wypadek/stłuczka czyli moje przygody z naprawą Tesla Model 3 SR+

Michal

Moderator
Ja bym to nazwał - zawracanie dupy :p
 

viallos

Pionier e-mobilności
Nie rozumiem w ogóle przymierzania się do niskiego coupesedana z oczekiwaniami pod suva.
A to akurat bardzo łatwo wytłumaczyć. Jak widać i słychać jesteśmy sportową rodziną, zatem lubimy sportowe emocje, adrenalinę.
Dawno nie widziałem takiego banana na twarzy żony w samochodzie jak po jeździe TM3. Ale ponieważ czekamy już tak długo... emocje opadły, zaczyna się kalkulowanie czy faktycznie chcemy się męczyć z tymi emocjami. Ot cała filozofia.
 
Last edited:

ELuk

Pionier e-mobilności
Ok to zróbcie tak jak ja, kupiłem TM3, a zostawiłem jeszcze ICE suv i jest Ok.
Żyję bez stresu.
No może wynika to też z tego, że ja kupiłem auto z placu bez czekania, więc nie nabrałem dylematów czytając hiobowe informacje części użytkowników. 😄👍😎
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Ad jajka @viallos , to jesteś okazem zdrowia. Symetria raczej u człowieka nie wystepuje. Np. taka moja gęba symetryczna, byłaby jeszcze bardziej odrażająca. Pewnie Bazyliszek był symetryczny.

Ja po chwilowym zaborze Tesli przez żonę, sprytnie darowałem synowi swoje Nissana Leafa i odzyskałem prawa do siadania za kierownicą Trójki A to z przyczyny, żee szybciej się ubieram, nawet brodę zapuscilem aby skrocić golenie.
Czasem jest mi to wypominane i upierdliwe być kierowcą Prezesa.... Więc zamówilem Skę i mam stracha że jak nie oddam trójki drugiemu pomiotowi to...?
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ok to zróbcie tak jak ja, kupiłem TM3, a zostawiłem jeszcze ICE suv i jest Ok.
Żyję bez stresu.
No może wynika to też z tego, że ja kupiłem auto z placu bez czekania, więc nie nabrałem dylematów czytając hiobowe informacje części użytkowników. 😄👍😎
Dokładnie, zdrowo jest mieć mała flote różnych pojazdów, jak mnie Tesla wkur..ła że coś nie działa to jeździłem Toyotami, których niezmienność w czasie działa kojąco, aż się znudzi. Moje VW też mają swój charakter, lubię czasem gdzieś się przejechać innym pojazdem, niekoniecznie samochodem. Mam już 5 EUC oraz hulajnoge elektryczną, o rowerach nie wspominając. I zawsze chętnie się czymś nowym przejadę.
Więc sprawa prosta, zostaje co jest kupuje się elektryka:)
Btw, niektóre pojazdy mają szansę działać tylko jako elektryki, jeżeli jest potrzeba ciągłego i precyzyjnego sterowania na placu boju zostaje tylko silnik elektryczny. Taki EUC nie mógłby powstać w wersji ICE :)
 

slaveq

Pionier e-mobilności
Ja chciałbym trochę zrobić offtopic do offtopicu ale nawiązujący do naszej dyskusji: nie rozumiem mody na suvy i wyścigu zbrojeń ich wielkością. Już bardzo ubolewam, że nie model 3 a Y jest teraz głównym promowanym przez Teslę. Teraz każdy musi mieć suva najlepiej jak największego i najlepiej żeby można było w niego zapakować pół domu, psa z budą, maszynę do szycia, agregat, ponton a jeśli miejsca nie starczy to jeszcze przyczepę napchać zgrzewkami wody mineralnej i piwa. Model 3 jest mega pakowny, porównując go do kombiaka którego nadal mam nie czuje zupełnie dyskomfortu braku miejsca załadunkowego. To jest niepopularna opinia ale pojawiają się jaskółki, że suvy będą w niektórych krajach zakazywane i wg mnie dobrze bo już np w USA wielkość aut doszła do kuriozum i ta moda przenosi się do nas.
 

lookash_c

Pionier e-mobilności
Akurat USA uważam za przykład słaby, bo u nich auta zawsze były wielkie :)
A moda na suvy wynika z potrzeby czucia się królem drogi - choćby patrzenie na innych z góry daje tego namiastkę.
Ja ubolewam nad upadkiem minivanów - stąd np. dramatycznie słaby wybór elektrycznych aut dla większych rodzin niż 2+2.
 

Michal

Moderator
To ja popłynę jeszcze dalej :)
Dom ma 200 m2, do tego garaż na dwa auta, a samochody stoją na podjeździe, bo w garażach nie ma na nie miejsca :p
Obecnie 90% domów w okolicy Warszawy.

"I think I need to find a bigger place
Cause when you have more than you think, you need more space"
 

cooler

Pionier e-mobilności
Ja chciałbym trochę zrobić offtopic do offtopicu ale nawiązujący do naszej dyskusji: nie rozumiem mody na suvy i wyścigu zbrojeń ich wielkością. Już bardzo ubolewam, że nie model 3 a Y jest teraz głównym promowanym przez Teslę. Teraz każdy musi mieć suva najlepiej jak największego i najlepiej żeby można było w niego zapakować pół domu, psa z budą, maszynę do szycia, agregat, ponton a jeśli miejsca nie starczy to jeszcze przyczepę napchać zgrzewkami wody mineralnej i piwa. Model 3 jest mega pakowny, porównując go do kombiaka którego nadal mam nie czuje zupełnie dyskomfortu braku miejsca załadunkowego. To jest niepopularna opinia ale pojawiają się jaskółki, że suvy będą w niektórych krajach zakazywane i wg mnie dobrze bo już np w USA wielkość aut doszła do kuriozum i ta moda przenosi się do nas.
Mam nadzieję ze:
1) moda przeminie wraz z rosnącą cena paliwa, ciągle mam Siennę która jest olbrzymim samochodem, pojemnym, pakownym ale dzięki cenom paliwa jeżdżę głównie Tesla lub Polo 1.0, gdzie polo to połowa kosztów Sienny a Tesla 1/5 kosztów przejazdu Sienny. Nie to że mnie nie stać, ale mając tańsza opcje w dodatku mając więcej radochy z jazdy wybieram Teslę.
2) ktoś odpowiedzialny za środowisko tak ustawi limity spalin które będą promować małe samochody. Teraz normy są inne dla SUVa a inne dla miejskiego auta, stąd take parcie na SUVy przez producentów. Najwięcej zarabiają na tych SUVach dzięki temu. A powinni płacić kary jak za zboże, gdzie tu ekologia ciągać kilkaset kilo do tony więcej, wozić głównie powietrze plus zajmować tyle miejsca na parkingach i drogach. Więcej spalin, pyłu z klocków hamulcowych i opon oraz większe korki.
Mialem nadzieję że elektryfikacja niejako wymusi małe ale pakowne samochody (bateria w podłodze, silnik mały, dwa bagażniki plus więcej miejsca na pasażerów) , ale już też widzę brną w 100+ kWh baterie, 3t masy i buda z oporem cegły wielkości stodoły i bez Frunka. A potem zajmuje ładowarkę na 3h zamiast 30-40 minut że szkodą dla mniejszych i wydajniejszych pojazdów.
 
Top