To jak to jest z tym zużyciem? Statystyki tesli.

JM&JM

Posiadacz elektryka
Tak, masz rację. Nie jest to 0 i 1.
Dlatego w mojej ocenie aktualny sposób jest OK, pod 1 założeniem.
Bedziemy mieć opcję zmiany sposobu jego wyświetlania. Czy chcemy uwzględnić wszystko, czy tylko drive.

Oczywiste jest też, że AUTO odpowiada za energię tylko z własnej baterii. Straty na ładowaniu są kompletnie nie istotne z punktu widzenia auta i podróżowania .

To wymaga opcji np. w ładowarce. Aby mieć rozeznanie w realnych kosztach.
Tesla w aplikacji na telefon pokazuje roczne lub miesięczne zużycie kWh - tzn. przyjęte przez auto (bez strat ładowania). Wystarczy wejść w zakładkę statystyki ładowania i podzielić wartość miesięczną/roczną kWh przez roczny/miesięczny przebieg.
 

AntoniFerdynand

Posiadacz elektryka
Auto przejechało 1000km. Z sieci pobrałem 250kW. Średnie zużycie 25kW/100km. Proste jak but.
Ja mierze zużycie energii przez pojazd, a nie wyimaginowaną wydajność energetyczną w odfiltrowanych warunkach (tryb drive). Na cholerę mi wydajność energetyczna auta wcześniej przygotowanego (rozgrzanego) do jazdy kiedy chce to porównać np. z kosztami użytkowania ICE w tych samych warunkach.
100% zgody. To co pokazują komputery zużycia energii jest tak samo wiarygodne jak kiedyś komputery w zużyciu benzyny i ON. Prawdziwy pomiar robiło się zalewając pod korek bak i po przejechaniu danego dystansu powtórnie to samo.
W elektrykach jedyny prawidłowy pomiar to per analogia - licznik elektryczny. Ja widzę już w samej aplikacji Tesli że co innego pokazuje mi aplikacja auta a co innego aplikacja WallConectora a i tak nie mam pewności czy pomiędzy wskazaniami WC a realnym poborem energii jest pełna zgodność.
 

prebek

Fachowiec
Tak wulgarnie mówiąc to chwalenie się niziutkim zużyciem - tym co podaje samochód, to tak jak się kiedyś mówiło: "chwalenie się długością członka łącznie z kręgosłupem"
 

Olecki

Pionier e-mobilności
Nie wiem czy jest sens dyskutować, zamiast podać konkretne argumenty do dyskusji włącza się agresja ;)
Tak nie wygląda rzeczowa dyskusja. Fakty i dane.

Jeszcze raz wytłumaczę, ważne jest podawanie ile auto zużywa w trasie a nie ile schodzi energii na liczniku.
Nie interesuje mnie ile kosztuje prąd, i tak muszę jeździć a koszty jazdy są śmiesznie niskie.


Interesuje mnie za to jak daleko zajadę elektrykiem.

Różnica którą widzicie na licznikach prądu(zużyte do ładowania) a tym co pokazuje EV jest spowodowane tym że nawet w czasie spoczynku, jakikolwiek EV zużywa energię(straty na ładowanie czy pracę sprzętu) czy tego chcemy czy nie. Nie oznacza to, że auto zużywa więcej energii w trasie!

Tesla nie jest pod tym względem oszczędna, bo stawia komfort jazdy i kondycjonowanie baterii ponad zmniejszenie zużycia w trybie stacjonarnym.

Mało tego, są marki które grzeją baterię przed szybkim ładowaniem i te które DOPIERO grzeją się podczas ładowania DC.
Pytanie co woli użytkownik, niższe zużycie w trasie i czekanie godziny na ładowanie, czy lekko zwiększony pobór mocy dla bardzo szybkiego ładowania.
Dla tego który nie ma możliwości ładowania przed domem to praktycznie każde zużycie wchodzi w zasięg. O ile jeszcze przy Sentry można dyskutować czy jest sens jego liczenia to rozdzielanie nagrzewanie kabiny przed jazdą i w czasie jazdy jest po prostu głupie. Do tego takie dane nie nadają się do porównywania z innymi producentami bo to nie są statystyki dotyczące tego samego - a na tym forum praktycznie przy każdym teście nowego modelu widzę uwagi w stylu: 'Ale dużo prądu żre, moja Tesla zużywa dużo mniej' (według tabletu).
Tak jeszcze a propos podgrzewania baterii w trasie - dziś w infotainmencie kijanki zauważyłem checkbox czyli kierowca ma wybór czy chce podgrzewać w czasie jazdy czy ładowania.

Napisz priv, jeśli masz faktycznie dongla. Można zrobić parę fajnych rzeczowych testów.
Lol, a dlaczego miałbym nie mieć skoro o tym piszę, to jakieś tajemne urządzenie tylko dla wtajemniczonych? Specjalnie dla Ciebie załączam zrzut mojego dashboardu ;)
 

Attachments

  • Screenshot_2024-03-06-13-14-44-44_1c4cade50911c4021d022fd7fc21ca47.jpg
    Screenshot_2024-03-06-13-14-44-44_1c4cade50911c4021d022fd7fc21ca47.jpg
    526,3 KB · Liczba wyświetleń: 12

krzyss

Pionier e-mobilności
To w sumie jest proste, i kazdy z nas ma racje. Rozmawiamy o dwoch roznych rzeczach choc bardzo zblizonych:

- zuzycie energii i koszt przejechania 100km
- srednia wydatkow na auto z podzialem na kazde 100km

Roznica jest zasadnicza, dla mnie liczy sie koszt uzytkowania. Tak liczylem benzynowe auta, wliczajac przeglady itp.
 

Michal

Moderator
Jak się porównuje golasa do auta pełnego technologii i udogodnień, to niestety tak wychodzi, że ten drugi bierze więcej energii, ale pokazywanie tego jako zużycie na jazdę byłoby błędem.
Faktyczne porównanie zużycia na jazdę jest chyba jednak jakoś tam miarodajne, bo pozwala oszacować zasięg na baterii.
Właśnie sprawdziłem ostatnie 2 tygodnie ładowania w domu (przejechane 553 km) i u mnie Tesla Wall Connector 3 raportuje około 13% więcej zużycia niż dane służące mi do wyliczenia zużycia w stopce - dane do stopki są na podstawie zużycia z baterii, a WC3 daje jeszcze m.in. przygotowanie auta do wyjazdu.
Nie mam licznika przed ładowarką, więc więcej nie sprawdzę.
 

Robur82

TM3 SR HL 24 Enyaq 80 23r
Czy WC tesli jest tak samo miarodajny jak jej tablet?

Co do aut naszpikowanych technologią, niech sobie będą
Ale niech Tesla przestanie kłamać, i niech klient ma wybór, biorę golasa z realnym zuzyciem 20kwh, czy Teslę które też realnie zużyje ze 22kwh
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Czy WC tesli jest tak samo miarodajny jak jej tablet?

Co do aut naszpikowanych technologią, niech sobie będą
Ale niech Tesla przestanie kłamać, i niech klient ma wybór, biorę golasa z realnym zuzyciem 20kwh, czy Teslę które też realnie zużyje ze 22kwh
Bez przesady, jak by tesla zuzywala 10-20% wiecej pradu i tak by sie sprzedawala :)
Tu nie o sama efektywnosc chodzi…
 

Michal

Moderator
Ja głosuje, żeby Tesla kłamała jeszcze bardziej, żebym mógł co niektórym powiedzieć, że jeszcze mniej zużywa mi auto i w dupie mam ich boleści :)
 

Kriso

Fachowiec
A ja tak z ciekawości wszedłem tu, bo temat wątku mnie zainteresował.
I kilka rzeczy mnie zaskoczyło:
- słyszę wokół, że Tesla tak mało prądu bierze, a po lekturze tu, na forum okazuje się, że tylko w teorii
- dlaczego nigdzie w sieci nie mówi się głośno o tym, że Tesla nie wykazuje ogólnego zużycia prądu (przecież na końcu użytkownik liczy kasę, co za różnica czy auto stoi czy jeździ. Ważne, ile wydam)
 
Top