Teraz trochę bardziej merytorycznie.
Normalny producent samochodów wprowadza zmiany harware'owe w swoich autach
dwa razy w roku.
Wówczas zatrzymuje linię produkcyjną danego modelu, cała fabryka idzie na urlop wakacyjny letni/ zimowy, linia produkcyjna jest dostosowana do produkcji zmienionej specyfikacji, a następnie rusza produkcja odświeżownego auta, z określonymi zmianami, jako nowy rok modelowy.
Normalny producent udostępnia specyfikację na etapie zamówienia samochodu. Znane są cenniki z wyposażeniem standardowym i opcjonalnym. Handlowcy dysponują kombinatoryką opcji, oraz przewidywanymi zmianami produkcyjnymi.
To pokazują media w kontekście normalnego producenta:
Ale handlowiec wie, że to tygodniowa przerwa, a potem wjeżdża nowy rok modelowy, z restrykcjami.
Jak zadzwonisz do handlowca, to Ci wszystko powie, wytłumaczy:
Tesla robi inaczej.
Tesla produkuje cały czas, bez przerwy. Mimo tego, wprowadza zmiany 27 razy w tygodniu.
Zmiany wprowadzane są na bieżąco, przez zespoły odpowiedzialne za wdrażanie R+D w modelu agile.
Najpierw komponenty są testowane wirtualnie.
Później są montowane do niewielkiej ilości wyprodukowanych aut.
Ulepszone auta są wypuszczane prosto do klientów.
Klienci nieświadomie testują.. prototypy. Albo nieprzetestowane zamienniki czipów, bo oryginalnych nie da się kupić, albo są drogie.
Tesla bada skuteczność wprowadzonych zmian, poprzez zdalny odczyt parametrów z aut użytkowanych przez klientów (tzw. digital twin)
Jeśli okazuje się, że zmiana osiągnęła założone cele, a klienci nie zgłosili problemów, to wybrane rozwiązania wchodzą do produkcji seryjnej.
Tutaj odpowiedź tesli DE, z innego wątku, dot roszczenia gwarancyjnego:
Zgłosiłem wszystkie błędy poprzez apkę. I oczywiście serwis Warszawa był niedostępny wiec wybrałem Berlin. Po dwóch dniach dostałem SMS:
Hallo Herr ………
Bitte senden Sie uns Datum (nicht älter als 14 Tage) und Uhrzeit (+-5 Min) wann die Beanstandungen aufgetreten sind, bitte ergänzen Sie ob ein Softreset (Drücken der Drehrädchen am Lenkrad, bis der Display Schwarz wird) Abhilfe schaffen konnte. Anhand dieser Zeitstempel können wir dann eine Diagnose starten um ggf benötigte Teile bestellen zu können oder es Online zulösen,Ich erlaube mir Ihren Termin bereits auf einen Stationeren aufenthalt zu legen.
.Mit freundlichen Grüßen Ihr Tesla Service.
Ihr Termin im Tesla Service Berlin am 2022-01-05 um 09:30 ist bestätigt. Sie können jederzeit den Status Ihres Termins über Ihre Tesla App überprüfen oder ändern. Das Service-Team wird Sie bei Fragen vor Ihrer Ankunft kontaktieren. "STOP" senden, um Updates zu stoppen. Meldungen/Daten unterliegen evtl. Gebühren.
skoro nie wysilili się napisać e-mail, tylko SMS i to w języku niemieckim, odpisałem im tak:
Witam. Problem z bagażnikiem wystąpił dnia 30.11.2021, godzina 16:50. Miękki reset nie pomógł.
Zobaczymy co będzie dalej.
Czyli po Polsku:
Prosimy o przesłanie daty (nie starszej niż 14 dni) i godziny (+-5 min) wystąpienia reklamacji, proszę dodać czy miękki reset (wciśnięcie koła na kierownicy do momentu, gdy wyświetlacz stanie się czarny) nie pomoże. Na podstawie tego znacznika czasu możemy wtedy rozpocząć diagnozę, aby móc zamówić dowolne części, które mogą być potrzebne lub wykupić je online.Pozwolę sobie umówić się na wizytę na pobyt stacjonarny.
Tesla ma u siebie zapis wszystkich parametrów Twojego auta z ostatnich 14 dni.
(tego, że to tylko 14 dni nie wiedziałem, dowiedziałem się z tego forum)
Ty wskazujesz kiedy doszło do problemu. Oni sprawdzają zapis (logi) z Twojego auta z danej chwili.
Wiedzą jakie były warunki w momencie wystąpienia zdarzenia, jaką komendę wydałeś wobec auta, oraz jak auto na to zareagowało.
Wiedzą czy miałeś zamontowane jakieś "nietypowe" części.
Tesla w momencie zgłoszenia powinna znać już diagnozę, bo statystycznie ktoś miał taki problem przed Tobą.
Ad hoc powinna zdecydować, czy umie to naprawić OTA, czy wysyła serwisanta, czy auto wzywa do serwisu.
Z założenia miało być tak, że 90% aut albo naprawiają online, albo serwis przyjeżdża door2door, i podmienia Twoją część na sprawną.
Dzięki temu szybciej rozwijają produkt, oraz mogą brać części od różnych dostawców. Nie dotyczą ich kryzysy z dostawami (dotyczą, ale mniej).
Jaki jest z tego wniosek: nie napalajcie się na konkretną datę i konkretną speckę 
EDIT:
Jeśli jesteście na JDG, a auto nie służy Wam zarobkowo, to macie 14 dni na odstąpienie od umowy, oraz zwrot pojazdu.
Przy sprzedaży poza lokalem i na odległość przedsiębiorca ma liczne obowiązki informacyjne – zarówno przed zawarciem umowy, jak i na późniejszym etapie. Konsument jest szczególnie chroniony…
www.uokik.gov.pl
Nie ma to jednak zastosowania bezpośrednio do leasingu. (chociaż firmy leasingowe czasem nie robią z tym problemów)
EDIT2:
Jeszcze jedną rzecz widzę tutaj srogo zaniedbaną. Od momentu wyjazdu z fabryki, do momentu dostarczenia samochodu do salonu, auto jest w transporcie morskim ładny szmat czasu. Potem są leżakowane (jak sądzę), żeby raz w kwartale je wydać.
Auto jest dostarczane z fabryki do portu przez 1 firmę.
Potem płyną, na statku drugiej firmy.
Potem są składowane przez trzecią.
Na końcu czwarta firma wiezie je do PL.
Każda z tych firm miewa czasem szkodę transportową.
Przy tej skali działania, mają własne blacharnie/ lakiernie wielostanowiskowe.
W przypadku grupy VAG firmy transportowe mają standard opieki magazynowej.
Doładowywanie baterii, dbanie żeby się wilgoć nie dostała do auta itd..
VAG robi im audyty i jak jest coś nie tak, to sypie kary umowne.
W przypadku Tesli podejrzewam, że mogą na to "nie mieć czasu".
Polecam dokładnie obejrzeć samochód, najlepiej z miernikiem.
Jeśli znajdziesz jeden feler, to szukaj dalej, bo zazwyczaj na jednym się nie kończy.
Zawsze przy odbiorze polecam zrobić dokładne fotki spasowania nadwozia, wnęk drzwiowych/ bagażnika/ szyb/ spasowania elementów wnętrza. Szczególnie, że obiór jest na dworze, gdzie nie ma oświetlenia, a auto zazwyczaj bywa mokre. Wodą zakrywa się wgniotki na wydaniu
Edit 3:
Szczególnie problem jest, jak odbierzes nieświadomie, auto które było lakierowane.. a potem masz szkodę z AC.
Ubezpieczalnia odmawia wypłaty polisy, bo auto było już naprawiane poza ich wiedzą.
W normalnym salonie idą wtedy na rękę klientowi, i pozyskują oświadczenie producenta, że dany element był lakierowany drugi raz na etapie produkcyjnym. W przypadku T... temat będzie trudniejszy. Polisa nie jest kupiona u nich, a poza tym "to nie salon".