Jak walczyć z kultem zapierdalania (prędkość)

piotrpo

Pionier e-mobilności
Myślę, że trochę kilometrów wykręconych poza granicami naszego kraju* mogłoby zapobiec marudzeniu na to jakie to mamy straszne drogi, kierowców itd.

*za granicą PL są nie tylko Niemcy

Choć trik bardziej przypomina Słowianina...
Gdzie tam... w słowiańskiej skali, to co najwyżej mocne 2/10
 

Michal

Moderator
No i to jest dobra wiadomość w tym wątku!
Kara więzienia dla jeżdżących w Polsce powyżej 200 kmh!!!
 

xplde

Fachowiec
No i to jest dobra wiadomość w tym wątku!
Kara więzienia dla jeżdżących w Polsce powyżej 200 kmh!!!
Dżihad. Czułem, że w tym wątku ktoś dokona coming outu.
 

Michal

Moderator
Dżihad. Czułem, że w tym wątku ktoś dokona coming outu.
Napisałem to drugi raz więc chyba się nie liczy... Uważam że taka forma kary skutecznie zniechęciła by zapier...czy do ekstremalnie szybkiej jazdy, a ja wolałbym spokojnie i był spokojniejszy jadąc na drodze.

Jeśli Ty masz odmienne zdanie, to chyba Ty dokonałeś comming outu jako zapier...acz właśnie.
 

arnoldd

Posiadacz elektryka
Bo się pytasz o rzeczy oczywiste, jesteś namolny i nie rozumiesz co się do Ciebie pisze 😁
Niestety rozumu Ci nie doleje, ale nie zazdroszczę znajomym i rodzinie, drążysz jak kierownik spod sklepu który nie rozumie dlaczego nie chcę Ci dać 5 zł na chleb. :ROFLMAO:
Ale pytaj dalej, mam coraz więcej rozrywki dzieki Tobie. :p
Cholera - rozgryzłeś mnie. Trochę długo Ci zajeło ale cóż.
Tak - jestem zwykły cham ze wsi, który chciałby awansować do klubu w którym bryluje Pan cooler - "MI SIĘ NALEŻY"
Dlatego tak dopytuję co trzeba zrobić żeby móc np. jeździć trochę szybciej niż inni i mieć w dupie przepisy RD.
Jak narazie nie uzyskałem odpowiedzi ale będę drążył.

Wprawdzie gdybym już awansował do takiego klubu to publicznie bym się tym nie chwalił, tylko wykorzystywał możliwości, no ale jak już pisałem jestem niedouczony itp.

Jedno mnie tylko martwi - gybym jednak został dopuszczony do tego szanownego grona to czy stracę tę resztkę rozumu którą posiadam i przestane np. zauważać różnicę miedzy stwierdzeniem: "o 10 procent" a "o dziesięć" ?????? i stanę się odporny na wszelkie zwrócone mi uwagi że się mylę w jakimś temacie ????????

Acha i mogę ewentualnie podpowiedzieć co jeszcze członkowie klubu "MI SIĘ NALEŻY" mogą robić aby jeździć bezpieczniej i zwiększać płynność ruchu.
Można wjeżdżać na czerwonym świetle na skrzyżowanie - tak "tylko trochę dłużej niż wszyscy" powiedzmy 1 sekundę - przecież prawie nigdy nie spowoduje to jakiegoś zagrożenia.
Drugi pomysł to przejeżdżanie pod opadającymi zaporami na przejazdach kolejowych - wszyscy wiedzą że zamykane są z baaaaaaaardzo długim wyprzedzenie - więc to też będzie w 99% (uwaga dla coolera 99 procent - a nie 99 razy, czy co tam sobie wymyślisz ) bezpieczne zachowanie.
To tak na szybko - mam jeszcze parę pomysłów - ale to dopiero jak zostanę przyjęty do klubu "MI SIĘ NALEŻY"


'
 
...
Dlatego tak dopytuję co trzeba zrobić żeby móc np. jeździć trochę szybciej niż inni i mieć w dupie przepisy RD.
Jak narazie nie uzyskałem odpowiedzi ale będę drążył.
...
Trzeba swój mindset nastawić na zdrowy rozum. Na koniec jak się rozwalisz albo kogoś zabijesz to będziesz z tym moralnym ciężarem żyć do końca życia. Jak się rozwalisz i zrobisz komuś krzywdę jadąc 110 /140 dozwolone to normalny człowiek też będzie miał wielkie wyrzuty wobec siebie. Tylko psychol (nie ważne czy jadący 100 czy 310 w za dużym ruchu) nie będzie miał - i przed takimi ludźmi musza chronić przepisy i cały system ich egzekwowania aż do przesady.
To tak jak z kapitanem statku/samolotu, samodzielnym dowódcą jednostki, firmy cokolwiek.
- zły nie ma wyników z wszelkich powodów
- średni ma wyniki średnie przestrzegając wszystkie przepisy procedury
- wybitny, wie kiedy przepisy i procedury można a nawet trzeba olać i się w tym nie myli nigdy w sposób istotny (z dużymi negatywnymi konsekwencjami dla otoczenia),

Raz, dwa, dziesięć - może się udać zła decyzja. Jak robisz to ciągle to los nie ma znaczenia. Będzie co ma być.

Jesteś dorosły. Masz wolną wolę. Rób co uważasz.
 

piotrpo

Pionier e-mobilności
Na koniec jak się rozwalisz albo kogoś zabijesz to będziesz z tym moralnym ciężarem żyć do końca życia.
Jeżeli kogoś zabijesz rażąco łamiąc przepisy, to powinieneś iść do więzienia na długie lata. To, czy będziesz smutny nikogo nie obchodzi.
Zresztą zwykle sprawcy takich przestępstw znajdują sobie sposoby na racjonalizację, że wszyscy tak jeżdżą, mieli zwyczajnego pecha i teraz system zniszczy im życie, że ktoś tam jechał nie tym pasem, albo zjechał na lewy nie przewidując, że będzie na nim dżigit zapierdalający 250+ itp.

Jesteś dorosły. Masz wolną wolę. Rób co uważasz.
To tak nie działa, bo to rób jak uważasz, zdrowy rozsądek itp. naraża nie tylko ciebie, ale też przypadkowe osoby.
 
Jeżeli kogoś zabijesz rażąco łamiąc przepisy, to powinieneś iść do więzienia na długie lata. To, czy będziesz smutny nikogo nie obchodzi.
..
Zdecydowanie sie zgadzam z Tobą i z tym co wcześniej napisałem

PS. wszystkie przepisy ustalają ludzie, jestem już na tyle stary, że doświadczyłem tego jak kiedyś margaryna była super a masło złe. Dlatego przepisy, zalecenia, nakazy, zakazy to mimo wszystko wskazówka a nie ślepa wyrocznia. Czasami są w jedną strone złe, czasami w drugą. Palić mozna- nigdy nie paliłem i zniechęcam każdego. Przykładów można setki.

My sobie tutaj dyskutujemy, niektórzy przesadnie się nakręcają, widać jeszcze zbyt młodzi na umyśle. A co ma taki minister transportu czy zdrowia począć? On nie ma odpowiedzialności za jednego tylko miliony...
 
Last edited:

zlp

Pionier e-mobilności
Gdyby nie odrobina "obywatelskiego nieposłuszeństwa" to urzędnicy dla naszego bezpieczeństwa pozwalaliby sobie na zamknięcie przejazdu kolejowego pół godziny przed i godzinę po przejeździe pociągu. Przy założeniu, że jeździ pociąg jeździ punktualnie.
Na szczęście są osoby, które jeszcze potrafią się zdroworozsądkowo zbuntować.
 
Top