Mam podobne dylematy: pracuję z domu i jak gdzieś jadę to zwykle trasa, mało po mieście, gdzie BEV są najlepsze.
Tak jak mówisz, czasem nie pamiętam kiedy ostatnio tankowałem, wsiadasz i jedziesz, nie brakuje zasięgu a przynajmniej zasięg jest zgrany z moją chęcia na rozprostowanie nóg, gdzieś po 4.5-5h jazdy. Człowiek jak zasmakuje wygody to pomimo chęci nie chce się zmuszać do czegoś mniej wygodnego.
Co do degradacji od stania: trzymaj z małym SoC, rzędu 40% i w chłodnym miejscu a degradacja nie będzie groźna. Akurat w naszym klimacie jest raptem ze 4 miesiące gdy można by się bać o baterię, reszta wręcz konserwuje