krzyss
Pionier e-mobilności
Tez jestem ciekaw. Ale Y RWD spokojnie w trasie to ladowanie max co 200km zakladajac ze nie ladujesz powyzej 85% i nie schodzisz ponizej 5%.OK zdam relację po powrocie.
Tez jestem ciekaw. Ale Y RWD spokojnie w trasie to ladowanie max co 200km zakladajac ze nie ladujesz powyzej 85% i nie schodzisz ponizej 5%.OK zdam relację po powrocie.
Jak bedziesz wracal i bedzie duzo stacji. To laduj do 70% i jazda.Zamierzam dostosować się do wskazań Tesli (planowanie trasy przez system Tesli), czyli SuC. Natomiast w razie "W" załaduję się na innej stacji.
Podobnie wg mnie z Volkswagenem. A nawet może i bardziej bo Shell przynajmniej się nie kryje z tym co robi i nie odwraca kota ogonem. Jak już ktoś ma uprzedzenia do producentów wyłącznie elektryków to niech bierze Hyundai oni przynajmniej nie oszukiwali w testach emisyjności i mają całkiem ok ofertę elektryków.Shell to paliwowy syf więc wypadałoby ich nie wspierać
racje, ale tam gdzie mozesz jechac 140 to jechalem 140. Do tego dobra apka na radary - FlitsmeisterNie to, żebym kwestionował spalanie ale 140 km/h nonstop się nie da z PL do NL
Po pierwsze w Niemczech jest sporo ograniczeń i fotoradarów (sam kiedyś miałem focię z mandatem w nocy przy 76@60 na zjeździe z autobahna)
Po drugie w Niderlandach tam macie 'stówkę' w dzień na autostradach i w nocy też nie szybciej.
Shell to paliwowy syf więc wypadałoby ich nie wspierać (i nie polecać na Foum) szczególnie jak się ma Teslę. Ja ich kartę mam tylko w razie 'W'.
Co innego Fastned tam u Was, aż miło pod taki daszek zajechać.![]()
No chyba jednak też mają coś na sumieniuPodobnie wg mnie z Volkswagenem. A nawet może i bardziej bo Shell przynajmniej się nie kryje z tym co robi i nie odwraca kota ogonem. Jak już ktoś ma uprzedzenia do producentów wyłącznie elektryków to niech bierze Hyundai oni przynajmniej nie oszukiwali w testach emisyjności i mają całkiem ok ofertę elektryków.
No chyba jednak też mają coś na sumieniu
Kia i Hyundai zapłacą 395 mln dol. za zaniżenie spalania swoich aut w USA.
Nie porównujmy tego proszę do zatruwania "czystymi dizlami" przez inne firmy...Konkretnie chodzi o zawyżenie średnich wyników w cyklu mieszanym o 1-2 mpg (odpowiednik zaniżenia spalania o 0,1-0,3 l/100 km).
Mi to tylko chodziło o to, że prawdopodobnie inni producenci również mają coś na sumieniu, tylko na razie nie dali się na tym złapać. Zwróć także uwagę, jak niewielkie to było zaniżenie, a jak wielka spotkała ich za to kara (no ale USA, to inny rynek niż Europa). Tam wycofali wszystkie "czyste" diesle Volkswagena, dodatkowo musieli ludziom zwrócić koszt zakupu samochodu, a w tym czasie w Europie opracowali "super skuteczną" naprawę, która przy okazji powoduje inne awarie w samochodach.Może zacytuję, żeby nie wszyscy musieli klikać:
Nie porównujmy tego proszę do zatruwania "czystymi dizlami" przez inne firmy...
Mistrzostwem świata była "kara" dla Volkswagena w USA - wymuszenie założenia sieci ładowania "Electrify America", którą to Volkswagen po kilku latach opchnął z zyskiem (sprzedał Siemensowi pakiet mniejszościowy za 450 mln USD).Mi to tylko chodziło o to, że prawdopodobnie inni producenci również mają coś na sumieniu, tylko na razie nie dali się na tym złapać. Zwróć także uwagę, jak niewielkie to było zaniżenie, a jak wielka spotkała ich za to kara (no ale USA, to inny rynek niż Europa). Tam wycofali wszystkie "czyste" diesle Volkswagena, dodatkowo musieli ludziom zwrócić koszt zakupu samochodu, a w tym czasie w Europie opracowali "super skuteczną" naprawę, która przy okazji powoduje inne awarie w samochodach.