Jeszcze jedno, żeby poczuć jak tu Fundusz w rogi dłużnika wali.Znane są sprawy że weksle "in blanco" przechodziły przez kilka firm windykacyjnych w celu "wykręcenia" kosztów a na końcu wierzyciel wpisywał kwotę przewyższającą wielokrotnie należność główną i to przechodziło w sądzie.
Zwróćcie uwagę na zapisy w deklaracji:
"Narodowy
Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ma prawo w każdym czasie wypełnić
ww. weksel do kwoty obejmującej pełne zobowiązanie finansowe, powiększonej o odsetki
umowne należne w dacie płatności weksla oraz opłaty i inne koszty wynikające z umowy"
Celem dokumentu deklaracji wekslowej (który jest niewymagany, ale strony mogą się umowić że taki dodatkowo podpisują) jest doprecyzowanie zasad i ograniczenie ryzyk i niepewności dłużnika. W szczególności określa się w nim ograniczenia wierzyciela w wypełnianiu dokumentu weksla np: jakie wysokości odsetek, precyzujnie jakie koszty itp.
W tym co wygenerowal fundusz, znowu świat postawiony na głowie, bo nawet zasady doręczeń doprecyzowywane są na niekorzyść dłużnika.
Wiele osób wypowiada się na ten temat nie znając ustawy i bagatelizuje ryzyka.
Polecam tekst źródłowy.
https://sip.lex.pl/#/act/16778232/3071684
Albo ten - jeszcze prostszy i prosto opisujący ryzyka weksla in blanco płatnego bez sprzeciwu: