Do świąt raczej się to nie zmieniPółnocna Polska to pustynia w temacie ładowarek, ale ma to się zmieniać.
Do świąt raczej się to nie zmieniPółnocna Polska to pustynia w temacie ładowarek, ale ma to się zmieniać.
hmm na pewno w HL tak jest ?Nie jest to skomplikowane i można to robić samemu nie ryzykując gwarancji - tak powiedział serwisant. Ściągasz podszybie jest na kołkach lekko du góry i samo schodzi, potem wyjmujesz filtr Hepa (chyba 2 śruby) i masz dwa kable jeden pomarańczowy a drugi czarny (cieńszy) wszystko na kostkach. Rozłączasz i po 10 - 15 sekundach wpinasz ponownie. Myślę, że możesz również zadzwonić do serwisanta i go podpytać. Coś takiego również mi powiedział, że jakbym miał jakieś problemy to zawsze mogę do niego zadzwonić, a on w miarę możliwości pomoże, doradzi.
Ja się spotkałem. Też przy pierwszych mrozach. Komputer jazdy do wymiany. Nie będą też działać automatyczne wycieraczki, czujniki, tempomat itp.W mojej HL taka sytuacja. Wczoraj rano wszystko było OK. Po południu wsiadam do auta a tam:
- nie działa GPS (nie ważne gdzie jestem pokazuje ostatnia zapamiętana lokalizację)
- nie działają kamery (jest tylko czarny obraz)
- przez noc z 80% uciekło prądu do 70%
Na szczęście nie uruchamia mi to pojazdu i da się jeździć, łączyć z telefonem, podgrzewać etc...
Soft 2023.38.8 wgrywałem ok tydzień temu i wszystko było OK. Więc to CHYBA nie wina softu.
Restart nie pomaga (próbowałem 5x)
Spotkał się ktoś z czymś podobnym u siebie?
Gdzie się wrzuca APAP w Tesli żeby przestało boleć to co ją boli? ;-)