No przecież wielu z Was mówi tutaj, że w PL nie da się jeździć płynnie
Entropia ma swoje miary. W zwykły roboczy dzień z niewielkim ruchem się da. Jak jest początek/koniec długiego weekendu też się da (a nawet trzeba). Najgorsze są takie momenty, kiedy ruch jest już upierdliwy, ale jeszcze da się odwalić jakiś numer. Wtedy robi się dziwnie.
Co do YT i ogólnie ekspertów od EV, niezależnie od ich rzeczywistych kompetencji (nie mi je oceniać), to nie wiem czy robią dobrą robotę w promowaniu elektromobilności. U mnie chyba wywołali więcej wątpliwości i obaw niż jacyś tam obrońcy spaliniaków. W tym drugim przypadku wiadomo, że gadają głupoty i nie ma co tego słuchać. Natomiast kiedy słyszę od gościa, który ma pozytywne nastawienie do EV dobre rady jak przejechać parę kilometrów autostradą, to już robi się dziwnie. Do tego dochodzi mocne komplikowanie prostego tematu, sprawdzanie ekstremalnych i nierealnych scenariuszy. Do tego jakieś rady jak to dojeżdżać do ładowarki na 3% sugerujące, że to jest normalny sposób jazdy EV.
Patrząc wstecz, z kanałów EV jakąś pozytywną robotę w moim przypadku zrobił "na prąd po Polsce", może nie ze względu na prowadzącego (ile można słuchać narzekania na za twarde zawieszenie w czymkolwiek), ale ze względu na wywiady z gośćmi, którzy opisywali co, jak dlaczego. Sporo dobrego zrobił też Kickster - widać, że gość nie jest fanem EV, jasno opowiadał o tym co mu się nie podoba w EV, ale też nie był negatywnie nastawiony i chyba po prostu trafił do mnie podobnym nastawieniem do motoryzacji. Zdecydowanie za to obalił wyobrażenie jakie miałem o EV, czyli takie powolne pierdzikółka, które tylko do jazdy po bułki się nadają.
Drugi kanał, który zrobił sporo dobrej roboty, to Petrolhead Noumber One. Facet lubi EV, ale nie traktuje ich jak upośledzonego dziecka motoryzacji. Brzydkie, głupie, ale pochwalmy, że się stara.