Tesla traci swoją zajfejność - Tesla Bjorn wie co mówi

umcus

Pionier e-mobilności
Dorabianie
Powiedz mi w takim razie jakie auto za 183k zł (bez dotacji) oferuje tyle ile Tesla Model 3 RWD?
ID7 z poprzedniego rocznika. Ten, którego już chyba nie ma oczywiście, ale był na otomoto przez chwilę. To była naprawdę niezła propozycja.
 

Pedr

Pionier e-mobilności
Odnoszę bowiem wrażenie, że dla ogromnej większości elon to nie jest problem. A on nim jest i to ogromnym.
Mam dokładnie takie same odczucia. Argumentacja, że np. marki niemieckie też mają swój bagaż nie trafia do mnie gdyż mówimy o historii sprzed wielu lat i o decyzjach podejmowanych przez innych ludzi, a Elon jest tu i teraz. A co do Tesli, to jest to dla mnie zdecydowanie najlepsza propozycja w tym budżecie. Koreańczyka miałem jednego i już raczej nie wrócę do tej marki. BYD zupełnie mnie nie przekonał. Zawsze podobał mi się Mustang Mach-E ale jest za dużo tych ale... Mam nadzieję, że chociaż skorzystam na jakieś promocji Tesli w związku ze zmniejszonym popytem 🤑
 

Ev3

Pionier e-mobilności
No dokładnie, jak ktoś jest przyzwyczajony do tradycyjnych rozwiązań w samochodzie to potrafię zrozumieć - że dla niego takie auto to będzie kompromisem.
Przede wszystkim zbędnym i robionym wbrew użytkownikowi.
Tyle tylko że dla takiego tradycjonalisty ładowanie auta w domu, a nie na stacji też może być udziwnieniem i wadą.
Nie jest.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Przede wszystkim zbędnym i robionym wbrew użytkownikowi.

Nie jest.
Ale to jest Twoja opinia. Ja przedstawiam swoją. Swoje opinie staram się bronić wynikami sprzedażowymi tesli. W przypadku Hyundaia - typowego klasycznego auta elektrycznego pokazuje że muszą wstrzymywać produkcję bo ich auta elektryczne się nie sprzedają. Liczę od Ciebie na jakieś dane które potwierdza Twoje opinie - że tesla w opinii kupujących nie ma już zajefajnosci...
 

Ev3

Pionier e-mobilności
Ale to jest Twoja opinia.
Oczywiście.
Jak wszystko na tym i każdym innym forum, zawsze jest to czyjaś opinia.

Osobiście nie cierpię jak ktoś mnie do czegoś zmusza i wydaje mu się że wie lepiej co kto potrzebuje.

Możliwość wyboru jest dobra.
Jak ktoś chce sobie włączać wycieraczki na ekranie, należy mu na to pozwolić, jeśli woli tradycyjnie - powinien móc to zrobić.
To samo z rekuperacją i wieloma innymi rzeczami.
Narzucanie czegoś dziwnego i jedynie słusznego, to zło.

A co do liczb - to nadal zdecydowana większość kupujących samochody woli coś innego niż Tesla, widać więc że jednak większości jej rozwiązania nie pasują...
 

umcus

Pionier e-mobilności
Możliwość wyboru jest dobra.
Jak ktoś chce sobie włączać wycieraczki na ekranie, należy mu na to pozwolić, jeśli woli tradycyjnie - powinien móc to zrobić.
Ale zaraz, chyba w Highlandzie i Juniperze wycieraczki są na kierownicy?
To samo z rekuperacją i wieloma innymi rzeczami.

Narzucanie czegoś dziwnego i jedynie słusznego, to zło.
Tyle, że wrzucając sexy knoba rekuperację sobie można dowolnie zmieniać (w Juniperze można też na ekranie zmniejszyć).
A co do liczb - to nadal zdecydowana większość kupujących samochody woli coś innego niż Tesla, widać więc że jednak większości jej rozwiązania nie pasują...
To fakt. Pytanie, czy to wynika z tego, że jednak salonów Tesli jest mało i mieszkając np. w Białymstoku prędzej znajdę tam Mercedesa, Forda czy Hyundaia niż salon Tesli.
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Najwięcej kompromisów jest koniecznych w Tesli.
Zasięg nie zawsze to równoważy, jak dla mnie w ogóle tego nie równoważy.
Ja jestem wręcz odmiennego zdania. O ile Tesla ma swoje dziwactwa w obsłudze, które z czasem okazują się całkiem wygodne, a w paru miejscach trzeba przyznać oszczędności zaszły zbyt daleko, to w głównych kwestiach ważnych w elektryku, zwłaszcza w polskich warunkach, to u konkurencji trzeba iść na poważne kompromisy.

Zwykle musisz wybrać albo AWD, albo akceptowalne zużycie prądu. Albo na autostradzie nie przekraczasz 110-120, albo zasięg będzie niknął w oczach. Albo jeździsz w trybie eko, w najlepszym wypadku normal, i masz znacznie gorszą reakcję na gaz, ograniczoną moc lub nawet ograniczenia w działaniu klimy, albo zasięg znowu będzie daleki od deklaracji producenta. To są istotne kompromisy, a nie to, że nie będę miał gadżetów typu HUD czy kamery 360. Poza tym jeździć do serwisu po aktualizację oprogramowania jak u Niemców? No chyba nie. Miło też widzieć samochód zaparkowany tam gdzie go zostawiłem, pomimo tego że może nie ucieszy tak oka jak niektóre produkty koreańskie. Ale jednak go nie ukradną w parę sekund.

Zresztą jeszcze niedawno sam myślałem, że kolejnym samochodem na 99% nie będzie Tesla, bo wybór i ceny u konkurencji coraz ciekawsze. Im więcej jednak oglądam materiałów o nowym Y, tym bardziej wydaje się to najbardziej sensowną opcją, choć z zewnątrz mi się nie podoba. Wygląda na to, że poprawili dużo błędów z poprzedniej generacji, nie popełnili pewnych błędów z TM3 HL. A że brzydal to jakoś da się z tym żyć o ile będzie dowoził mnie jak chcę i kiedy chcę. Zgadzam się, że Tesla już dawno nie jest wow, ale nadal daje radę.
 

cwireq

Posiadacz elektryka
Ja jestem wręcz odmiennego zdania. O ile Tesla ma swoje dziwactwa w obsłudze, które z czasem okazują się całkiem wygodne, a w paru miejscach trzeba przyznać oszczędności zaszły zbyt daleko, to w głównych kwestiach ważnych w elektryku, zwłaszcza w polskich warunkach, to u konkurencji trzeba iść na poważne kompromisy.

Zwykle musisz wybrać albo AWD, albo akceptowalne zużycie prądu. Albo na autostradzie nie przekraczasz 110-120, albo zasięg będzie niknął w oczach. Albo jeździsz w trybie eko, w najlepszym wypadku normal, i masz znacznie gorszą reakcję na gaz, ograniczoną moc lub nawet ograniczenia w działaniu klimy, albo zasięg znowu będzie daleki od deklaracji producenta. To są istotne kompromisy, a nie to, że nie będę miał gadżetów typu HUD czy kamery 360. Poza tym jeździć do serwisu po aktualizację oprogramowania jak u Niemców? No chyba nie. Miło też widzieć samochód zaparkowany tam gdzie go zostawiłem, pomimo tego że może nie ucieszy tak oka jak niektóre produkty koreańskie. Ale jednak go nie ukradną w parę sekund.

Zresztą jeszcze niedawno sam myślałem, że kolejnym samochodem na 99% nie będzie Tesla, bo wybór i ceny u konkurencji coraz ciekawsze. Im więcej jednak oglądam materiałów o nowym Y, tym bardziej wydaje się to najbardziej sensowną opcją, choć z zewnątrz mi się nie podoba. Wygląda na to, że poprawili dużo błędów z poprzedniej generacji, nie popełnili pewnych błędów z TM3 HL. A że brzydal to jakoś da się z tym żyć o ile będzie dowoził mnie jak chcę i kiedy chcę. Zgadzam się, że Tesla już dawno nie jest wow, ale nadal daje radę.
Prawie bym się że wszystkim zgodził, ale nowy Y akurat mi się podoba. Na zdjęciach srednio, ale na filmach dużo lepiej. Osoby które widziały na żywo to już w ogole zachwalają duza poprawę estetyki.

W sumie zakup każdego auta to jakiś kompromis - dla mnie w przypadku Tesli jest ich najmniej ;)
 

Sceptyczny entuzjasta

Posiadacz elektryka
Prawie bym się że wszystkim zgodził, ale nowy Y akurat mi się podoba. Na zdjęciach srednio, ale na filmach dużo lepiej. Osoby które widziały na żywo to już w ogole zachwalają duza poprawę estetyki.

W sumie zakup każdego auta to jakiś kompromis - dla mnie w przypadku Tesli jest ich najmniej ;)
Mi Y nigdy się specjalnie nie podobał, taki model 3 z wodogłowiem. Po lifcie przód wygląda lepiej, ale pas świetlny z tyłu to nie moja bajka. Mogli to sobie darować.
 

umcus

Pionier e-mobilności
Mi Y nigdy się specjalnie nie podobał, taki model 3 z wodogłowiem. Po lifcie przód wygląda lepiej, ale pas świetlny z tyłu to nie moja bajka. Mogli to sobie darować.
Opinia jak dup*, każdy ma swoją ;) Na żywo mi się bardzo podobał tył, przód mniej. Ale najbardziej podobało mi się z tyłu, że choćbym nie wiem jak wielkie buty założył, to bez problemu je wcisnę pod fotel. W TM3 z kolei pod tym względem był dramat.
 
Top