Bronek
Pionier e-mobilności
3 lata będzie i ok... Ale ja w czopku urodzony i nie marudny z natury. To dlatego wszystko działa.
Jak bym mial kupić np Toyotę, to bym musial sie najpierw napić i nie trzeźwieć do jej rozbicia. O Nissanie nie wspomnę bo ICE, to obciach. A ich wesje Premium czyli Lexus i Infiniti to takie Panasoniks, ale w wydaniu orginalnym i tu są inne marki do wyboru .
To auta faktycznie dość solidne i bezawaryjne, ale nudne jak kupa.OCZYWIŚCIE WG MNIE!!!!
Rozumiem Merca G, Jaguara, nawet niech z Toyoty ale Land Cruisera... itp, to zabawki dla przyjemności .. I tyle o spaliniakach
.......
A elektryki: Mając Leafa, wiem, że to będzie kicha, wozidła po zakupy i do roboty, Solidne muły robocze i tyle.
Dla mnie to za mało...
Pisanie o nich, to jak komentarz : że wczoraj jechałem Ikarusem a przedwczoraj Solarisem..Zapowiada sie bezjajeczność w wykonaniu japońskim, bo to widać np po Nissanie, ktory tlucze Leafy po staremu. Bo jest dużo chętnych na takie zwykłe auta, gdzie równa szparka jest ważniejsza od radości z jazdy.
PS. Pkt widzenia... od pkt siedzenia. Nie wożę np dzieci i w ogóle niewiele muszę jesli chodzi o samochody
Jak bym mial kupić np Toyotę, to bym musial sie najpierw napić i nie trzeźwieć do jej rozbicia. O Nissanie nie wspomnę bo ICE, to obciach. A ich wesje Premium czyli Lexus i Infiniti to takie Panasoniks, ale w wydaniu orginalnym i tu są inne marki do wyboru .
To auta faktycznie dość solidne i bezawaryjne, ale nudne jak kupa.OCZYWIŚCIE WG MNIE!!!!
Rozumiem Merca G, Jaguara, nawet niech z Toyoty ale Land Cruisera... itp, to zabawki dla przyjemności .. I tyle o spaliniakach
.......
A elektryki: Mając Leafa, wiem, że to będzie kicha, wozidła po zakupy i do roboty, Solidne muły robocze i tyle.
Dla mnie to za mało...
Pisanie o nich, to jak komentarz : że wczoraj jechałem Ikarusem a przedwczoraj Solarisem..Zapowiada sie bezjajeczność w wykonaniu japońskim, bo to widać np po Nissanie, ktory tlucze Leafy po staremu. Bo jest dużo chętnych na takie zwykłe auta, gdzie równa szparka jest ważniejsza od radości z jazdy.
PS. Pkt widzenia... od pkt siedzenia. Nie wożę np dzieci i w ogóle niewiele muszę jesli chodzi o samochody
Last edited: