Latają różni po forach i wątkach tylko w tym jednym celu . Nie ma ch we wsi , ale to jest gorsze od bólu zęba .Nie da się wyrwać takich cech charakteru, to natura .
Rozumiem , bo to normalne jak sobie coś kupimy , dostaniemy , zrobimy lub mamy i nas to cieszy czasem i się chwalimy, lub odwrotnie .My Narod mruków mamy z tym chwaleniem kłopot , bo np. za komuny posiadanie czegoś fajnego groziło tzw. domiarem . Nie umiemy godzić w swym umyśle stanów skromnosci z radością, to nam sie kłóciliśmy . Jesteśmy ponurakami , tylko smutas jest pożądny, inni zadowoleni są co najmniej podejrzani.
Cieszylem się np z Leafa , Malucha czy dzieciaków . Psa i kota.
Ale nie dopierd..lam się do kozy sąsiada o ile mi nie zjadla kapusty.
Natomiast na EW są "artysci" co poświęcają czas nie na pisanie o tym nie co ich cieszy lub co wiedzą z doświadczenia , tylko deprecjonują cos czego sami nie mają . Ostatecznie jesli nie wada charakteru to zwykla prosta zazdrość . Akurat padlo na Tesle ale pewnie to i dom sąsiada , córka kolegi czy żona szefa. Te typy tak mają .
Majac Leafa nie pisałem źle o Kia Zoe itp czy nawet o niedostępnej Tesli , a tylko to tym o co dobre lub zle w Leafie .
Rozumiem jedynie np
@cooler a , że ma konkretne zastrzeżenia , ale też Go nie rozumiem , to wyjątkowo tolerancyjny czlowiek , ja bym podpalił fabrykę