Przecież o tym pisałem, u konkurencji w kwestii zużycia, a więc i zasięgu, a w Tesli we wszystkich innych kwestiach.
Zwłaszcza istotnych codziennie.
Jak masz szybkie ładowanie i większą baterię to możesz mieć to bardziej w pompie.
Zwłaszcza jak kupujesz AWD taniej niż podstawowa Tesla tylko z RWD i małą baterią.
Nie, to nie tylko zasięg i zużycie. Zresztą czepiasz się, jakby każdy inny samochód to był jeżdżący ideał, a wszędzie musisz iść na kompromisy. Tymczasem popatrzymy na kompromisy u innych. Naciągane wizyty serwisowe, zamulające oprogramowanie, które w niektórych markach nawet ładowania w trasie nie potrafiło uwzględnić, brak aktualizacji OTA, jedź pan sobie do serwisu, aha, a tak przy okazji to niedługo kończymy rozwój tego oprogramowania jakby ktoś pytał. Do tego marnie albo prawie wcale nie działające aplikacje, ewentualnie praktycznie żadne zabezpieczenia antykradzieżowe. Niepraktyczne wnętrza z lipnymi schowkami i otwartą 'półką' w tunelu środkowym (ni chu chu nie mogę tego trendu w KIA/Hyundai zrozumieć), do tego Tesla taka niby badziewiasta, a co u niektórych deska rozdzielcza z plastiku niczym klocki lego (EV6). Co tam jeszcze? Może brak OPD, albo jakieś bezsensowne machanie łopatkami od rekuperacji, a może brak frunka, najbardziej sensownego miejsca na kable, trójkąt itp., albo frunk wielkości pudełka płatków śniadaniowych. Ile musiałbyś wydać u konkurencji, żeby dzieciarnia miała opcję obejrzenia sobie bajki na ekranie z tyłu? Za przeładowanymi nie wiadomo po co dźwigienkami jakoś też nie tęsknię. Okazuje się, że pewne rzeczy da się zrobić dużo prościej i działa to dobrze. Jakby pozbierać różne bolączki konkurencji to robi się z tego niezła lista.
Jakież to są te istotne codziennie funkcje w takim razie? Tylko nie mów, że jakiś widok 360, bo jak tak to polecam kurs na prawo jazdy powtórzyć, czy inne bajery typu HUD albo łatający niedostatki oprogramowania producenta Android Auto. 'Może i nasz system jest do d..., ale patrz, podłączysz sobie telefon i będzie git.'
Co do ładowania kiedy jadę dystans tak do 370-380 km to tak, mam w pompie ładowanie ponieważ w 99% przypadków nie muszę go robić. Zdecydowanie wolę to niż zjeżdżać na ładowarkę i robić postój, którego nie potrzebuję. Wolę też dojeżdżać do celu we w miarę normalnym czasie, a nie snuć się prawym pasem, żeby mi baterii starczyło. Już wielu takich nieTesli mijałem na autostradach. Zresztą ciekawe czy będziesz miał to w pompie jak trafisz na niedziałającą, zajętą albo zamulającą ładowarkę. W Polsce jeszcze długo nie można mieć tego w pompie. A z tymi cenami to już naprawdę zabawny jesteś. Chodzi o jakieś wyprzedaże rocznika 2023 w porównaniu do nowej Tesli czy o wynalazki typu MG?
Przyznać muszę, że w TM3 HL dali d z kierunkowskazami i brakiem kamery z przodu. Nowy Y to nadrobił, ale nadal brak mi fabrycznej rolety, albo szkła o zmiennej przezierności jak w NIO. Półautomatyczny hak jak w produktach od VAG też by nie zaszkodził. Liczyłem też na większą baterię, a krzywa ładowania pewnie nadal będzie co najwyżej średnia. Tylko jak nie to co w zamian za rozsądne pieniądze i żeby nie stało 2 lata na placu? Bo krytykować łatwo, ale im dłużej się konkurencji przyglądam to coraz więcej baboli wychodzi.