Bez ściemy... czyli nasze realne zuzycie kWh...

gim-kg

Pionier e-mobilności
Bardzo mnie to zmartwiło. Często robię trasę Wawa Koszalin i miałem nadzieję na przejazdy z jednym ładowaniem na tym SuC w Ciechocinku przy prędkości pomiędzy 140 a 150 km/h i załadowanym samochodzie 4 osobami. W sumie dlatego zamówiłem LR aby to było wykonalne.
Zrezygnowałem z wygodnego bagażnika i bardziej optymalnej dla mnie pozycji w q4 na poczet większej mobilności... ale powyższa wypowiedź zachwiała mocno moją wiarę w magię Tesli.
Nie wiem jak w zimie, ale w lato spokojnie kilka razy robiłem trasę Kołobrzeg-Warszawa z jednym ładowaniem w Ciechocinku.
 

krzyss

Pionier e-mobilności
Wartownik? On zjada 200W non stop, co daje 4,8 kWh dziennie (6-7%).
No o nim zapomnialem. Na te 48h byl wlaczony pewnie z 20h czyli okolice 4kWh mogl zjesc. I kilka zdalnych podgrzan. Ale takich po max 2-3minuty.
 

Michal

Moderator
Ale ten musk to kradnie... :)

Ps. To że Ty włączysz podgrzewanie na 2-3 minuty przed odjazdem nic nie znaczy, bo auto i tak musi się podgrzać, jak nie przed, to podczas jazdy więc zużyje na to energię ;)
 

ciastek

Pionier e-mobilności
Wartownik? On zjada 200W non stop
Koło 300 W. https://insideevs.com/news/345816/tesla-sentry-mode-energy-consumption-test-by-bjoern-nyland-video/
Z resztą tesla zaleca w mokre dni grzać tarcze na N
Gdzie Tesla to zaleca? W instrukcji Modelu 3 znalazłem dwa odniesienia do suszenia hamulców:
Funkcja wycierania tarcz hamulcowych
Aby zapewnić odpowiednią reakcję hamulców w niskich temperaturach lub na mokrej nawierzchni, pojazd Model 3 jest wyposażony w funkcję wycierania tarcz hamulcowych. W przypadku wykrycia niskiej temperatury lub mokrej nawierzchni funkcja kilkakrotnie w sposób niezauważalny uruchamia hamulce, aby usunąć wodę z powierzchni tarcz hamulcowych.
-- https://www.tesla.com/ownersmanual/...NG__GUID-061387F4-C07B-4B01-B128-D6C6C06092D0
W razie potrzeby należy wysuszyć hamulce, odbywając krótką przejażdżkę połączoną z ich wielokrotnym użyciem.
-- https://www.tesla.com/ownersmanual/...76__GUID-AF1A392E-12B5-443D-A1AA-F1BC21ECEA38
 

Michal

Moderator
Niestety, do działania wartownika wymagane jest działanie całego systemu Machine Learning (ML) samochodu - to ten system przetwarza obraz z kamer, rozpoznaje co się dzieje w okolicy i zapisuje nagrania. Ten system ML to jednak taka kobyła przystosowana nie do tego celu więc i zużycie ma dość duże. Podczas jazdy takie zużycie dosłownie ginie jako błąd procentowy, bo jak jedziesz 100km/h i zużywasz powiedzmy 16kW, to te 0,2kW nie robi zbyt dużej różnicy, ale już podczas postoju przez 20h to zbiera się ziarnko do ziarnka.

Pisałem o 200W, bo takie zużycie podaje tesla odnośnie swojego "komputera jazdy autonomicznej". Pewnie dochodzą dodatkowe obwody i w sumie robi się tak jak piszesz 300W, więc na dobę, to będzie 7,2kWh 0_o (może nawet 10%).
 

viallos

Pionier e-mobilności
Do czasu gdy zabijesz rodzinę, ich nie robiąc i przysypiając za kółkiem.....

Jeśli Ty w Q7 spalałeś 9l, to na tej samej trasie i przy podobnym sposobie jazdy, każdy sensowny bev mógłby jechać przez 4h (choć może niekoniecznie zimą).


Może tak lepiej?
Zawsze to odpoczynek, zamiast zombi za kierownicą....

Jak Ci te 7 h wyszło?
W trasie 400 km chcesz ładować 6 razy po pół h czy o co chodzi?

Nawet zimą nie ma takiej konieczności, wystarczy raz, max 1h.
A latem w ogóle nie musisz, może 0,5 h dla komfortu poruszania się na miejscu.
Bez personalnych wycieczek proszę .... Nie mierz wszystkich swoją miarą. Skoro masz problem z prowadzeniem samochodu ponad 2h może w ogóle nie powinieneś wsiadać za kółko.
Niektórzy po przejechaniu 100km rowerkiem w 3h umierają, nie mówiąc o tym że prawdopodobnie dla 99% ludzi jest to nieosiągalne, a ja jestem wtedy super wyluzowany i czuję się jak w siódmym niebie :cool:

Jedyny moment kiedy czułem że życie mojej rodziny było zagrożone przez moją jazdę, było właśnie po kilkugodzinnej trasie .. przeciągniętej za namową kolegi kilkoma przerwami, odpoczynkami , drzemkami. Przy prędkości 3km/h po godzinnym oczekiwaniu na przejściu granicznym w korku ... nagle połowa samochodu znalazła się na poboczu blisko urwiska .. a ja nie miałem pojęcia dlaczego tak się stało. W sumie to wiedziałem ... niepotrzebnie przedłużyłem sobie czas trwania podróży o jakieś ekstra 3-4h .. już dawno powinienem być wtedy na miejscu i odpoczywać. Właśnie wtedy pomyślałem sobie że jestem zombi za kierownicą ... a raptem 30min wcześniej miałem 2h przerwy, lody, spacerek itp.

Czas 6-7h wziąłem sobie z obserwacji i opisów kolegów miedzy innymi tego forum, którzy samochody elektryczne już użytkują i opisują oraz pokazują jak wygląda rzeczywistość ... między innymi kolegi krzyss który napisał że ledwo co dojechał do Ciechocinka z Wawy TM3LR z prędkością około 130km/h. Od tego zaczęły się moje wątpliwości czy dokonałem słusznego wyboru wybierając TM3LR która powinna mi zapewnić ponad 600km zasięgu.
Nie tak dawno czytałem że komuś sam zjazd z A1 do SuC zajął ponad 20min.
Nie wspomnę o filmiku który pokazuje jeszcze lepsze atrakcje( stacja czynna czy nie .. z jaką mocą będzie działać itp) :


W tym samym czasie, gdy był kręcony powyższy filmik, wieczorem/nocą jechałem Wawa-Koszalin i zrobiłem to na jeden postój 15min(siku i hot dog) w 5,5h (510km) oczywiście full załadowany i 4 osoby na pokładzie. Już się boję ile by mi to zabrało wtedy Teslą.

Ponadto co chwilę (nawet w tym temacie) na forum są pytania gdzie ładować jak trasę planować itp itd ... to pokazuje ile trzeba włożyć energii i czasu aby poruszać się elektrykiem po Polsce. W ICE po prostu wsiadam i jadę .. nawet teraz gdy mam zasięg 100km na liczniku mogę w 5h dotrzeć na drugi koniec Polski. A jak bym miał tylko Teslę którą właśnie żona wróciła z zakupów i jest naładowana w 50% .. nie daj boże 30%?
Ile potrzebowałbym czasu od tej właśnie chwili przy obecnym stanie infrastruktury ładowarek aby pokonać 500km?

Jeszcze raz powtarzam .. ideę popieram .. nikogo personalnie nie atakuję .... ale nie akceptuję narracji jakie to jest wspaniałe podróżowanie elektrykiem, tanie i w ogóle .. ah i oh.

Mimo wszystko, ogromnie się ucieszyłem, że być może wkrótce na swojej skórze się przekonam jak to 'wspaniale' podróżować Teslą po Polsce, gdyż właśnie odebrałem telefon z salonu z informacją, że mogę się spodziewać dostawy na początku lutego być może nawet końca stycznia.
Będzie się działo :)
 

Bronek

Pionier e-mobilności
Popatrz kto by pomyslal. mam nadzieje, że podobnie jak tu chyba wszyscy, Twoje Q coś tam będzie używane jak nasze spaliniaki i to niezaleznie od wypasu. jak pisałem dawno temu, że zostawiłem z trzy sztuki i po kolei je sprzedawałam, a fajne były nietuzinkowe. Bo stały bidulki.
Także jak masz rodzinę to może tym Q sobie jeszcze pojeździśz, ale pewnie jak tu wielu z lekkim niesmakiem. A że Audica to raczej smutne auto, to jestem prawie pewien , ze już radości Ci nie sprawi a będzie jedynie rodzinnym ATOIBUSEM z konieczności.
 
Top