)

Temat rozpoczął się od narzekania osoby, która występowała o zmianę warunków przyłączenia do własnego domu (proponuje jeszcze raz przeczytać, wówczas może zrozumiesz) i narzekania tej osoby na rzekome roczne oczekiwanie na podniesienie mocy przyłączeniowej (a co za tym idzie mocy umownej - gdybyś przeczytał wniosek do Enea operatora również byś to wiedział). Więc jest to nieprawda.

Osoba ta nie występowała o moce do przyłącza łądowarki 350kw, chyba że jesteś jasnowidzem i wiesz co miała na myśli to wtedy przepraszam.

W temacie przyłączy wysokich mocy był wrzucany na forum film z przedstawicielem Ekoen który tłumaczył jak długo trwa zabezpieczenie energii na przyłączu dla hubu ładowania. Ale co ma piernik do wiatraka?
 

Slavekk_

Posiadacz elektryka
Moim zdaniem temat "SuC Poznań" jest właśnie o przyłączach dużej mocy, a to nie ja wypisuję w nim mądrości "a u mnie w mieszkaniu..."
Bez odbioru.
 

TomRS

Posiadacz elektryka
Ja też Enea i dokładnie taką samą odpowiedź od nich dostałem. Rok i tyle.
Natomiast kubatar ma rację, to jest zupełnie inna sytuacja, choć z drugiej strony skoro zmiana warunków w domu jednorodzinnym potrafi tyle zająć, to przy podobnym podejściu nie dziwi mnie czas oczekiwania na warunki dla stacji ładowania.
Dokładnie tak, firmom energetycznym nie zależy specjalnie na kliencie, bo i tak wszyscy do nich trafią, więc nie muszą się wysilać i robić cokolwiek więcej niż absolutnie muszą.
 

kubatar

Posiadacz elektryka
Dokładnie tak, firmom energetycznym nie zależy specjalnie na kliencie, bo i tak wszyscy do nich trafią, więc nie muszą się wysilać i robić cokolwiek więcej niż absolutnie muszą.
Nie do konca tak jest. Im szybciej przyciagną klienta ktorzy sie przyłączy tym wiecej zyskaja z opłat dystrybucyjnych. Wiadomo ze OSD to monopol naturalny i regulowany przez ure niemniej jednak swoje cele biznesowe realizują.
Z OSD jest taki problem ze sieci wymagają ogromnego nakładu inwestycyjnego bo poziom zacofania jest ogromny. Można sobie sprawdzić w internecie jak stare mamy sieci w Polsce. Fizyki i ekonomii nie przeskoczysz 😄
 
Top