Wrażenia z jazdy w trasie

ypl

Pionier e-mobilności
Trochę jeździliśmy w te wakacje w trasach, i żona się polubiła bardzo z teselką i nawet jeździ i potrafii zrobić trasę Szczyrk - Warszawa, ale, żona jak to żona, nie zawsze potrafi się utrzymać idealnie pomiędzy liniami. Co mnie irytuje mega, to że jak parę razy się na linie najedzie bez kierunku to pizd i już tesla Ci wyłącza asystenta, aż do następnej jazdy (czytaj musisz się zatrzymać, "wyłączyć auto" i ruszyć ponownie w trasę). No mega mnie to wkurza, poproszę o tryb Elona, w końcu i tak ja odpowiadam za każde zdarzenie na drodze, a nie auto.
 

kristof46

Fachowiec
Może tylko ja tak mam ale uważam ze fotele w Tesli są po prostu niewygodne. Są dość mocno wyprofilowane ale za nisko według mnie i uciskają. Próbowałem już miliona ustawień i zawsze coś nie tak.
Druga rzecz ze w lato ciężko jest się nie przykleić się do nich. Nie wiem jak w takiej Kalifornii czy innych ciepłych krajach jeżdżą tesla na co dzień
 

elektryk

Pionier e-mobilności
Druga rzecz ze w lato ciężko jest się nie przykleić się do nich. Nie wiem jak w takiej Kalifornii czy innych ciepłych krajach jeżdżą tesla na co dzień
W Kalifornii, a dokładniej w San Francisco wbrew obiegowej opinii jest zimno jak cholera, zmarzłem tam okrutnie w kwietniu :-D
 

grregg

Fachowiec
W Kalifornii, a dokładniej w San Francisco wbrew obiegowej opinii jest zimno jak cholera, zmarzłem tam okrutnie w kwietniu :-D
😂 w czasach studenckich trochę tam pracowałem od połowy czerwca do końca października. Pot się lał od samego siedzenia😉
 

itguy

Posiadacz elektryka
A ja myślę że to kwestie osobnicze, tak jak z tym grzaniem głowy od szklanego dachu, ja nigdy nic takiego nie odczułem a są tacy co narzekają. Tak samo żeby się spocić muszę się naprawdę zmachać, a nie którym wystarczy usiąść w skórzanym fotelu. To chyba od organizmu zależy, bo zakładam że auta mamy takie same (Tesla raczej już na tyle opanowała produkcję że potrafi zrobić dwa identyczne okna dachowe czy dwa takie same fotele ;))
 

grregg

Fachowiec
A ja myślę że to kwestie osobnicze, tak jak z tym grzaniem głowy od szklanego dachu, ja nigdy nic takiego nie odczułem a są tacy co narzekają. Tak samo żeby się spocić muszę się naprawdę zmachać, a nie którym wystarczy usiąść w skórzanym fotelu. To chyba od organizmu zależy, bo zakładam że auta mamy takie same (Tesla raczej już na tyle opanowała produkcję że potrafi zrobić dwa identyczne okna dachowe czy dwa takie same fotele ;))
Ale fotele przecież w Y są różne :) Chiny vs Niemcy.
 

deCastelano

Fachowiec
A ja myślę że to kwestie osobnicze, tak jak z tym grzaniem głowy od szklanego dachu, ja nigdy nic takiego nie odczułem a są tacy co narzekają. Tak samo żeby się spocić muszę się naprawdę zmachać, a nie którym wystarczy usiąść w skórzanym fotelu. To chyba od organizmu zależy, bo zakładam że auta mamy takie same (Tesla raczej już na tyle opanowała produkcję że potrafi zrobić dwa identyczne okna dachowe czy dwa takie same fotele ;))
pewnie to + ustawienie klimatyzacji, bo jeden ustawia ręcznie nawiew np. na 4 a inny tylko temp. i na auto :)
 

grregg

Fachowiec
Mimo wszystko szkoda, że w moim Y nie będzie wentylowanych foteli. Obecnie użytkuję naprzemiennie dwa auta. Jedno ma jakieś welurowe siedzenia, drugie skórzane wentylowane. Często robię robię krótkie odcinki w nagrzanym aucie i wentylowane siedzenia na prawdę przy starcie są zbawienne.
 
Top