Tesla Model 3 Highland LR RWD pod chmurką bez ładowania w domu

Pedr

Posiadacz elektryka
Wielokrotnie o tym pisałem, że są fatale i wręcz niebezpieczne. Ja mam dylemat bo zaraz się kończy zima i nie wiem czy je zakładać, czy kupować nowe.
A sprawdzałeś ile Ci zostało bieżnika? Z moich obserwacji, drugi sezon bardzo warunkowo, a trzeci to już dla fanów ekstremalnych wrażeń. (u mnie miały poniżej 10k km). z plusów, to chyba dość popularny rozmiar - udało mi się ich pozbyć na olx w ciągu kilku godzin.
 

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
A sprawdzałeś ile Ci zostało bieżnika?
Nie sprawdzałem bo w I sezonie nie widziałem sensu, zrobiły max 5tyś km.
Z plusów to one mają naprawdę niskie zużycie. To niskie zużycie wynika z tego, że są twardsze od takich samych, ale bez homologacji Tesli, twardsze = mniej "kleją" = mniejsze oporu i zużycie.
 

Wojtek Wawa

Tesla Model 3 LR RWD 2025
Mając 21% nocą wybrałem się na starówkę w Warszawie, po 2 h stania samochód wrócił, całość 22 km i 5%.

Byłem przkonany, że zimna noc coś zje z baterii - a tu znów forum miało rację, o 7 rano było 16%. Do pracy w korkach 5.5 km dalej dowiozłem w cieple 15%.

Rewelacja, naprawdę można korzystać, jak z ICE. Tylko ten czas ładowania, w pracy mam wymóg być min 4h, a tu ładowanie 15%-80% zajmie 6h 15 minut na 11 kW AC. EDIT wystarczyły 283 minuty.

BTW był temat, że zapakrkowanie na noc Tesli z 98% jest niewskazane. O ile dobrze pamiętam wykresy z badań, to degradacja postępowała szybko, ale skalą na tych grafikach były miesiące. I w badaniu była temperatura rzędu pokojowej, a nie przymrozki.

Ten wątek to właśnie próba pokazania, że można teslą zastąpić ICE, czy się uda, zobaczymy. Przed trasami wolę naładować się w pracy, niż zaczynać rano od godziny+ stania na ładowanie 80-100%, bo za 5 lat degradacja będzie przez to mniejsza o 2%. To słynne narzekanie na oleje long life (albo oleje 0W20) mi się przypomina, ja stosowałem i nie miałem żadnych problemów, także po gwarancji. Faktem jest, że tu sama tesla zaleca stosować 80%. Dlatego choć to dla mnie niekomfortowe, to będę tego przestrzegał (poza trasami).

Niesamowita jest efektywność modelu 3 LR. Sam do pracy "spalam" około 1 % baterii, a żona 2.5% i to zimą (-1 stopień C).
Znów, nie wiem, jakby LFP się sprawiło w tych warunkach, bo prawdopodobnie rwd, które testowałem miał tryb wartownika, tam procenty uciekały często i szybko. Ale obawiam się, że jednak samo LFP więcej bierze na grzanie.
 
Last edited:

inter

Pionier e-mobilności
Mając 21% nocą wybrałem się na starówkę w Warszawie, po 2 h stania samochód wrócił, całość 22 km i 5%.

Byłem przkonany, że zimna noc coś zje z baterii - a tu znów forum miało rację, o 7 rano było 16%. Do pracy w korkach 5.5 km dalej dowiozłem w cieple 15%.

Rewelacja, naprawdę można korzystać, jak z ICE. Tylko ten czas ładowania, w pracy mam wymóg być min 4h, a tu ładowanie 15%-80% zajmie 6h 15 minut na 11 kW AC.

BTW był temat, że zapakrkowanie na noc Tesli z 98% jest niewskazane. O ile dobrze pamiętam wykresy z badań, to degradacja postępowała szybko, ale skalą na tych grafikach były miesiące. I w badaniu była temperatura rzędu pokojowej, a nie przymrozki.

Ten wątek to właśnie próba pokazania, że można teslą zastąpić ICE, czy się uda, zobaczymy. Przed trasami wolę naładować się w pracy, niż zaczynać rano od godziny+ stania na ładowanie 80-100%, bo za 5 lat degradacja będzie przez to mniejsza o 2%. To słynne narzekanie na oleje long life (albo oleje 0W20) mi się przypomina, ja stosowałem i nie miałem żadnych problemów, także po gwarancji. Faktem jest, że tu sama tesla zaleca stosować 80%. Dlatego choć to dla mnie niekomfortowe, to będę tego przestrzegał (poza trasami).

Niesamowita jest efektywność modelu 3 LR. Sam do pracy "spalam" około 1 % baterii, a żona 2.5% i to zimą (-1 stopień C).
Znów, nie wiem, jakby LFP się sprawiło w tych warunkach, bo prawdopodobnie rwd, które testowałem miał tryb wartownika, tam procenty uciekały często i szybko. Ale obawiam się, że jednak samo LFP więcej bierze na grzanie.
Jesteś pewny że masz na 100% 11 kW (16A). Mam mniejszą baterię, ale u mnie od 20-100% to ponad 4,5 godziny.
 

eimi

Pionier e-mobilności
15-80 % to 280 minut na 11kW AC

To że czasem naładujesz do 100% i auto tak będzie przez kilkanaście godzin to nie ma większego wpływu (o ile oczywiście nie będzie stało tak w gorącym słońcu), liczy się średni SoC w całym okresie. Jak jego będziesz miał poniżej 60% (<57% na wyświetlaczu) to będziesz miał prawie o połowę niższą degradacje niż średnia społeczności. Jak przeglądam zagraniczne fora to coraz więcej osób świadomie eksploatuje tak baterię żeby średni SoC był poniżej tego poziomu i ich degradacje faktycznie są zdecydowanie niższe - po 2-3 latach to już jest solidne kilka % różnicy a w dłuższym horyzoncie czasowym różnica będzie większa
 

Jozin von Bazin

Posiadacz elektryka
Jak chcesz uniknąć wysokiej degradacji NCM to bym się poruszał w widełkach 20%-60%, to jest jakaś użyteczna pojemność do codziennej eksploatacji. NCM to nie jest typ baterii do ładowania na zapas i kiszenia. Wysokie i niskie stany soc szkodzą baterii.
Nie wiem kogo słuchałeś, jakich doradców, ale w twoich warunkach korzystania lepsze byłoby LFP.
Nie kwestionuje użyteczności NCM, ale patrząc na to ekonomicznie, technicznie zalety NCM są do wykorzystania dla naprawdę niewielkiej ilości użytkowników.
 

TomRS

Pionier e-mobilności
Jak chcesz uniknąć wysokiej degradacji NCM to bym się poruszał w widełkach 20%-60%, to jest jakaś użyteczna pojemność do codziennej eksploatacji. NCM to nie jest typ baterii do ładowania na zapas i kiszenia. Wysokie i niskie stany soc szkodzą baterii.
Nie wiem kogo słuchałeś, jakich doradców, ale w twoich warunkach korzystania lepsze byłoby LFP.
Nie kwestionuje użyteczności NCM, ale patrząc na to ekonomicznie, technicznie zalety NCM są do wykorzystania dla naprawdę niewielkiej ilości użytkowników.
Ja gdzieś oglądałem (albo czytałem), że z chemicznego punktu widzenia, optymalny dla akumulatora NCM, jest SoC na poziomie 50% - wtedy "chemia" jest "w równowadze". I na co dzień poruszam się w widełkach 30-70 % SoC - czyli po 20% odchylenia od "optimum". Czy to rzeczywiście jest optymalne, to przekonamy się za kilka lat ;)
 

eimi

Pionier e-mobilności
Ja gdzieś oglądałem (albo czytałem), że z chemicznego punktu widzenia, optymalny dla akumulatora NCM, jest SoC na poziomie 50% - wtedy "chemia" jest "w równowadze". I na co dzień poruszam się w widełkach 30-70 % SoC - czyli po 20% odchylenia od "optimum". Czy to rzeczywiście jest optymalne, to przekonamy się za kilka lat ;)
Ten poziom "równowagi" zależy od składu chemicznego i domieszkowania.
Dla NCA ok. 55%, dla NCM ok. 60%, dla LFP ok. 70%.
To nie są wartości, które tesla wyświetla na ekranie, bo jeszcze jest bufor ok 4% (50% wyświetlane na ekranie to w rzeczywistości bliżej 52% a pewnie i trochę więcej).

Long Range w Europie to NCM (LG) a w USA NCA (Panasonic)

Jeszcze dochodzi kwestia głębokości cyklów rozładowania. To osobny temat.

W każdym razie eksploatacja w zakresie 30-55% to złoto, a ładowanie do 100% nie jest szkodliwe o ile nie jest na długo.
 
Last edited:

TomRS

Pionier e-mobilności
Jeszcze dochodzi kwestia głębokości cyklów rozładowania. To osobny temat.
Możesz rozwinąć ?
W każdym razie eksploatacja w zakresie 30-55% to złoto, a ładowanie do 100% nie jest szkodliwe o ile nie jest na długo.
No właśnie - co to znaczy "na długo" 5 godzin, 15 godzin, doba ?
 

eimi

Pionier e-mobilności
Możesz rozwinąć ?

No właśnie - co to znaczy "na długo" 5 godzin, 15 godzin, doba ?
Są badania które badają degradacje ogniw w zależności od głębokości rozładowania - 25%, 50%, 75%, 100%. Nawet przeliczając że 2x 25% to tyle co 1x 50%, to 2x25% ma mniejszą degradacje. Ma to znacznie mniejszy wpływ niż na średni SoC w czasie (calendar aging).

Rok ma 8766 godzin. Jak 10x naładujesz się do 100% i będziesz ten poziom trzymał po 10 godzin, to 100 godzin stanowi 1% całości. Efekt będzie znikomy, bo średni SoC nadal możesz mieć na właściwym poziomie. Średni SoC <55% daje 2x mniejszą degradacje w czasie niż średni SoC = 80% i może się okazać że po 8 latach masz 10% degradacji zamiast 20% trzymając się tylko tej jednej zasady.
Jeszcze niższy średni SoC np. 20% da jeszcze mniejszą degradacje, ale to już nie będzie tak zauważalny efekt, bo liczy się ten próg równowagi jak wspomniałeś.
 
Top