Jeśli na moim osiedlu będzie inicjatywa zakazująca parkowania elektryków w garażach podziemnych budynków, w których przez całą dobę przebywają ludzie, to ją poprę. Z jednej strony dlatego że nowe oraz kilkuletnie samochody powodują zagrożenie pożarowe równie duże co auta spalinowe, których średnia wieku w Polsce to 16,5 roku. A z drugiej strony dlatego, że właściciele elektryków coraz częściej uzurpują sobie prawo do mówienia ogółowi czym mamy jeździć, a czym nam jeździć nie wolno. Oni podpisują się wszystkimi kończynami pod strefami czystego transportu, my podpisujemy się pod zakazem parkowania ich aut w garażach podziemnych. Przykro mi, taka jest rzeczywistość. A że niektóre zakazy nie mają podstawy prawnej, to cóż to za problem. Wyłączy się całkowicie garaż podziemny z użytkowania, to mieszkańcy mający auta spalinowe (a więc większość) szybko sama zrobi porządek z niesfornymi właścicielami elektryków. Innymi słowy, ci drudzy nie będą mieli tam życia.