To jak to jest z tym zużyciem? Statystyki tesli.

cooler

Pionier e-mobilności
Tesli "super manifold" to piękna inżynieria zarządzania ciepłem z różnych źródeł w bardzo kompaktowej formie z minimalną ilością strat. Nie zdziwiłbym się jakby faktycznie na tym polu w chwili obecnej deklasowała konkurencje. Ale te różnice nie są aż tak duże, jak ludzie myślą (zaślepieni zmanipulowanymi statystykami).
Dokładnie, niby taka kosmiczna technologia a jak carwow robi testy gdzie auta jadą jeden za drugim zmieniając się na prowadzeniu w tych samych warunkach to często okazuje się że ta przewaga Tesli może i jest, ale jakoś nie tak duża albo wręcz znikoma, parę razy byłem zdziwiony że inne auto przejechało tylko trochę mniej do pełnego rozładowania...
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Po prostu w domu jak chcemy zakładamy licznik na wejściu a z trasy dostajemy faktury lub spisujemy. W hali garażowej możemy mieć oddzielny licznik i też rachunek za prąd
Im więcej km do obliczeń średniej przejedziemy, to, tym lepiej.
Ci co walą że słońca i jak mają jeszcze nadmiar energii mają to w nosie. I tylko z ciekawości czasem sobie coś pokalkulują
Reszta to jak z każdym innym towarem jest, po prostu kupuje kg cukru czy kWh prądu i najlepiej w promocji.
Samochód lub kabel i to zaraz za ładowarką DC musiał by mieć licznik, dlatego musimy polegać na wskazaniach ładowarki (a te jak liczą?) Na wejściu czy na wyjściu? Jak chrzczona benzyna czy? I gdzie?
A AC walboxy miejskie - kabel strata itp,?
Tylko w domu lub hali z miejscem postojowym własnym możemy sobie założyć licznik przed ewse i będzie tyło wtedy rzetelny jak będzie to licznik do spisywanie przez dostawcę a nie prywatny podlicznik. .

Dlatego takim problem jest podanie ile , bo nie precyzyjnie wiadomo na co poszło. Ot i bądź tu mądry. A robienie dla kilku % dociekliwych opomiarowania jest nieopłacalne.
Moze ktoś zrobi przejściówkę pomiarawą na wejście do auta wzorem Chademo/CCS itp?
Ps. Tesla dawała, długie lata prąd za darmo więc może dopiero teraz zacznie tym grać.
 
Last edited:

Grzesiek

Posiadacz elektryka
Po prostu w domu jak chcemy zakładamy licznik na wejściu a z trasy dostajemy faktury lub spisujemy. W hali garażowej możemy mieć oddzielny licznik i też rachunek za prąd
Im więcej km do obliczeń średniej przejedziemy, to, tym lepiej.
Ci co walą że słońca i jak mają jeszcze nadmiar energii mają to w nosie. I tylko z ciekawości czasem sobie coś pokalkulują
Reszta to jak z każdym innym towarem jest, po prostu kupuje kg cukru czy kWh prądu i najlepiej w promocji.
Samochód lub kabel i to zaraz za ładowarką DC musiał by mieć licznik, dlatego musimy polegać na wskazaniach ładowarki (a te jak liczą?) Na wejściu czy na wyjściu? Jak chrzczona benzyna czy? I gdzie?
A AC walboxy miejskie - kabel strata itp,?
Tylko w domu lub hali z miejscem postojowym własnym możemy sobie założyć licznik przed ewse i będzie tyło wtedy rzetelny jak będzie to licznik do spisywanie przez dostawcę a nie prywatny podlicznik. .

Dlatego takim problem jest podanie ile , bo nie precyzyjnie wiadomo na co poszło. Ot i bądź tu mądry. Arobienie dla kilku % dociekliwych opomiarowania jest nieopłacalne.
Moze ktoś zrobi przejściówkę pomiarawą na wejście do auta wzorem Chademo/CCS itp?
Bronku... zdajesz sobie sprawę, że nasz netmetering nie jest dany raz na zawsze? Skończy się... wtedy inaczej podejdziesz do tematu. Nie chce mi się samemu liczyć... zwłaszcza gdy wymaga tylko to woli producenta.
Zamiast wymyślać jakieś teorie warto by takie tematy nagłośnić. UE mogła by coś wymusić, przynajmniej biurokraci by się do czegoś przydali.
Oczywiście nie jest to temat 0 i 1. Są różne sytuacje. I pomiary które opisałem, mogą zawierac błędy z różnych powodów - np. ładowania na jakiejś nieopomiarowanej ładowarce która ma bliżej nie określone straty. Lub płatnej stacji. Która straty wlicza lub nie w doładowaną energię.
Wystarczą szacunki na te opcje.

Z danymi każdy sam sobie zrobi użytek.
Nie mam zamiaru liczyć co do grosza, ale chcę wiedzieć ile naprawdę mnie to kosztuje.
 

Pepek

Posiadacz elektryka
Ja tam nadal uważam, tak jak napisał ktoś gdzieś wyżej, że te pokazywanie zużycia przez producentów sobie, a fakty sobie i nie ma co na nich bazować. Jeśli jakiś sprzedawca zachwalałby zużycie pokazując je z auta i porównywał do innych, to traktowałbym to tak samo jak katalogowe spalanie - jednym uchem wpuszczać, a drugim wypuszczać. Osobiście w te zużycia pokazywane w autach nie wierzę, ale nie wnikam o ile które i w którą stronę przekłamuje - na jazdy próbne to brałem auta, żeby sprawdzić na żywo czy są dla mnie ok, a nie żeby na zużycie patrzeć. Co do zużyć to bazowałem na testach osób bardziej doświadczonych - w podobnych, lub podanych warunkach, zmierzone wg zużyć z ładowań, itp. (czyli głównie Bjorn i jego range/1000 km testy).
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Aby zadowolić dociekliwych, to licznik musiał by być na wejsciu do auta. Ale i tak co dalej?
Każde auto ma i na specyfikację i inaczej ustawione priorytety. Jedne dbają bardziej o baterie inne mniej. Itd.
Tesla nie miala takiej potrzeby, bo zakładała korzystanie w własnej sieci a tam jest prosto i wiadomo ile i za ile (Pomijam darmochę promocyjną).

Tesla i tak to jako tako rozbija dane Można zobaczyć na ekranie, w aplikacji i wallboksie. Ale ile to będzie na 100% nikt nie przewidzi bo, to już zależy od warunków samego ładowania i tyle.

Masz cenę na słupku i tyle ile ci słupek /ładowarka dała prądu, za to płacisz, a to nie kwestia tylko samochodu.
I będą spory, bo auto Ci pokaże 10 kWh a slupek/ładowarka 13 kWh.
Kto ma się I z kim masz/mamy się procesować? Z dostawcą prądu, właścicielem /producentem słupka czy producentem auta.?
Kto kantuje?, o ile kantuje?
Kto komu udowodni, gdzie były straty?

Teoretyzować możemy sobie i liczyć na świat idealny, szczery i uczciwy, ale to utopia.
Pewnie za jakiś czas konkurencja wymusi standaryzacje, ale na razie po nastu latach udało się osiągnąć USB typu C przynajmniej teoretycznie.
U mnie np evse Tesli bierze kilka kWh na straty a Evse Raviconu mające bebechy hiszpańskie w tych samych warunkach nic! Za Chiny Ludowe nie wiem dlaczego? Wifi? Itp? Wallbox Tesli żre lekko na boku (niewiele)

Moze powstaną normy strat?
W Tesli faktura jest podana? Jest też różnica auto / wallbox AC
Gdzie indziej, to wolna amerykanka,
Ludzie piszą że im liczniki w domach robią jaja, a tu miało być normalnie?
Trzeba się opierać na internecie i doświadczeniu. Tam jest informacja które auta, są ekonomiczne i co dają. Nie sztuka mieć Melexa i chwalić się 10kwh/100km

Ps
Ja założyłem, że moje auta palą ok 25 kWh/100km i to się sprawdza. Pozwala nie płakać gdy się dciśniei czasem się cieszyć że się oszczędza.
To ma Tesla miał Leaf ( on mniej palił ale niekoniecznie zawsze) .

Mam spokój jako prosument stary z 13 lat jeszcze w ok 95%, mnie cena nie obchodzi ( nawet jak płacę za prąd to założyłem że ładuje się za darmo że słońca, a płacę za pralkę. , Luz w trasach gdybym celował tylko w SuC - 17 000km mam jeszcze w zapasie, plus możliwości dokupienia km za polecenia. Tylko wiadomo nie u nas...
Ostatnio Greenway naliczył 4 kWh więcej, niż Tesla zaraportowala i kto mnie naciął? Ten sam Grennway w lecie niemal tą samą ilość pokazał co Auto.
 
Last edited:

Grzesiek

Posiadacz elektryka
To jest kwestia do uporządkowania i tyle w temacie.
Ważne są różne informacje, są potrzebne do innych celów.
Ile auto pobrało w całości ze sciany nie istotne jakiej. (pełne dane dadzą informację co opłaca się bardziej).
Ile auto pobiera z akumulatora aby jechać.
(moim zdaniem komfort, postój też powinien się wliczać w średnią, bo to odpowada za dystans jaki można pokonać. Ze starlinków energii nie pobiera na te sprawy).
Wszystko dzielimy przez przejechany dystans.

To pozwala kompleksowo ocenić koszty.
Szukanie takich podstaw po różnych opcjach, przeliczanie dokładanie strat. I ogólnie kombinowanie... to nie tędy droga. Nie na dłuższą mete.

Teraz trzeba szukać zaufajnych testerów aby sobie to porównywać... ogólnie lipa i pole do nadużycia.
Tzw. kreatywna księgowość rządzi.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
To, wszystko jest co zawarleś w trzech punktach

Ze ściany- podaje ściana np wallbox jak ma taką samą opcję Teslowskie i inne ma
Aplikacja. Tesli też, ile do jazdy przybyło, za ile w jakiej taryfie i w jakim nawet miejscu im dodatkowo też ile na) adowano w dni miesiące, rok. Którym wallbox em (oddzielnie historie każdego)
Inne auta różnie. Tu danych jest sporo, a szczególnie w specjalnych aplikacjach dodatkowych do Tesli.
Tym jednak nie wszyscy są zainteresowani, choć w elektrykach dowiesz się nawet ile z rekuperacji iidzie w danej chwili itp.

Ile aby jechać podaje Tesla na ekranie i nawet dane dodatkowe, sugestie itp
Do tego można mieć (apki uszegolniają bardziej ) dane chwilowe, który silnik pracuje, ile bierze, jakie są napięcia, siła rekuperacji cele i temperatury. Tylko ilu to śledzi. Mi się wyświetla ale co z tego?

Nie ma lipy aż tak odstającej od podobnych podawanych norm spalania czegokolwiek itp. Obojętnie gdzie itd..
Tego nie da się obliczyć bez przyjęcia jakiś parametrow powtarzalnych . Dlatego jest to WLTP itp. Oderwane od realiów ale powtarzalne

Pomijam marketing, bo jak on działa wystarczy pójść z żoną do Rossmanna. Do działu kremów odmładzających i odżywek martwych części ciała, jakimi są włosy. :)
 

Grzesiek

Posiadacz elektryka
Ale dlaczego nie mogło by być to bardziej wiarygodne i dokładne. Tutaj przeszkodą są chęci producenta.
Albo niechęć do pokazywania gorszych wyników.

W każdej opcji o której mówiłem czegoś brakuje. Każda wymaga poprawy/podciągnięcia aby była bardziej wiarygodna.

Dodatkowo... każda znich wymaga usystematyzowania.

WLTP póki co jedyne co mamy.

ps. Nie lubię się denerwoać - nie chodzę do Rossmanna, ale tej strategii nie zamierzam używać do wszystkich aspektów życia :).

Mam wszystko na prąd. A prądu używam na tą chwilę 14MWh.
A mam tylko 1 elektryka - małego nie jeżdzącego wszędzie.
W dodatku w planach znacznie więcej urządzeń. Więc pewnie pęknie 20MWh rocznie.
Może... jeśli zastosuje pare usprawnień znów wróce w okolice 16MWh (jakaś PC)
Chcę domu maksymalnie samowystarczalnego - taki bźik.
Nie mam zamiaru być oszukiwany przez auto. A to robi Tesla :) Ewidentnie.

Czyli... muszę kombinować. Szukać Wallboxa z occp i jeszcze sciągać przebiegi z auta przez jakieś apki.
Ogólnie robić do tego automatykę.
Tracić czas... bo producent ma to gdzieś. Woli mieć i chwalić się niższymi danymi. Które nie pokrywają się z realiami.
WIEM nigdy nie bedą w 100% się pokrywać. Ale być blisko chociaż by wypadało.
 
Top