nabrU
Moderator
Supercharger Tesli - pisałem o nich w poście #22
Tesla Supercharger - ładowarki Tesli na Zachodzie są w sporej części otwarte dla innych samochodów, wystarczy załadować aplikacje Tesla, podpiąć kartę płatniczą i się ładować.A co to jest ten SuC?
W praktyce to spotkałem ładowarki Tesli jakieś trzy razy. Tez z ciekawości sprawdziłem jaka jest cena na ładowarce Tesli. Ja na ładowarce Carrefoura miałem cene 0,36 euro ale Tesla miała zdaje się 0,42. Poza tym jeździłem mało uczęszczanymi trasami gdzie po prostu nie było ładowarek Tesli.Supercharger Tesli - pisałem o nich w poście #22
Może tak być, raczej robią w okolicy większych miast lub przy głównych trasach (ale to nie u nas, u nas robią na zadupiu gdzie i tak nie warto zjeżdżać)W praktyce to spotkałem ładowarki Tesli jakieś trzy razy. Tez z ciekawości sprawdziłem jaka jest cena na ładowarce Tesli. Ja na ładowarce Carrefoura miałem cene 0,36 euro ale Tesla miała zdaje się 0,42. Poza tym jeździłem mało uczęszczanymi trasami gdzie po prostu nie było ładowarek Tesli.
W praktyce to system ladowania aut elektrycznych jest tragiczny. Jest kilka sieci, ale nie da się do nich zainstalować aplikacji gdyż nie obsługują telefonów z zagranicznym numerem. Poza tym zdarzało się jeździć od ładowarki do ładowarki bo albo nieczynna, albo na parkingu zamkniętym na noc czy weekend, albo wygoniono mnie z parkingu gdzie była ładowarka publiczna, ale tylko dla gości hotelowych. Dlatego gdy już znalazłem sieć, której aplikacja mi działała na telefonie to planowałem podróż już tylko na tej aplikacji nie biorąc pod uwagę innych sieci ładowarek. Oczywiście są też ładowarki gdzie można zapłacić kartą bankową bez posiadania aplikacji i taki powinien być obowiązujący standard, ale to spotkałem tylko na stacjach ARAL i Shell. Tak też trudno zaplanować trasę. Powiem tylko, że w trasie zainstalowałem 10 aplikacji z których udało mi się uruchomić tylko dwie. Poza tym właściwie trudno przewidzieć jaka będzie cena za ładowanie, bo najczęściej możemy się tego dowiedzieć dopiero podczas uruchomienia ladowania. Podsumowując podróżowanie autem elektrycznym w porównaniu z dieslem jest droższe, uciążliwsze, dużo bardziej stresujące a ładowanie pochłania całą uwagę i zmusza do podporządkowywania trasy do dostępnych ładowarek. Ma też swoje zalety, bo sama jazda jest niezwykle komfortowa a ciągłe myślenie rozwija nowe połączenia w mózgu co u starych ludzi hamuje rozwój chorób neurodegeneracyjnych. W związku z tym auta elektryczne powinny być dotowane przez ZUS dla starych ludzi aby opóźnić ich starzenie się. Można też oczywiście uprościć system ładowania aut i obniżyć cenę prądu przynajmniej do poziomu dieslem, ale jak znam życie to nie będzie szybko jeśli w ogóle do tego dojdzie.Może tak być, raczej robią w okolicy większych miast lub przy głównych trasach (ale to nie u nas, u nas robią na zadupiu gdzie i tak nie warto zjeżdżać)
już wcześniej kilka osób wypowiadało się negatywnie o tym fakcie, jednakże wszechobecny forumowy optymizm zabijał skutecznie te głosy rozsądku. może po twoim wpisie, kamperowca, nie będą wprowadzali innych użytkowników w błąd a raczej z rozwagą polecali innym podróże ev.Podsumowując podróżowanie autem elektrycznym w porównaniu z dieslem jest droższe, uciążliwsze, dużo bardziej stresujące a ładowanie pochłania całą uwagę i zmusza do podporządkowywania trasy do dostępnych ładowarek
być może, jednakże jeżeli zwykły użytkownik kampera zgłasza swoje wątpliwości( a widać, że do podróży był przygotowany) to może jednak jest coś na rzeczy i na razie infrastruktura jest słabo przygotowana pod kątem zwykłego kierowcy, oczywiście pomijam osoby z dużą wiedzą technologiczną i po studiach inżynierskich na wydziale informatyki i elektroenergetykiPrzepraszam, ale mam wrażenie, że Pan Zbyszek albo nie przygotował się (pod względem infrastruktury ładowania) albo rzeczywiście jeździł po rejonach (tzw. zadupiach) gdzie ładowarek jest mało. Mam też wrażenie, że te 10 apek to jakieś niekoniecznie najlepsze.
Jeśli chodzi o Hiszpanię to najpopularniejsze sieci ładowarek obsługują Iberdola i Repsol. Nie byłem w stanie mimo kilkukrotnych prób zainstalować apki. Przypuszczam, że musiałbym mieć Hiszpanię numer telefonu. Jeśli chodzi o apkę polecaną przez Pana to ceny prądu były wyższe niż na aplikacji która udało mi się uruchomić o jakieś 0,1 euro na kWh. Koszty przejazdu zaczynają być porównywalne z dieslem przy cenie 0,3 euro za 1 kWh czyli mogłem jechać albo drogi, albo jeszcze drożej. Poza tym to był tylko wyjazd testowy bo to najlepszy sposób sprawdzenia i wykonania auta i sposobu podróżowania. Docelowo auto planowane jest do dojechanie w bezludny teren i ładowanie z fotowoltaiki. Ale to dopiero latem.Przepraszam, ale mam wrażenie, że Pan Zbyszek albo nie przygotował się (pod względem infrastruktury ładowania) albo rzeczywiście jeździł po rejonach (tzw. zadupiach) gdzie ładowarek jest mało. Mam też wrażenie, że te 10 apek to jakieś niekoniecznie najlepsze.
Jak już wspomniałem: aby było najtaniej wystarczyło mieć apkę Tesli i ładować się na ich Superchargerach. Apka / karta VW/Elli też obsługuje sporo ładowarek (choć jest droga). Wspomniana już Electroverse obsługuje chyba najwięcej (w teorii) ładowarek w Europie. Shell Recharge też jest OK pokryciowo (choć jest problem aby ją legalnie zakupić w PL). Dodałbym do tego abonament w Ionity i 'nie ma bata' na jazdę po Europie. Wystarczyło więc zasadniczo 5 apek, ale pewnych operatorów. Oczywiście ww. przy założeniu, że są one w rejonie podróży Pana Zbyszka.
Płatność kartą staje się obowiązkowym standardem w Europie, ale widać dość pomału.
Na zakończenie polecam poczytać wątek kolegi @consigliero o jego podróżach ID.3 z baterią 58kWh. W Hiszpanii chyba nie był (a może i był - już nie pamiętam), ale parę innych kempingów zaliczył. I tak tragicznie u niego to nie wyglądało (a jeździ od roku 2020).
Consigliero ID.3 1st
Widzę że nie ma zbyt wielu wpisów na temat auta, nie wiem za bardzo od czego zacząć, bo historię zamówienia samochodu w ciemno która dla mnie na początku była podjęta lekko, niewiele ryzykowałem blokując te 5000 na karcie. Gdy przesuwał się termin odbioru nawet się nie stresowałem bo na głowie...forum.elektrowoz.pl