A widać ile jeszcze zostało?7 !
Tyle ile żyć.
🤦🤦🤦Jak poinformował Financial Times, na forum Unii Europejskiej mówi się już otwarcie o możliwym powrocie do szerszych zakupów gazu z Rosji, co miałoby zostać wplecione w potencjalne porozumienie pokojowe między Moskwą a Kijowem. Według doniesień gazety, szczególną rolę w tych dyskusjach odgrywają Niemcy oraz Węgry.
Ciesz się póki możesz (mam podobnie, też się cieszę).Dbanie o wysoką sprawność ogrzewania dla mnie jak najbardziej jest w temacie uniezależniania od dostaw paliw kopalnych. Sam ogrzewam dom i wodę użytkową pompą ciepła, więc dla mnie to szczególnie ważne, bo straty robią duże różnice w zużyciu.
Co prawda mam fotowoltaikę ale dokupuję energii za około 1000 - 2000 w roku, więc mogę jeszcze coś oszczędzić.
To co robiłem do tej pory, to:
Finał dla mnie właśnie jest taki, że za 2024 rok zapłacę około 1000 zł za całą energię dokupioną do wszystkiego.
- Wymiana drzwi wejściowych na nowe o bardzo dobrej izolacji.
- Wymiana i regulacja uszczelek w oknach.
- Wstawienie ogrzewania i podgrzewania wody użytkowej za pomocą pompy ciepła.
- Montaż fotowoltaiki.
- Auto elektryczne.
No z 10, do tego czasu będę i tak pewnie się przeprowadzał i wtedy i tak będę musiał kupić magazyn energii oraz pojawia się pewnie taryfy dynamiczne, więc nadal prawie nic nie będę płacił za prąd i tak co jakiś czas będę coś zmieniał do emerytury, a na emeryturze, to co mi będzie potrzeba... Skibkę chleba i plasterek wegańskiej konserwyCiesz się póki możesz (mam podobnie, też się cieszę).
Ja myślisz, ile lat potrzeba będzie aby opodatkować fotowoltaikę i kilometry przejechane samochodem elektrycznym?
Nie bądź naiwny, jeśli chodzi o darcie kasy, to politycy są bardzo kreatywni. Wiedzą, że dużo osób ładuje własnym prądem, nie płaci podatku drogowego, akcyzy ani VAT. Wystarczy że wprowadzą podatek od kilometra, i już nas mają.No z 10, do tego czasu będę i tak pewnie się przeprowadzał i wtedy i tak będę musiał kupić magazyn energii oraz pojawia się pewnie taryfy dynamiczne, więc nadal prawie nic nie będę płacił za prąd i tak co jakiś czas będę coś zmieniał do emerytury, a na emeryturze, to co mi będzie potrzeba... Skibkę chleba i plasterek wegańskiej konserwy![]()
W UK dopiero wprowadzają, a my jesteśmy z 10 lat za nimi. WyluzujNie bądź naiwny, jeśli chodzi o darcie kasy, to politycy są bardzo kreatywni. Wiedzą, że dużo osób ładuje własnym prądem, nie płaci podatku drogowego, akcyzy ani VAT. Wystarczy że wprowadzą podatek od kilometra, i już nas mają.
W UK dopiero wprowadzają
Gdzie mi mignął jakiś artykuł, ale nie mogę znaleźć teraz. Jeśli nie wprowadzili, to tym bardziej nie ma się co bać.Co tam niby wprowadzają? O czymś nie wiem?