Głupie porównanie. Jakbym płacił za kWh które pokazuje auto to spoko. Ale ja płacę za te które są na liczniku. Więc jeśli ktoś sobie planuje ile rocznie robi km i ile potrzebuje kWh to się może grubo pomylić biorąc te wartości pokazywane przez samochód. W spaliniaku to za co place na stacji== to co wlatuje do silnika. W elektryku temat zużywania energii na postoju wydaje się pomijany a nie powinien