Olecki
Pionier e-mobilności
Webasto jest o tyle łatwe do wliczenia w zużycie że spalanie na godzinę pracy jest w zasadzie niezmienne, znając czas ile pracowało komputer wie ile paliwa zużyło.Nie rozumiem porównania. Dystrybutor pokaże ile wlejesz tak samo jak ładowarka pokaże ile energii dała. Nie było dla mnie oczywiste, że komputer auta wlicza do średniego spalania paliwo zużyte przez webasto, gdyż nie wlicza zużycia na podstawie ubytku w baku.
Natomiast pewnie nikt nie czepiał by się tych danych na tablecie Tesli gdyby jej użytkownicy (a w pewnym stopniu i sama Tesla) nie próbowali porównywać tego do danych innych producentów gdzie absolutnym standardem jest liczenie całej zużytej energii. Trzeba po prostu porównywać 'apples to apples' a nie dane z dupy z całościowym zużyciem energii przez samochód.