Jedno to że samochód jest z Polskiego salonu, na Polskich tablicach, a drugie to że wątpię, że w Tesli jest inne oprogramowanie na każdy kraj w Europie.
Ogólnie to moja opinia na ten temat jest taka, że bez sensu są światła do jazdy w dzień - jedyne co one oszczędzają to nasze wspólne bezpieczeństwo na drodze. Samochód sprzed 2011 roku jest lepiej widoczny na drodze w dzień, niż samochód po 2011, lub co gorsza jakiś sprzed 2011, któremu zostały dosztukowane dwa malutkie paski led zamontowane przy samej ziemii na najniższej części zderzaka. Tył oczywiście wyłączony bo nie trzeba.