Będę chyba kupował przyczepę kempingową lekką do ev ?

ELuk

Pionier e-mobilności
To wsadź do Viano: 5 osób z bagażami, 4 deski WS, 5 żagli, 4 maszty, 4 bomy, 3 torby z latawcami do kitę i 3 deski. Do tego trapezy, pianki itp. 5 rowerów, sprzęt do nurkowania dla 2 osób, ABC dla 3 dzieci. Do tego 5 uprzęży, liny, taśmy, ekspresy, kostki, hexy. 6-7 par butów wspinaczkowych. A to dopiero początek...
Jaki masz bagażnik w kamperze, że to wszystko wchodzi, a to dopiero początek? 🤔 jakiś Concorde, czy Morelo z wysoką podłogą?
 

ypl

Pionier e-mobilności
To wsadź do Viano: 5 osób z bagażami, 4 deski WS, 5 żagli, 4 maszty, 4 bomy, 3 torby z latawcami do kitę i 3 deski. Do tego trapezy, pianki itp. 5 rowerów, sprzęt do nurkowania dla 2 osób, ABC dla 3 dzieci. Do tego 5 uprzęży, liny, taśmy, ekspresy, kostki, hexy. 6-7 par butów wspinaczkowych. A to dopiero początek...
O kurde, jak tu odpocząć z tym całym majdanem na głowie, sprzęt pewnie dobry więc drogi, a jak pójdziecie na kolację i wyczyszczą Wam sprzęt warty 200 koła? Ja to lubię za wiele na głowie nie mieć podczas urlopu. Na windsurfingu się uczę pływać i moje dzieciaki też ale to lokalnie tylko u siebie zamierzam pływać.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Ja chyba patriotycznie? Niewiadów? I tak przerobię, byleby w papierach bylo 750 kg. Przerobię na apartament

https://niewiadow.pl/produkty/przyczepy-kempingowe/n-sport/new-sport-4/

Booking nie ma nic do standardu. Bylem w hotelu w Markach jak byłem w Ząbkach. 800zl doba a podloga przegnita pod wykladziną,.
Gwiazdki podobnie. Czasem trafi sie super hotel ale to tak m/w 50 na 50.
Ale to jak ze wszystkim. Tak jak ten super kemping przypadkowo odwiedzony we Wlocławku.. Taniej jak np w Gdańsku na kempingu Politechniki, a standard n x lepszy.
Wiadomo miasta i lokalizacje są inne, ale nie o to chodzi za ile, lecz za co.
Widać w obu miejscach po rozwiązaniach kto wie o, co chodziw carawaningu, a kto nie ma duzego pojęcia .
To jak w projektowaniu ładowarek, od lokalizacji makro, po samo ich ustawienie.. Brak jest czasem rozumu...
Nie wiem jak to możliwe, od tyłu lat jeżdżę na bookingu, nigdy czegoś takiego nie widziałem, ceny są w tej chwili w miarę zestandaryzowane, doba obecnie to około 400 do 500 PLN, i w takich pieniądzach za dobę wynająłem ostatnio w sierpniu w Szczyrku taki apartament na kilka dni

Przyjechaliśmy dość wcześnie bo byliśmy na parę dni w energylandii, a stamtąd to rzut beretem i nie mogliśmy wejść do apartamentu bo Pani przez kilka godzin go sprzątała. Jak szukacie czegoś na Booking to czytajcie komentarze, ja nie wiem jak w dzisiejszych czasach internetów, opinii, komentarzy, można jakąś ruine czy syf wynajmować, przecież wszystko da się sprawdzić przed wyjazdem. Poza tym ja mam chyba jakieś inne podejście, chodzimy do dentysty, fryzjera, czasami komunikacją się jeździ, czy samolotem, a tam siedzenie czy to wszystko czego dotykamy albo wcale nie jest sprzątane albo jest sprzątane 10 minut. Przecież nie będę podkładów czy pokrowca na fotel do samolotu zabierał, tak samo dzieci, jak przesadzimy w drugą stronę to będą wyjałowione.
 

ypl

Pionier e-mobilności
Jestem chudy, gibki i w ogóle (trenowałem kiedyś spanie w Twingo), ale nie miałem przyjemności jeszcze oglądać kampera, którym z pięcioosobową rodziną chciałbym się wybrać na urlop w poczuciu swobody i przestrzeni wewnątrz.
W tym sensie pisałem wcześniej, że w obecnych realiach dzisiejszego świata i możliwościach jakie są to trzeba to bardzo lubić żeby się na 2 czy 3 tygodnie wybrać na urlop camperem czy przyczepą. Ja i moje dzieciaki też nie potrafiłbym przetrwać 3 dni w tak małym i kompaktowym miejscu, ale macie rację każdy odpoczywa inaczej to co mnie męczy, innego cieszy. Ostatnio też zauważyłem u siebie, że doceniam prostotę i zmniejszanie ilości rutynowych obowiązków tam gdzie można, masz 3 fury spalinowe, to musisz 3 serwisy olejowe zrobić w roku, masz elektryki nic nie musisz robić, to się różnych rzeczy tyczy.
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Piszesz jak ci co krytykuja elektryki do czasu aż sami nie spróbują. Najlepsze jest w tym, że mamy wybór. I tak bylo w przypadku ICE a EV. Wielu ma dwa rodzaje, lub mialo zanim z ICE calkowicie zrezygnowało.
Podobna retoryka.
Booking com to tylko pośrednik (są inni), bo czasem wybierasz lokalizacje bo musisz i trafiasz na syfiasty hotel bo nie masz wyjścia. Nie wszyscy w hotelach, resortach, czy wynajętych willach wypoczywają. Czasem to praca, szkolenia itp.
Myślę że w swoim wczasowo, zawodowym życiu spałem setki razy w takich miejscach jak hotele, kwatery pesjonaty itp , co ich teraz też nie wyklucza jadę do Sheratona w Poznaniu) , ale jak mam wybór jest i możliwość wolę w kamperze.

Nawet nasz pies woli ksmpera , bo to własne zapachy a my swoje znane roztocza.
Fascynacja Bookingiem jest złudna i ma tą wadę trzeba szukać i być zależnym od rezerwacji i czasu itd.
Carawaning daje więcej eleastycznosci i jest po prostu inny.
Warto spróbować, ale to jak z ev, nie jest to tanie, ale może takim być , tylko w pewnych warunkach. I to nawet moze być bardzo tanie . Podobnie jak to bywa w elektrykach.
Np stary Leaf z fotowoltaiką itp..Tak ma też stary zadbany kamper na tzw "dziko" itp.

I wracamy do pkt. wyjścia, tz do możliwości wyboru.
Ja moge stanąć na parkingu hotelowym kamperem i wtedy zdecydować gdzie złożę swe ciało.
Nie mówiąc o parkingu przed cmentarzem. Amen... T :)
 
Last edited:

ypl

Pionier e-mobilności
Piszesz jak ci co krytykuja elektryki do czasu aż sami nie spróbują. Najlepsze jest w tym, że mamy wybór. I tak bylo w przypadku ICE a EV. Wielu ma dwa rodzaje, lub mialo zanim z ICE calkowicie zrezygnowało.
Podobna retoryka.
Booking com to tylko pośrednik (sa inni) ba czasem wybierasz lokalizacje bo musisz i trafiasz na syfiasty hotel bo nie masz wyjścia. Nie wszyscy w hotelach, resortach, czy wynajętych willach wypoczywają. Czasem to praca, szkolenia itp.
Myślę że w swoim wczasowo, zawodowym życiu spałem setki razy w takich miejscach, co ich teraz też nie wyklucza, ale jak mam wybór jest i możliwość wolę w kamperze.
Nawet nasz pies woli, bo to własne zapachy a my roztocza.
Fascynacja Bookingiem jest jest złudna i ma tą wadę trzeba szukać i być zależnym od rezerwacji czasu itd. Carawaning daje wiecej eleastycznosci i jest inny. Warto spróbować, ale to jak z ev, nie jest to tanie, ale może bycc, tylko w pewnych warunkach. I to nawet bardzo tanie . Podobnie jak w elektrykach. Np stary Leaf z fotowoltaiką itp..Tak kamper na gzw dziko itp.
I waracamy do pkt wyjscia tz możliwości wyboru.
Ja moge stanąć na parkingu hotelowym kamperem i wtedy zdecydować gdzie złożeniu swe ciało.
Nie mówiąc o parkingu przed cmentarzem. Amen... T :)
W zasadzie każdą dyskusję, gdzie ścierają się różne poglądy można sprowadzić to ICE vs BEV, nie róbmy tutaj TWA, że we wszystkim musimy się zgadzać, łączy nas tu na forum jedno - EV, a reszta jak to w życiu 😁
 

skyactivwalker

Pionier e-mobilności
O kurde, jak tu odpocząć z tym całym majdanem na głowie, sprzęt pewnie dobry więc drogi, a jak pójdziecie na kolację i wyczyszczą Wam sprzęt warty 200 koła? Ja to lubię za wiele na głowie nie mieć podczas urlopu. Na windsurfingu się uczę pływać i moje dzieciaki też ale to lokalnie tylko u siebie zamierzam pływać.
Jeżdże kamperem 16 lat, nic mi nie zginęło. Z doświadczenia wiem że złodziej woli ukraść gotówkę niż 3m deskę z nr seryjnym. Poza tym na kampingach panuje etykieta dzięki czemu każdy zwraca uwagę na dobytek innych i raczej obcego wyłapią. Jak pojedziesz gdzieś i zostawisz np. Rozwiniętą markizę to sąsiedzi Ci ją zwiną itd. Jak zajeżsżasz na kamping to ludzie zaraz lecą pomóc Ci parkować, ustawiać itp. Taka trochę wyższa kultura.
A jak już się nauczysz pływać na desce i waterstarty i duckjibe nje będzie Ci obcy to na bank ruszysz poza jeziorka :)
 

ypl

Pionier e-mobilności
Jeżdże kamperem 16 lat, nic mi nie zginęło. Z doświadczenia wiem że złodziej woli ukraść gotówkę niż 3m deskę z nr seryjnym. Poza tym na kampingach panuje etykieta dzięki czemu każdy zwraca uwagę na dobytek innych i raczej obcego wyłapią. Jak pojedziesz gdzieś i zostawisz np. Rozwiniętą markizę to sąsiedzi Ci ją zwiną itd. Jak zajeżsżasz na kamping to ludzie zaraz lecą pomóc Ci parkować, ustawiać itp. Taka trochę wyższa kultura.
A jak już się nauczysz pływać na desce i waterstarty i duckjibe nje będzie Ci obcy to na bank ruszysz poza jeziorka :)
No to fajna kultura obowiązuje, a tak z ciekawości dopytam bo się ciakawy ten temat zrobił. Jak podróżowaliscie jak mieliście małe dzieci? Bo widzę, że dzieci macie w podobnym wieku do naszych po zdjęciu (moje mają 10, 8 i 5 lat aktualnie). My kiedyś jak nie mieliśmy dzieci jeździliśmy po Europie i całe dnie zwiedzaliśmy, na Chorwacji jak byliśmy 3 tygodnie to 2 tygodnie zjechaliśmy całą Chorwację w wzdłuż i w szerz, ostatni tydzień tylko leżenie na plaży, co 2 dni się przemieszczalismy, o 9 rano wychodziliśmy z mieszkania, powrót często około północy. W plitvickich jeziorach najdłuższa trasa, itd. My lubiliśmy turystykę kulinarną plus zwiedzanie zabytków, ciekawych miejsc, jakieś muzea. Natomiast jak się urodziły dzieci, no to z pół rocznym czy rocznym maluchem ciężko od rana do nocy chodzić po Dubrowniku czy Londynie. W zasadzie nawet teraz z 5 latkiem najmłodszym byłoby ciężko, najwcześniej to jak najmłodszy będzie miał z 8 lat. Max co my teraz robimy to od ubiegłego sezonu chłopaki w zimę uczą się z instruktorem jazdy na nartach, ale to nawet rok temu nam instruktor powiedział, że on swojego 4 latka by na nartach nie uczył, że to za wcześnie, że stawy ma jeszcze dobrze nie rozwinięte czy jakoś tak. My odkąd dzieci się pojawiły, no to żona albo co jakiś czas w ciąży, albo któreś dziecko było niemowlakiem, więc przez ostatnie 10 lat jeździmy inaczej i jeszcze pewnie przez jakiś czas będziemy. Z maluchami nie bardzo nic innego mogłem sobie wyobrazić niż wynajęcie domu w Chorwacji czy Hiszpanii, nawet przejazd samochodem do miejsca docelowego dla takich maluchów byłby dość uciążliwy.
 
Top