Bronek
Pionier e-mobilności
Tez jestem ofiarą zmian wstecznych i dodał bym nawet kilka.
Jest kilka warstw , które pokrzyżowały te fajne plany i cofnęły dobre rozwiązania :
To różnorodność rynku zbytu , forsa, prawo, ego, strach i asekuracja przed ludzką głupotą !
I może pomimo dłużej wyobraźni ogólnej , to też i jej brak w pewnych obszarach, nawyki ? Np. przysłowiowe kaseciaki w japońcach.
Z czasem i przy zwiększeniu produkcji zmalała też elastyczność.
Mniej zmian na wniosek , aczkolwiek z yoke i klaksonu na pstryczek się wycofano
Próba zrobienia uniwersalnego i taniego auta jest niemożliwa bez kompromisów.
Tesla to takie "komunistyczne auto", każdemu po równo, egalitaryzm bije w oczy . Zaciera się granica np w modelach.
Śmieszne drzwi i pneumatyka dzieli głównie X od Y
Masy ludzkie są zadowolone jak na Kubie na początku rewolucji . Ale zawsze nie wszystkim to pasi po pewnym czasie.
Byłoby mniej marudzenia, jakby dodano opcje do wyboru przy zakupie, których niektórym brak, nawet za dużą kasę .
Ale to zaprzeczyło by temu "komunistycznemu" podejściu Tesli i uniwersalizmowi . No i prosta produkcja, dystrybucja, zakup, użytkowanie.
Na marginesie to kilka rzeczy można sobie zmienić , tylko trzeba chcieć . Nawet pewnie taniej jak by to było możliwe w serwisach.
Do tego dochodzi mentalność jakby było tanio, to i tak by byli ludzie by chcieli mieć coś ekstra nawet za dopłatą.
Przecież wielu kocha konfiguratory.
W Biedronce moja mama spędzała długie chwile wybierając ziemniaki luzem , ja brałem zawsze cale opakowanie mytych. Nie dogodzisz nigdy wszystkim
Jest kilka warstw , które pokrzyżowały te fajne plany i cofnęły dobre rozwiązania :
To różnorodność rynku zbytu , forsa, prawo, ego, strach i asekuracja przed ludzką głupotą !
I może pomimo dłużej wyobraźni ogólnej , to też i jej brak w pewnych obszarach, nawyki ? Np. przysłowiowe kaseciaki w japońcach.
Z czasem i przy zwiększeniu produkcji zmalała też elastyczność.
Mniej zmian na wniosek , aczkolwiek z yoke i klaksonu na pstryczek się wycofano
Próba zrobienia uniwersalnego i taniego auta jest niemożliwa bez kompromisów.
Tesla to takie "komunistyczne auto", każdemu po równo, egalitaryzm bije w oczy . Zaciera się granica np w modelach.
Śmieszne drzwi i pneumatyka dzieli głównie X od Y
Masy ludzkie są zadowolone jak na Kubie na początku rewolucji . Ale zawsze nie wszystkim to pasi po pewnym czasie.
Byłoby mniej marudzenia, jakby dodano opcje do wyboru przy zakupie, których niektórym brak, nawet za dużą kasę .
Ale to zaprzeczyło by temu "komunistycznemu" podejściu Tesli i uniwersalizmowi . No i prosta produkcja, dystrybucja, zakup, użytkowanie.
Na marginesie to kilka rzeczy można sobie zmienić , tylko trzeba chcieć . Nawet pewnie taniej jak by to było możliwe w serwisach.
Do tego dochodzi mentalność jakby było tanio, to i tak by byli ludzie by chcieli mieć coś ekstra nawet za dopłatą.
Przecież wielu kocha konfiguratory.
W Biedronce moja mama spędzała długie chwile wybierając ziemniaki luzem , ja brałem zawsze cale opakowanie mytych. Nie dogodzisz nigdy wszystkim