Mizeria. Ja parę BMW przerobiłem już w swoim życiu, i w 4ce mamy skóry merino individual, kolor na samochodzie też jest individual tanzanite. Nie chce brzmieć, że kiedyś to było, a teraz to jest, ale na tej całej ekologii, to się naprawdę bmw i mercedes odpremiumował. Ja rozumiem płacić pół bańki, ale dostać grube piękne naturalne skóry, gdzie jak siadasz na fotelu to czujesz tą jakość czy po wielu latach ta skóra dalej wygląda jak nowa. Teraz w nowej siódemce w standardzie najtańsze "świńskie" skóry, albo wegańskie plastikowe
Pomijam kunszt inżynieryjny w tym ogromnym iX, gdzie bagażnik jest jak w clio
Na żywo jak staniesz obok iX to fura ogromna, gigant, ale po tym jak zajrzałem do bagażnika to nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać.
Ja kupowałem bmw bo były innowacje w nowych modelach, niedostępne w innych markach, były materiały premiumowe, było DNA marki, jak wsiadałeś to czułeś się jak w bmw (układ wskaźników, przyciski, idrive). Nie wiem kto tam podejmuje teraz decyzje, ale jak nie mam "lewarka" do zmiany biegów w automacie, takiego jak go lubię i lubię jak jadę sobie rękę opierać o niego bo od lat tak jeżdżę i ktoś mi teraz usuwa lewarek i robi mały pstryczek do zmiany biegów, jak mam wielki ekran dotykowy i zero przycisków. To jaki ja mam powód żeby wyłożyć pół bańki na bmw jeżeli nie jest fanboyem marki?
